Oława WOŚP
Zgody na utworzenie sztabu nie dostał oławski Hufiec ZHP, który grał z orkiestrą od drugiego finału:
- Ta informacja trochę nas zaskoczyła - twierdzi Jerzy Październik, komendant hufca. - Przez cały czas prosiliśmy Fundację o wyjaśnienie, licząc na pozytywne rozpatrzenie naszej prośby.
Witold Niemirowski, szef sztabu WOŚP przy Urzędzie Miejskim, twierdzi, że proponował harcerzom zaangażowanie do prac przy tegorocznym finale w stolicy powiatu: - Wysłałem pismo w tej sprawie, jednak pozostało bez odpowiedzi. Przez ostatnie dwa lata sprawdziła się formuła harcerzy jako wolontariuszy i naszego sztabu, odpowiadającego przede wszystkim za organizację imprezy w Rynku. Myślałem, że w tym roku będzie podobnie. Harcerze jednak złożyli wniosek o własny sztab, jednak chętnych o identyfikatory było bardzo wiele i być może z tego powodu nie otrzymali zgody.
- Niestety, nie dostaliśmy od Fundacji żadnej wiążącej odpowiedzi, zatem nie mogliśmy się zaangażować we wspólną kwestę z miejskim sztabem - wyjaśnia komendant hufca. - Natomiast jak zawsze zorganizowaliśmy orkiestrowe zajęcia dla naszych harcerzy.
W Fundacji WOŚP w Warszawie tłumaczą, że w miastach wielkości Oławy zwykle działa tylko jeden sztab i to się sprawdza. U nas - niekoniecznie. Głośno nikt nie chce tego powiedzieć, ale ślady jakiegoś problemu widać choćby w blogu Witolda Niemirowskiego: - Dziwią mnie komentarze po mojej krytyce na ostatnim blogu, że niby chętnych do grania jest dużo, tylko ja ich nie prosiłem. A co robiłem przez OTvK i „Wiadomości Oławskie”? Do każdego może mam łaskawie chodzić i na kolanach prosić? Kilka osób w sztabie pracuje bardzo ciężko, SPOŁECZNIE, żeby zebrać jak najwięcej kasy dla chorych dzieci, oraz na zabawę dla oławian, to jeszcze niektórzy się obrażają, że ich nie znalazłem. Wyjdźcie z podziemia. Młodzież nasza jest wspaniała, poprosiłem o zgłoszenie się chętnych do pomocy przy imprezie oraz do zbierania pieniędzy, to zgłosiło się prawie dwa razy więcej chętnych. Szkoda tylko, że harcerze nie zarejestrowali sztabu i mamy tylko 70 wolontariuszy z puszkami, zamiast 140.
Odpisała mu Halina Luch: - Panie Witoldzie! Skoro harcerze nie chcieli współpracować, to należy to uszanować. A może mieli jakiś powód albo powody. Robili to przez 16 lat. Od drugiego finału (jestem jedną z inicjatorek naszego działania) WOŚP w Oławie) oławscy wolontariusze w harcerskich mundurach swoim zaangażowaniem zachęcali społeczeństwo do ofiarności. Bardzo proszę nie obrażać tych, którzy anonimowo, bez rozgłosu, przez ostatnie lata organizowali sztab WOŚP w Oławie. Życzymy sukcesu w zbiórce, a mamy żal do Fundacji, że nie zarejestrowała naszego sztabu. Komenda Hufca ZHP w Oławie poprosi o wyjaśnienie tej sprawy, bo przez ostatnie lata wszyscy włożyliśmy w te działania dużo serca i tego tak nie pozostawimy.
- Też jestem zaskoczony stanowiskiem Warszawy odnośnie niechęci do zarejestrowania sztabu harcerzy - ripostuje Niemirowski. - Zwrócę się również o wyjaśnienie tej sprawy, bo odbija się to, niestety, na pewnych posądzeniach mojej osoby.
(API-CK)
Fot. Agnieszka Herba
Napisz komentarz
Komentarze