Chwalibożyce
Młodzież broni lokalu
W ubiegłym tygodniu pisaliśmy, że sołtys krytykował przed władzami gminy i radnymi działalność baru. Narzekał na bójki i niszczenie mienia. Wójt wydał Straży Gminnej polecenie sprawdzenia, czy istnieje podstawa do cofnięcia koncesji.
Internauci nie zostawiają na Żurawskim suchej nitki. „Obraz nędzy i rozpaczy”, jak powiedział szanowny (haha) pan sołtys, można zobaczyć w sklepach w tej wiosce. Spożywający w nich alkohol klienci nie potrafią się zachować - napisał „Bombel”. - Lepiej, żeby młodzi polubili ten bar, niż starą sklepową i śmierdzących alkoholem żuli, którzy piją nalewki i piwa w sklepie!!!” - dorzuca osoba podpisująca się nickiem „Matka”. -Panie sołtysie, wasze pokolenie miało też huczne zabawy, gdzie wyrywano sztachety z płotów, żeby komuś dołożyć - to post „Marcino”.
W wielu wpisach powtarzały się głosy, że bar to jedyne miejsce w wiosce, gdzie młodzież może spotkać się ze znajomymi i pobawić.
Poprosiliśmy Żurawskiego o ustosunkowanie się do zarzutów internautów. - To nie jest żadna konkurencja dla sklepu - usłyszeliśmy w słuchawce. - Mówiłem na sesji, co mi przekazywali mieszkańcy i nie miałem w tym żadnego osobistego interesu.
Chcieliśmy wiedzieć, czy sołtys rozmawiał również z młodzieżą i czy to prawda, że w sklepie spożywany jest alkohol? - Cały czas jestem z młodzieżą i nie przeszkadza mi, jak się bawią - deklarował Żurawski. - Ale jeżeli w miejscowości dochodzi do bijatyk, to będziemy czekać, aż kogoś zabiją, żeby zareagować? W każdym sklepie na wsi trafi się, że ktoś pije, ale to zdarza się rzadko. Jeżeli do czegoś takiego doszło u nas, to byli to pozamiejscowi, a nie mieszkańcy Chwalibożyc.
Żurawski dodał, że właściciel baru Paweł Pasierbowicz wtargnął na jego posesję, żądając przeprosin. Miał grozić sądem. Sołtys odmówił i zgłosił policji, że jest zastraszany. Próbowaliśmy skontaktować się z Pasierbowiczem, ale do rozmowy nie doszło.
Komendant Straży Gminnej Ryszard Biały: - Właścicielowi baru nie można niczego zarzucić. Stwierdziliśmy, ze sprząta teren po dyskotekach. Doniesienia, jakoby nie udostępniał ubikacji, nie potwierdziły się.
Co do picia alkoholu w sklepie, komendant zapewnił, że straż reaguje na każdy taki przypadek i dodał, że w lipcu tego roku ukarano w Chwalibożycach stuzłotowym mandatem osobę spożywającą alkohol.</p>
Xawery Piśniak
[email protected]
Napisz komentarz
Komentarze