- Jak wzywam karetkę pogotowia, to muszę podać adres, a wtedy jedzie do Kurzątkowic, ale tam nie ma numeru 18, więc szukają, bo my naprawdę mieszkamy w Wyszkowicach - mówi jedna z mieszkanek tego pechowego budynku. - To samo mamy z kurierami, którzy nie mogą do nas trafić z przesyłką.
Skąd to zamieszanie? Z głębokiej przeszłości. Sprawa jest pogmatwana. Dość powiedzieć, że budynek jeszcze w latach 60. stał na ziemi PGR Ośno, a sołectwo Ośno podlegało pod powiat oławski. Co najmniej od pół wieku to już jednak gmina Wiązów, czyli powiat Strzelin.
Chodzi o jeden blok z otoczeniem i kawałkiem pola, w sumie nieco ponad 6 hektarów. W bloku jest 5 mieszkań i kilkunastu mieszkańców, którzy mają problem z określeniem, gdzie żyją. Nie powiedzą, że w Kurzątkowicach, jak mają w dokumentach, bo przecież dom stoi w Wyszkowicach, choć na budynku kazali tabliczkę przywiesić, że to jednak... Kurzątkowice. Nie powiedzą, że w gminie Domaniów, choć wokół ziemia domaniowska, bo akurat ten kawałeczek należy do gminy Wiązów.
- To tak jakby nas z kosmosu wyciągnęli - mówi Ewa Pacholak, od lat walcząca o uregulowanie tej nienormalnej sytuacji. - Gmina Domaniów meldowała nas w Kurzątkowicach, ale jak nam sprzedawano mieszkania, to w akcie notarialnym mamy napisane, że to blok w... Wyszkowicach.
Prawny miszmasz i wiązowska wysepka na morzu domaniowskiej ziemi rodzą mnóstwo problemów. Podatki zbiera gmina Wiązów, ale już śmieci wywozi gmina Domanów, bo tak było wygodniej. Za to gmina Wiązów niedawno dopłaciła do wymiany pieca.
Kiedyś gmina Domaniów postawiła lampę przy domu, czyli na wiązowskiej ziemi, żeby mieszkańcy mieli wygodę.
- Chcieliśmy, aby ją potem lekko poprawili, bo nie świeciła tam, gdzie powinna - mówi mieszkanka - ale usłyszałam od wójta, że już nie mogą ruszyć, bo... to teren Wiązowa.
- Już dawno zaczęłam walczyć o normalność - mówi Ewa Pacholak. - To było jeszcze przed wójtem Głogulskim. Zaprosiłam nawet jego poprzedniczkę tutaj, czyli panią wójt, która twierdziła, że wszystko jest na dobrej drodze. Domaniów ponoć nawet chciał dać gminie Wiązów jakiś inny kawałek ziemi, aby nas zabrać pod siebie, ale chyba radni się nie zgodzili. Tymczasem od nas wszyscy chcą do Domaniowa, bo taka sytuacja naprawdę sprawia nam problemy...
Dalszy ciąg tej niezwykłej historii w wydaniu papierowym "Gazety Powiatowej" na terenie powiatu oławskiego lub TUTAJ:
https://www.egazety.pl/ryza/e-wydanie-gazeta-powiatowa-wiadomosci-olawskie.html
Jak je rozwiązać?
Parę dni temu na stronie Starostwa Powiatowego w Oławie pojawiła się ankieta na ten temat zmiany granic powiatu i dołączenie kilkunastu wiązowskich działek do gminy Domaniów, co mogłoby ułatwić życie mieszkańcom. Ankieta - jak czytamy - to początek konsultacji społecznych dotyczących zmiany granic administracyjnych powiatu oławskiego, polegającej na włączeniu w granice gminy Domaniów części terenów położonych w obrębie Ośno, gmina Wiązów o łącznej pow. 6,0305 ha.
- Celem konsultacji jest poznanie opinii mieszkańców gminy Domaniów w przedmiocie wskazanej wyżej zmiany granic administracyjnych powiatu oławskiego - informuje starostwo. - Uprawnionymi do udziału w konsultacjach są pełnoletni mieszkańcy gminy Domaniów. Każdy mieszkaniec biorący udział w konsultacjach może wyrazić swoją opinię tylko jeden raz. Konsultacje uważa się za ważne bez względu na liczbę osób biorących w nich udział, również przy braku uczestnictwa respondentów. Konsultacje są przeprowadzone w formie zapytania ankietowego, skierowanego za pomocą sondy internetowej, umieszczonej na stronach: www.starostwo.olawa.pl, www.bip.starostwo.olawa.pl.
- Szkoda, że ankiety nie są na papierze, tradycyjnie - komentuje pani Pacholak. - Gdyby były na papierze, można by przejść się po ludziach i zebrać podpisy. A internet to nie każdy ma, nie każdy potrafi.
Swoje ankiety na ten temat robiła już gmina Wiązów. I to dawno. Na pytanie, czy jest pan/pani za zmianą granic administracyjnych gminy Wiązów poprzez przekazanie kawałka ziemi w Wyszkowicach do gminy Domaniów, w 2013 roku głosowały 24 osoby, z których 1 była za zmianą, a 23 nie zgadzały się na zmianę granic gmin i powiatów. Pod koniec 2021 roku przeprowadzono ankietę ponownie. Jej wynik jest jeszcze gorszy dla mieszkańców "wiązowskiej wysepki". Tym razem 50 osób odpowiedziało na pytania, ale już nikt nie był za zmianami - jedna osoba wstrzymała się od głosu, a cztery oddały głosy nieważne. W ślad za takimi wynikami Rada Miasta i Gminy Wiązów podjęła pod koniec grudnia 2021 uchwałę opiniującą negatywnie pomysł przekazania "wysepki" na rzecz gminy Domaniów.
Napisz komentarz
Komentarze