Odra Wrocław to beniaminek tegorocznych rozgrywek, jednak już na początku określiła swój cel - awans do IV ligi. Drużyna i boisko są na przyzwoitym poziomie, ale razi zaplecze. Brakuje normalnych warunków do przeprowadzania tego typu zawodów. Gacianie z meczu na mecz grają coraz lepiej i w każdym pojedynku walczą o zwycięstwo. Bojowe zapowiedzi gości znalazły potwierdzenie już w 3 minucie, kiedy Jacek Sorbian podał do Łukasza Kucyniaka, który płaskim strzałem pokonał Waldemara Grzankę. Szybko strzelona bramka ustawiła dalszy przebieg pojedynku. Goście cofnęli się i szukali szans w kontratakach, a gospodarze próbowali przebić się przez szczelną, dobrze grającą obronę. Pod koniec pierwszej połowy bliski wyrównania był Marcin Koselski, ale Dariusz Sokal był na posterunku. Po zmianie stron Odra ruszyła do natarcia, stosując atak pozycyjny, jednak te akcje zazębiały się na połowie gości tylko do 20 metra od linii końcowej. Brakowało ostatniego dokładnego podania, otwierającego drogę do bramki. Świetną partię rozgrywał w tym okresie kapitan Foto-Higieny Jacek Sorbian, który dzielił i rządził w środku pola, a także wspomagał kolegów w defensywie. Od czasu do czasu groźnie urywała się obrońcom para napastników gacian, siejąc popłoch w szeregach defensywnych gospodarzy. Końcówka należała do Odry - nie mając nic do stracenia, raz po raz szturmowała bramkę rywali. Foto-Higiena broniła się całym zespołem i nie pozwoliła wydrzeć sobie zwycięstwa. Po zakończonym meczu piłkarze Krystiana Pikausa po raz kolejny w tej rundzie wykonali taniec zwycięstwa.
Reklama
Podopieczni Krystiana Pikausa grają w rundzie wiosennej bardzo dobrze, zdobywają punkty w każdym meczu. We Wrocławiu, na stadionie przy ulicy Kłokoczyckiej, wykazali wielką wolę walki i wracali do domu w wyśmienitych humorach
Chcemy wygrywać!
Z Łukaszem Kucyniakiem, napastnikiem Foto-Higieny Gać - rozmawia Piotr Walęciak
- W dzisiejszym meczu widać było waszą ogromną determinację…
- Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo, w końcu Odra to wicelider. Walczyliśmy z całych sił, zagraliśmy dobry mecz i cała drużyna zasługuje na pochwałę. Na szczęście udało się nam szybko strzelić bramkę, która ustawiła dalszą grę.
- Strzeliłeś tę bramkę, to był złoty gol…
- Cieszę się z niej, jednak duży udział w tym trafieniu miał Jacek Sorbian, który obsłużył mnie idealnym podaniem. Później cały zespół pracował, żeby utrzymać to prowadzenie.
- Graliście trzeci mecz w ciągu tygodnia, więc jak z kondycją?
- Dzisiaj poczuliśmy w nogach skutki dwóch pojedynków. Dlatego nie rzuciliśmy się jak zwykle do ataku, tylko staraliśmy się grać z kontry. Ta taktyka przyniosła skutek, bo trzy punkty pojechały do Gaci.
- Jak oceniasz dzisiejszego przeciwnika, notabene kandydata na czwartoligowca?
- Odra nie zaskoczyła nas niczym wielkim. Byliśmy przygotowani na jej ataki. Wrocławianie ograniczyli się do rzucania długich piłek za obrońców, ale to nie sprawiło nam większych kłopotów.
- Komu tym razem zabierzecie punkty?
- W każdym meczu walczymy o zwycięstwo, do każdego podchodzimy jednakowo. Po prostu chcemy wygrywać.
Odra Wrocław - Foto-Higiena Gać 0:1
0:1 - Łukasz Kucyniak (3)
Wrocław. Widzów około 100. Sędziował Kornel Paszkiewicz, na liniach asystowali Jakub Maracewicz oraz Michał Wierzbicki.
Żółte kartki: Wojciech Michniewicz (86) - za niesportowe zachowanie, Bartłomiej Płomiński (41), Stefan Karnatowski (79) - za faule.
Odra: Grzanka - Rynio, Kozubek, Piechocki, Pawliszak (46 Pietraszewski) - Siódmiak, Świderski (60 Sikorski), Koselski, Jasiński, Backer - Skrok.
Foto-Higiena: Sokal - Gucwa, Węgrzyn, Bartocha, Płomiński - Karnatowski (82 Chochorowski), Sorbian, Michniewicz, Tarasewicz - Florek (90 Marciniszyn), Kucyniak (87 Gancarczyk).
Tekst i fot.: Piotr Walęciak
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze