Provident Polska jak co roku przeprowadził badanie dotyczące wielkanocnych wydatków Polaków. Niestety, z powodu epidemii koronawirusa, większość z nas musiała zmienić swoje świąteczne plany. Tym samym część odpowiedzi, których badani udzielili w lutym, stała się nieaktualna. Z tego powodu zrealizowana została druga tura badania, aby sprawdzić jak obecna sytuacja wpłynie na tegoroczną Wielkanoc.
Musimy zrewidować swoje wydatki
Zazwyczaj lubimy planować świąteczne wydatki z wyprzedzeniem. Zgodnie z lutowymi wynikami Barometru Providenta na tegoroczne święta zamierzaliśmy wydać średnio 637 zł. To o 74 zł więcej niż w poprzednim roku. Nieco ponad połowa z nas nie chciała przekroczyć kwoty 500 złotych. 17 proc. badanych myślało o sumie w przedziale 501-1000 zł. Natomiast 6 proc. myślało o kwocie wyższej niż 1000 zł. Jak wynika z najnowszego badania, pierwotnie zakładane budżety wielkanocne zamierza utrzymać niecałe 30 proc. badanych.
- Zmiana świątecznych planów zrewidowała nasze wydatki. Niemal połowa z badanych zadeklarowała, że wyda na Wielkanoc mniej niż zamierzała. Najczęściej o cięciach w budżecie myślą seniorzy. Prawie 58 proc. z nich twierdzi, że poniesie niższe koszty – informuje Karolina Łuczak, Rzeczniczka Provident Polska.
Świętowanie w ograniczonym gronie
Choć jak pokazują wyniki badań, chętnie praktykujemy wielkanocne zwyczaje, to w tym roku z części z nich będziemy musieli zrezygnować. Zaledwie 10 proc. badanych stwierdziło, że nie zmieni swoich planów i spędzi święta zgodnie z tradycją. 43 proc. planuje spędzić te dni w domu, z rodziną lub samotnie. Niemal co czwarty badany nie zobaczy się z rodziną przy świątecznym stole, ale wykorzysta technologię, aby z porozmawiać z bliskimi.
- Naszym badanym najbardziej w tym roku będzie brakować koszyczka ze święconką. Dla 78 proc. z nich to ważna tradycja wielkanocna, jednak w tym roku święcenie pokarmów, z powodu epidemii, zostało zawieszone – mówi Karolina Łuczak. – Pamiętajmy jednak, że wiele zwyczajów można kultywować nie wychodząc z domu. Dzieci na pewno chętnie przygotują kolorowe pisanki – dodaje Karolina Łuczak.
Zazwyczaj tradycyjne pisanki własnoręcznie przygotowuje się w niemal 60 proc. polskich domów. Natomiast połowa respondentów zadeklarowała, że przed Wielkanocą myje okna. Ten zwyczaj największą popularnością cieszy się wśród seniorów - 57 proc. osób 60+ deklarowało w lutym, że w ich domu robi się przedświąteczne porządki.
Na stole klasyka
Ponad 80 proc. respondentów deklarowało w badaniu przeprowadzonym w lutym, że stałym elementem ich świąt jest uroczyste niedzielne śniadanie. W tym roku Wielkanoc z pewnością umilą nam tradycyjne potrawy. Coroczny pojedynek pomiędzy żurkiem a barszczem białym, podobnie jak w ostatniej edycji badania, według respondentów wygrywa pierwsza z zup. Bez żurku wielkanocnego stołu nie wyobraża sobie 57 proc. badanych. W przypadku barszczu białego odsetek ten wynosi 41 proc. Jak co roku na świątecznym stole najważniejsze będą jajka – wskazało je 75 proc. badanych. Ponad połowa respondentów nie wyobraża sobie też Wielkanocy bez białej kiełbasy.
Seniorzy są najbardziej przywiązani do tradycyjnych potraw. Większość osób po 60. roku życia, nie wyobraża sobie świąt bez jajek, białej kiełbasy czy żurku – zauważa Karolina Łuczak. – Międzypokoleniowe różnice w smaku najbardziej widać na przykładzie ciast. Najstarsi preferują tradycyjnego dla Wielkanocy mazurka. Młodzi wolą makowca, którego przygotowujemy także na gwiazdkę – dodaje Karolina Łuczak.
Napisz komentarz
Komentarze