Pierwsza historyczna wzmianka o wsi Ratowice pochodzi z 1245 roku, z bulli papieża Innocentego IV. W 1352 roku występuje ona jako Raduschowitz, a w 1371 – Rathowicz, zachowując mimo kolonizacji niemieckiej, swoje polskie brzmienie. Równolegle funkcjonowała we wczesnym średniowieczu nazwa Janowe Pole.Lata 1273-1290 – lokacja wsi na prawie niemieckim oraz napływ niemieckich osadników. Głównymi zajęciami miejscowej ludności były wówczas rybołówstwo i pszczelarstwo. Od końca XIII wieku wierni chodzili do kościoła w Gajkowie.
W 1444 roku Ratowice wraz z Kotowicami, Miłoszycami i Jelczem otrzymał biskup wrocławski a zarazem książę piastowski - Konrad Oleśnicki.na początku XVI wieku osadę Długą (Łęg) oraz sołectwo i szynk Ratowicach nabył kupiec Konrad Sauermann, dzięki nowemu właścicielowi nastąpił rozwój miejscowej gospodarki. W XVI wieku, nieopodal Odry postawiono we wsi jeden z pierwszych w okolicy wiatraków.Pierwsze informacje o spławianiu towarów rzeką w okolicach Ratowic pochodzą z 1645 roku. Już wtedy pobierano tu cło odrzańskie w miejscu zwanym Złoty Most. W XIX stuleciu w pobliżu łąk na skraju Odry istniała składnica drewna, które spławiano rzeką z Oławy i Jelcza. Przed wojną istniała tu osobowa przeprawa promowa, z przystanią po drugiej stronie rzeki, przy przysiółku zwanym Oderką. Przysiółek zlikwidowano podczas budowy śluzy, a jego mieszkańcy osiedlili się w Ratowicach.W drugiej połowie XVIII wieku część wsi, wraz ze szkołą oraz wiatrakiem zakupił porucznik pruskiego garnizonu von Gabrique. Wieś w tym czasie liczyła prawie 750 mieszkańców. W 1785 roku nastąpiła regulacja rzeki przez Prusaków i poszerzenie jej koryta, dzięki czemu wielu okolicznych chłopów znalazło zatrudnienie jako flisacy i szkutnicy. W 1813 roku pomimo dokonanej pod koniec zeszłego wieku regulacji, Ratowice zostały zalane w wyniku wielkiej powodzi. W 1819 roku przystąpiono do kolejnej regulacji na tym obszarze. Kolejne powodzie w latach 1831, 1854 oraz 1903 zmusiły władze pruskie do realizacji planu regulacji przed I wojną światową.W 1894 roku został zbudowany neoromański kościół ewangelicki, wg projektu architekta Benna Kohlera, z trójkondygnacyjną wieżą o wysokości 34 m. W sąsiedztwie kościoła znajdował się pomnik upamiętniający poległych podczas I wojny światowej żołnierzy niemieckich.Ciekawym miejscem jest położony na wzniesieniu, na wysokości 140 m n.p.m. cmentarz, pierwotnie ewangelicki, wzmiankowany już w 1666 roku jako “Totenberg” (“Góra zmarłych”). W latach 1910-1911 wybudowano ratowicką śluzę.
Z Ratowic pochodził Baltazar Działas, nauczyciel w ewangelickiej szkole w Laskowicach, autor “Słownika gwary dolnośląskiej”, nad którym pracę zlecił mu Jerzy Samuel Bandke, dyrektor Biblioteki Jagiellońskiej. Wykazał on w swoim dziele, iż ludność zamieszkująca teren między Wrocławiem a Oławą posługują się językiem polskim. Stopniowa akcja germanizacyjna, polegająca na zastąpieniu języka polskiego, głoszonego podczas kazań w ewangelickim zborze w Laskowicach, do którego uczęszczali wierni z Ratowic od XVII wieku, niemiecką mową, spowodowała głośne wystąpienie chłopów w 1825 roku. Reprezentowani przez umiejącego pisać zagrodnika z Nowego Dworu, niejakiego Jerzego Treskę, wystosowali petycję do sądu we Wrocławiu, dzięki czemu przywrócono na jakiś czas odprawianie nabożeństw w języku polskim. Pół wieku później, po przymusowym odejściu pro polskiego pastora Augusta Winklera na emeryturę, w 1881 roku odprawiono dla mieszkańców Ratowic ostatnią mszę po polsku.Świadectwem patriotyzmu miejscowej ludności było przewożenie przez flisaków w barkach amunicji dla powstańców z Królestwa Polskiego, w styczniu 1863 roku i ukrywanie przez nich emisariuszy rządu powstańczego. Całkowite zniemczenie miejscowości nastąpiło po I wojnie światowej, o czym świadczą wyniki wyborów do parlamentu w 1933 roku, kiedy to w Ratowicach na NSDAP głosowało 71% mieszkańców.W kwietniu 1939 roku urządzono dla mieszkańców uroczysty pokaz, podczas którego spalono symbol starej ratowickiej gminy, XVI-wieczny wiatrak.Jesienią tego samego roku, po rozpoczęciu działań wojennych przybył do Ratowic pierwszy transport jeńców wojennych, mających zastąpić przy pracy parobków wcielonych do Wehrmachtu.W 1940 roku zbudowano tu obóz, wykorzystywany przez RechsArbeitsDienst (Służby Pracy Rzeszy). W latach 1941-1943 przebywali w nim przymusowi robotnicy polscy, w tym żydowskiego pochodzenia.Od 1942 roku znajdujący się tutaj obóz pracy wychowawczej (ArbeitErziehungslager) podporządkowany był Gestapo. Więźniów z tego obozu zatrudniano przy budowie zakładów Kruppa w Jelczu. W lipcu 1942 roku przebywało w nim ponad 1500 więźniów. Pozostałością obozu są dziś betonowe bunkry naziemne i schrony podziemne w okolicach ulic Wrocławskiej i Polnej.W 1944 roku porcie ratowickim funkcjonowało 120 jednostek pływających, w tym 12 parowców. W czasie, kiedy w Jelczu powstawały zakłady Kruppa, przystań ratowicką przebudowano na port z dźwigiem.Po 1871 roku funkcjonowały na terenie wsi cztery cegielnie skąd na dostarczano cegieł na budowę nowych osiedli we Wrocławiu. Do 1945 roku wieś cieszyła się popularnością osób mieszkających w okolicach Wrocławia, przyjeżdżających tu na sobotnio-niedzielny wypoczynek. Dlatego oprócz restauracji i gospody działała tutaj również kręgielnia.W czerwcu 1945 roku, do Ratowic dotarli pierwsi polscy przesiedleńcy ze wschodnich rubieży (głównie ze wsi Puźniki z powiatu Buczacz w przedwojennym województwie tarnopolskim). Jeszcze przez rok mieszkali wspólnie z niemieckimi autochtonami.W 1957 roku powstała tu katolicka parafia p.w. św. Antoniego Padewskiego. Wybór św. Antoniego Padewskiego na patrona parafii na Ziemiach Odzyskanych nie był przypadkowy. Pod takim samym wezwaniem był kościół i parafia w Puźnikach.
Napisz komentarz
Komentarze