- Dzisiejsza msza jest wyjątkowa, bo gościmy w naszym kościele piłkarzy, trenerów i działaczy Miejskiego Klubu Sportowego Oława, którzy przyszli poprosić Pana Boga o pomyślność przed rozpoczynającymi się wkrótce rozgrywkami sportowymi - powiedział na przywitanie gospodarz parafii. W trakcie mszy proboszcz Gorczyca przyjął od młodych piłkarzy MKS symboliczne dary - piłkę, koszulkę i proporczyk klubowy. Okolicznościową homilię wygłosił ksiądz Kacper Radzki. Nawiązał do istoty rywalizacji sportowej, jako jednej z wielu ważnych form kontaktu z Bogiem.
- Im człowiek jest bardziej twórczy, im mocniej i efektywniej pracuje, tym bardziej upodabnia się do Pana Boga, a już szczególnie wtedy, gdy dąży do doskonałości - mówił młody wikary.
- Sięganie po doskonałość to cecha osób systematycznie uprawiających sport. Sukces w sporcie często niesie za sobą popularność i profity natury materialnej, ale osiągnięcie takiego celu nie jest możliwe bez wielu trudów i wyrzeczeń. Sport uczy także dobrych relacji międzyludzkich oraz pokory - pokory w wygrywaniu i przegrywaniu, bo trzeba umieć znosić zarówno jedno jak i drugie…
Na zakończenie mszy z udziałem pocztu sztandarowego MKS Oława, ksiądz Janusz Gorczyca życzył sukcesów piłkarzom i wyraził nadzieję, że spotka się z nimi ponownie w świątyni najpóźniej w czerwcu, by wspólnie podziękować Bogu za udany sezon, za szczęśliwe uniknięcie kontuzji, a przede wszystkim za osiągnięcie zakładanego celu sportowego, jakim ma być awans do II ligi.
Prezentacja
Drugim elementem piątkowych uroczystości była prezentacja kadry szkoleniowej i zawodników MKS Oława, na stadionie przy ulicy Sportowej, w dużej hali OCKF. Prezentację prowadził prezes Jerzy Woźniak, a gośćmi piłkarzy, działaczy i trenerów byli oławscy radni - przewodniczący Komisji Kultury, Młodzieży i Sportu Rady Miejskiej Witold Niemirowski oraz jego zastępca Tomasz Frischmann. Niemirowski potwierdził wolę władz miasta w kwestii stałego i znaczącego wspomagania klubu. - Mamy zaplanowaną w tegorocznym budżecie dotację dla MKS Oława w wysokości 240 tys. zł, która jest przeznaczona głównie na młodzież - mówił Niemirowski. - Jeśli kryzys gospodarczy nie zrujnuje nam finansów, a piłkarze MKS osiągną sukces i awansują do II ligi, to na pewno będą mogli liczyć na dodatkowe i znaczące wsparcie z budżetu miasta.
- Dzięki dokonanej fuzji z Klubem Sportowym Wulkan dysponujemy dziś zupełnie innym zespołem niż w rundzie jesiennej i mamy rzeczywiście realną szansę na włączenie się do walki o drugoligowy awans - odpowiedział radnemu prezes Woźniak. Szef klubu przedstawił najpierw kadrę szkoleniową - trenerów pierwszego zespołu seniorów Wiesława Urycza, jego asystenta Jacka Opałkę, trenera bramkarzy Janusza Jedynaka oraz nowego szkoleniowca juniorów Krzysztofa Konona i trenera najmłodszych grup wiekowych Mieczysława Haśkiewicza. Na prezentacji zabrakło Zbigniewa Isela i Romana Płachty - trenerów pozostałych grup młodzieżowych.
Końcowa faza prezentacji to przydzielanie koszulek z wybranymi numerami zawodnikom pierwszej drużyny seniorów MKS. Kibice z zainteresowaniem przyglądali się nowym zawodnikom, wśród których najliczniejszą grupę stanowili byli gracze Wulkana Wrocław: Hubert Adamski, Łukasz Alama, Tomasz Horwat, Grzegorz Lew i Dariusz Zalewski. Na prezentacji nie pojawili się z różnych powodów dwaj inni gracze Wulkana - Tomasz Sarniak i Przemysław Stasiak. Zabrakło też awizowanych wcześniej Kamila Bodnara i Jacka Imianowskiego. - Z powodów rodzinnych Kamil wrócił do Olkusza, skąd pochodzi, ale niewykluczone, że na początku kwietnia znów przyjedzie do Oławy i będzie u nas grał - wyjaśnia prezes Woźniak. - Natomiast Jacek Imianowski, który jesienią grał na Cyprze, w połowie maja chce pojechać do Finlandii, gdzie ma szansę na zawodowy kontrakt. Gdyby został teraz u nas, to zablokowałby sobie tę okazję, bo w myśl przepisów UEFA zawodnik nie może w jednym sezonie grać w trzech różnych klubach.
Długo trwały negocjacje w sprawie pozyskania kilku piłkarzy wrocławskiego Śląska. Ostatecznie w Oławie zagrają Piotr Kluzek, Radosław Parada i Sebastian Wilusz. Cennym nabytkiem jest także głogowianin Mateusz Milkowski.
Fuzja wreszcie uznana
Przypomnijmy, że 20 lutego walne zebranie członków MKS Oława podjęło uchwałę o połączeniu oławskiego stowarzyszenia sportowego z Klubem Sportowym Wulkan Wrocław. Kilka dni później fuzję tych trzecioligowych klubów zaakceptował Dolnośląski Związek Piłki Nożnej. Oznaczało to także zgodę na zajęcie przez MKS Oława miejsca Wulkana w rozgrywkach piłkarskich grupy dolnośląsko-lubuskiej III ligi. Szybko okazało się, że nie wszystkim grającym w tej lidze klubom jest to na rękę. - Najmocniej protestowały Polkowice i Świdnica, bo działacze tamtejszych klubów, mających drugoligowe aspiracje, wiedzieli jak dobrze gramy w sparingach i zaczęli się nas obawiać - mówi prezes Woźniak.
W efekcie tych mniej czy bardziej oficjalnych protestów, fuzji Wulkana i MKS nie chcieli zaakceptować szefowie Lubuskiego Związku Piłki Nożnej, który prowadzi w tym roku rozgrywki naszej grupy III ligi. W sprawę zaangażowano więc futbolową centralę. Tam długo „kręciła się” po różnych komórkach i wydziałach, by wreszcie trafić na posiedzenie Komisji do spraw Nagłych, która obradowała we wtorek 17 marca. Po długiej i burzliwej dyskusji ostatecznie zaakceptowano fuzję Wulkana i MKS, na warunkach wcześniej zatwierdzonych przez Dolnośląski Związek Piłki Nożnej. Oznacza to, że oławski klub przystąpi do wiosennych rozgrywek III ligi jako wicelider, z 38 punktami na koncie. Oławianie zagrają pierwszy mecz w najbliższą niedzielę 22 marca w Lubinie, z rezerwą pierwszoligowego Zagłębia.
- Przejęliśmy też drugą drużynę Wulkana, występującą w klasie „A”, ale porozumieliśmy się z z Dariuszem Maciejewskim, prezesem i głównym sponsorem Cosmosu Juszczyn, który w naszym imieniu poprowadzi wiosną ten rezerwowy zespół - wyjaśnia Jerzy Woźniak.
Tekst i fot.: Krzysztof A. Trybulski
[email protected]
Napisz komentarz
Komentarze