Pani Katarzyna temat porusza kolejny raz. W ubiegłym roku pisała już do Zarządu Dróg Miejskich i Zieleni. To treść wiadomości:" Przejście jest bardzo potrzebne dla osób korzystających z przystanku autobusowego, właścicieli okolicznych garaży i działkowiczów, przemieszczających się jak dotychczas w sposób nieprawidłowy (bez przejścia) przez bardzo ruchliwą drogę. Większość kierowców, omijając centrum miasta, skraca sobie dystans i korzysta z tego łącznika, przez co ruch jest naprawdę nasilony. Analogiczne przejście jest usytuowane na tej samej ulicy przy końcowych nr Paderewskiego."
Tak brzmiała odpowiedź od ZDMiZ: "Nie ma planów lokalizacji przejścia dla pieszych we wskazanym miejscu ze względu na brak możliwości technicznych.
Uzasadnienie: 1.Brak po drugiej stronie chodnika,
2.Brak wyraźnego celu (garaże są rozproszone).
3.Działkowicze nie mają tam celu przejścia (chyba, że do indywidualnych pojedynczych furtek), to za mało aby lokalizować przejście.
4.Natężenie ruchu pieszego jest małe i rozproszone.
5.Natężenie ruchu samochodowego jest umiarkowane i nie przeszkadza w sposób bezpieczny na pokonanie jezdni."
Pani Katarzyna w odpowiedzi też wypunktowała swoje racje: 1.Brak po drugiej stronie chodnika. - Po obu stronach mamy chodniki- w kiepskim stanie z jednej strony, ale jest, po drugiej wręcz przystosowany do przejścia dla pieszych przez jezdnię.
2.Brak wyraźnego celu (garaże są rozproszone). - Garaże nie są rozproszone jest 8 rzędów jeden przy drugim - ale to nie jest jedyny cel proponowanego rozwiązania - inni też na tym skorzystają
3.Działkowicze nie mają tam celu przejścia (chyba, że do indywidualnych pojedynczych furtek), to za mało, aby lokalizować przejście . - Działkowicze przechodzą do głównej drogi i nieopodal zlokalizowanego przejazdu kolejowego- nie mają możliwości dotarcia do swoich działek przez indywidualne furtki, muszą dotrzeć do bram głównych zlokalizowanych przed i za przejazdem kolejowym
4.Natężenie ruchu pieszego jest małe i rozproszone. - Natężenie ruchu jest znaczne i nie jest rozproszone, mówimy tu o odcinku, w którym zlokalizowane są przystanek komunikacji miejskiej i podmiejskiej , też międzymiastowej - ale to można zweryfikować- należałoby to po prostu zbadać ( policzyć )
5. Natężenie ruchu samochodowego jest umiarkowane i nie przeszkadza w sposób bezpieczny na pokonanie jezdni. - Tu się zupełnie nie zgadzam, jak wcześniej informowałam, jest to ciąg komunikacyjny, z którego większość mieszkańców tej części Oławy korzysta z możliwości dojazdu do posesji przed i za torami, pozostali mieszkańcy Oławy objeżdżają miasto, omijając korki - również jest to mierzalne, ale to trzeba by zrobić, zanim się osądzi na odległość .
W załączeniu fotografie, potwierdzające moje wnioski. Informację przekazuję również do wiadomości SMLW ODRA oraz Wiadomości Oławski, może w tej sytacji przychylniejszym okiem Pan spojrzy na sprawę .
Pani Katarzyna mówi, że do tej pory w sprawie nic się nie zmieniło. A niebezpieczeństwo jest duże. Jej zdaniem przejście dla pieszych to konieczność. -. ZDMiZ wręcz użył absurdalnych argumentów na to, że nie ma takiej potrzeby. Na tym odcinku drogi dokładnie od Iwaszkiewicza do Wiejskiej jest tylko jedno przejście dla pieszych. Zarówno osoby przechodzące przez tzw. pierwszy parking kierujące się do garaży, na okoliczne ogrody (Chemik, Sobieski, Piast do wejść od strony ul. Wiejskiej ) jak i osoby zmierzające w kierunku Galerii Quick Park muszą narażać się na przebieganie pomiędzy jadącymi ze sporą prędkością samochodami. A ruch w tej okolicy z uwagi na możliwość uniknięcia zatorów miejskich spowodowanych światłami czy też zamkniętymi rogatkami, powodującymi korki już od ul.Strzelnej jest naprawdę spory! Nie ma żadnego przejścia ani spowalniaczy, które pojawiły się na drugim końcu tej samej ulicy. Dla mnie niezrozumiałe. Z jednej strony można z drugiej już nie? W załączeniu zdjęcia wspomnianego odcinka i oczywiście prośba o nagłośnienie sprawy...
Napisz komentarz
Komentarze