Wrocław/Oława
Drabiński przegrał bitwę
Przypomnijmy, że o możliwość budowy hipermarketu Tesco na terenie potartacznym przy ulicy 3 Maja w Oławie bezskutecznie zabiega od kilku lat wrocławska firma deweloperska ST Projekt. Najpierw opór stawiali radni miejscy, blokując zmiany w planie szczegółowego zagospodarowania miasta, potem ruszyli do boju oławscy ekolodzy, którym przewodniczy prof. Andrzej Drabiński, pracownik naukowy wrocławskiego Uniwersytetu Przyrodniczego. To za jego sprawą burmistrz Oławy nie mógł dotąd wydać prawomocnej decyzji, określającej środowiskowe uwarunkowania zgody na realizację przedsięwzięcia pod nazwą “Budowa pawilonu handlowego Tesco w Oławie”.
Ekologiczny spór w pigułce
Pierwszy raz burmistrz wydał taką decyzję 2 lipca 2007. Dwa tygodnie później decyzję tę zaskarżył do Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO) we Wrocławiu Andrzej Drabiński, działający w imieniu Stowarzyszenia Zwykłego “Klub Ekologiczny Ziemi Oławskiej”. W odwołaniu podkreślał, że „Raport o oddziaływaniu na środowisko” dla planowanej inwestycji jest niezgodny z wymogami ustawy „Prawo ochrony środowiska”, bowiem „nie zawiera opisu wszystkich przewidywanych znaczących oddziaływań planowanego przedsięwzięcia na środowisko”. Odwołujący się twierdził, iż w raporcie pominięto skutki „wygenerowanego przez planowane przedsięwzięcie dodatkowego strumienia 3,56 tys. pojazdów samochodowych (osobowych i ciężarowych) dziennie”, a także zbagatelizowano problem skażenia gleby metalami ciężkimi. Ponadto, w opinii ekologów zaskarżona decyzja była niezgodna z obowiązującym „Programem ochrony środowiska dla miasta Oława”, przyjętym przez Radę Miejską w 2004 roku. Program ten zakłada podejmowanie działań planistycznych, prowadzących do ograniczenia uciążliwości hałasu.
13 listopada 2007 SKO uchyliło decyzję burmistrza w całości i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia. W uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia kolegium wskazało, że zaskarżona decyzja narusza zarówno przepisy procesowe, jak i materialno-prawne. Organ prowadzący postępowanie główne, czyli burmistrz Oławy, nie zauważył bowiem, że błędy w postępowaniu uzupełniającym popełnił starosta oławski, nie informując wszystkich stron o wydaniu postanowienia, uzgadniającego środowiskowe warunki realizacji planowanej inwestycji. Kolegium uznało, że to uchybienie obciąża organ prowadzący postępowanie główne, a zaskarżona decyzja dotknięta jest wadą obligującą do wycofania jej z obrotu prawnego. Ponadto wskazało, że organ pierwszej instancji naruszył art. 47 ustawy „Prawo ochrony środowiska”, ponieważ w sposób niepełny ustalił wpływ planowanego przedsięwzięcia, szczególnie w zakresie warunków akustycznych, a także nie odniósł się do zaleceń starosty oławskiego w kwestii sporządzenia szczegółowego opisu elementów przyrodniczych środowiska na terenie planowanej inwestycji. Uchylona decyzja nie spełniała również wymogów art. 107 k.p.a., ponieważ nie zawierała uzasadnienia prawnego.
W toku ponownie prowadzonego postępowania burmistrz Oławy wezwał inwestora do uzupełnienia „Raportu oddziaływania na środowisko...” w zakresie zwiększonego ruchu samochodowego, jaki powstanie wskutek realizacji planowanej inwestycji oraz do przedstawienia opisu istniejących elementów środowiska.
W odpowiedzi pełnomocnik inwestora przekazał kopię „Aneksu do raportu oddziaływania na środowisko...”, którego autorem jest Agnieszka Hacia. Organ wyłożył otrzymany dokument wraz z „Raportem o oddziaływaniu na środowisko...” do wglądu dla wszystkich zainteresowanych oraz wystąpił do starosty oławskiego i Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Oławie o dokonanie wymaganych uzgodnień.
Wizjonerzy i dublerzy
29 stycznia 2008 przeprowadzono wizję lokalną na terenie planowanej inwestycji, a kilka dni później,
4 lutego, w Sali Rycerskiej oławskiego Urzędu Miejskiego odbyła się rozprawa administracyjna na temat środowiskowych uwarunkowań zgody na realizację zamierzonego przedsięwzięcia. W trakcie dyskusji ekolodzy, reprezentowani przez Andrzeja Drabińskiego, podtrzymali swoje wcześniejsze zarzuty i zastrzeżenia, dotyczące planowanej inwestycji. Podnosili przede wszystkim, że jej realizacja wywoła zwiększenie ruchu samochodowego w rejonie przedsięwzięcia, co spowoduje radykalny wzrost natężenia hałasu i przekroczenie dopuszczalnych norm. Wskazywali też na ponadnormatywne skażenie gleby metalami ciężkimi oraz negatywne dla środowiska skutki likwidacji istniejącego obecnie siedliska przyrodniczego w miejscu planowanej inwestycji.
Postanowieniem z 28 stycznia 2008 Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Oławie uzgodnił warunki realizacji zamierzonego przedsięwzięcia. Po skardze Klubu Ekologicznego postanowienie to uchylił Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny we Wrocławiu, przekazując sprawę do ponownego rozpatrzenia przez organ pierwszej instancji. Nowe uzgodnienia wydano 25 kwietnia 2008 i tym razem wojewódzki inspektorat nie miał zastrzeżeń. Ekolodzy odpuścili i postanowienie stało się ostateczne.
Nie było także łatwo staroście oławskiemu, który jako lokalny organ ochrony środowiska uzgodnił nowe warunki 25 lutego 2008. Postanowienie starosty 8 maja 2008 uchyliło SKO i nakazało ponownie rozpatrzyć sprawę. Starosta poprawił się 18 czerwca 2008, ale i tym razem SKO musiało uchylić tę decyzję. W uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia kolegium wskazało, że starosta oławski uzgodnił już środowiskowe uwarunkowania realizacji zamierzonego przedsięwzięcia postanowieniem z 19 czerwca 2007, które wciąż pozostawało w obrocie prawnym.
Druga faza sporu
W tej sytuacji burmistrz Oławy uznał, że skoro postanowienie starosty z 19 czerwca 2007 jest ostateczne, to spełnione zostały wszystkie wymogi, konieczne do podjęcia decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia i 29 października 2008 wydał nową decyzję. Ekolodzy znów zareagowali i 25 listopada 2008 zaskarżyli ją do SKO. Tym razem podnieśli, że zarówno raport o oddziaływaniu na środowisko planowanego przedsięwzięcia, jak i sporządzony do niego aneks, nie spełniają wymogów prawa. W opinii ekologów burmistrz wybiórczo rozpatrzył zgromadzony w sprawie materiał dowodowy. Nie uwzględnił np. faktu, iż przekroczenie dopuszczalnych norm hałasu komunikacyjnego w pobliżu planowanej inwestycji zostało potwierdzone stosownymi pomiarami. Zbagatelizował też istniejący problem skażenia gleby metalami ciężkimi oraz nie uwzględnił ewentualnego wpływu zamierzonej inwestycji na siedlisko przyrodnicze w miejscu, gdzie będzie ona realizowana.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze decyzją z 22 grudnia 2008 ponownie uchyliło decyzję organu pierwszej instancji. W dodatku Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu wyrokiem z 6 stycznia 2009 uchylił postanowienie Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Sanitarnego we Wrocławiu z czerwca 2008 i poprzedzające je postanowienie burmistrza Oławy...
(cdn.)
Krzysztof Andrzej Trybulski
[email protected]
Napisz komentarz
Komentarze