Tylko w I kwartale 2022 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych na Dolnym Śląsku skontrolował ponad 9 tys. zwolnień lekarskich, z czego zakwestionowanych zostało prawie 600 e-ZLA na kwotę 407 tys. zł. W analogicznym czasie w całej Polsce przeprowadzonych zostało 100,4 tys. kontroli osób posiadających zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy.
W konsekwencji wydanych zostało 5,0 tys. decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych. Kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków w I kw. 2022 r. osiągnęła 3 961,5 tys. zł.
- My mamy obowiązek kontrolować zarówno prawidłowość orzekania niezdolności do pracy, jak i prawidłowość wykorzystania zwolnień lekarskich – wyjaśnia Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. - W pierwszym przypadku lekarze orzecznicy ZUS weryfikują czy osoba na zwolnieniu lekarskim nadal jest chora i niezbędna jest kontynuacja zwolnienia, czy też należy zwolnienie skrócić - dodaje.
Rzeczniczka wyjaśnia, że drugi rodzaj kontroli to kontrola prawidłowości wykorzystania zwolnienia lekarskiego, która polega na sprawdzeniu, czy osoba korzystająca ze zwolnienia, a tym samym zasiłku chorobowego nie pracuje lub nie wykonuje innych czynności, które są niezgodne z zaleceniami lekarza i mogą utrudnić powrót do zdrowia.
- Jeżeli ktoś korzysta ze zwolnienia niezgodnie z jego przeznaczeniem to my wstrzymujemy wypłatę „chorobowego”, a jeżeli zostało już wypłacone, nakazujemy jego zwrot – przestrzega Kowalska-Matis. - W ubiegłym roku Wrocławianin, musiał oddać do ZUS 12,5 tys. złotych za swoje 117 dniowe zwolnienie – podaje przykład.
Przypomina jednocześnie, że kontrolę wykorzystywania zwolnień lekarskich mogą przeprowadzić także sami pracodawcy, którzy zatrudniają powyżej 20 ubezpieczonych.
Wyjazdy na wycieczki, remonty mieszkania czy dodatkowa praca zawodowa – to tylko niektóre przykłady jak osoby przebywające na zwolnieniach lekarskich wykorzystują je niezgodnie z przeznaczeniem.
- O przeprowadzenie kontroli zwracają się do ZUS coraz częściej sami pracodawcy, którzy wiedzą, że ich pracownik wykorzystuje niewłaściwie czas zwolnienia lekarskiego, za które jego szef musi zapłacić i na dodatek znaleźć zastępstwo na miejsce „chorego” pracownika – opowiada Iwona Kowalska-Matis.
Według rzeczniczka częste są przypadki osób, które w czasie zwolnienia wykonują prace związane z prowadzoną działalnością gospodarczą i informacje o wykonanych zleceniach takich jak np. remonty mieszkań zamieszają w Internecie. Nierzadko zdarza się, że osoby, które pracują na etacie dorabiają sobie jeszcze na umowach cywilnoprawnych np. umowie zlecenia. Niektóre z tych osób, w trakcie zwolnienia lekarskiego nadal wykonują pracę, która dotyczącą umowy zlecenia, np. polegającą na zatwierdzeniu rozliczenia miesięcznego lub idąc na zwolnienie lekarskie przekazują dane do logowania innemu pracownikowi, który w ich imieniu wykonuje jakieś operacje w systemie informatycznym firmy.
- Taki fakt powinien być uzgodniony z pracodawcą gdyż w przeciwnym wypadku, informacja o logowaniu do systemu informatycznego potwierdzona przez firmę może być potraktowana, jako wykonywanie pracy zarobkowej w okresie pobierania zasiłku i skutkować utratą prawa do zasiłku chorobowego za cały okres zwolnienia – przestrzega Kowalska-Matis.
W przypadku stwierdzenia poważnych nieprawidłowości – poza odebraniem zasiłku - ZUS może skierować zawiadomienie do prokuratury, a także cofnąć uprawnienia lekarzowi do wystawiania zwolnień.
Napisz komentarz
Komentarze