Jak podkreślał na konferencji prasowej wiceburmistrz Andrzej Mikoda, nadszedł najważniejszy etap inwestycji, ten najbardziej oczekiwany przez mieszkańców - czyli przydział i zasiedlenie lokali. Odbiorów dokonano na początku miesiąca, co oznacza, że wszystkie mieszkania mogą być użytkowane.
Dostępne są 144 lokale. 9 specjalnie przeznaczonych dla niepełnosprawnych, 75 mieszkań jest dwupokojowych, 66 lokali trzypokojowych, 9 jednopokojowych. Jest już lista osób, które w pierwszej kolejności kwalifikują się do przydziału. Trzeba było spełnić szereg warunków. Pierwszeństwo mieli m.in.: repatrianci, niepełnosprawni, osoby z dziećmi, najemcy lokali gminnych, o ile nie mieli zadłużeń czynszowych i zobowiązali się zwolnić obecny lokal. Priorytetowo byli traktowani też ludzie młodzi - do 35 lat, pracujący lub prowadzący firmę w Oławie, seniorzy, mieszkańcy lokali niedostosowanych do ich potrzeb z uwagi na stan zdrowia, podatnicy rozliczający się w Oławie i mieszkańcy tej gminy, posiadacze starej PRL-owskiej książeczki mieszkaniowej, a także rodziny zastępcze i rodzinne domy dziecka oraz osoby, których lokum ucierpiało na skutek żywiołu i podlega rozbiórce lub wywłaszczeniu. Uchwała określała też szereg innych dodatkowych wymogów. Każdy był punktowany. O kolejności wpisu na listę najemców decydowała liczba punktów przyznanych zweryfikowanym wnioskom, zgodnie z wcześniej określonymi zasadami punktacji.
A jak wygląda statystyka - kto dostał się na listę? Mikoda podkreślał, że listy nie można upublicznić, bo są tam dane wrażliwe, ale powiedział, że jest na niej 237 osób (są to wnioskodawcy i ich małżonkowie). Średni wiek, ubiegających się o oławskie "Mieszkanie Plus" to 36 lat. Młode małżeństwa stanowią 35,2%. W tych domach zamieszka też 170 dzieci. Łącznie na osiedlu będzie 407 osób. Emeryci stanowią 2,08%, przedsiębiorcy 8, 33%. Urzędnicy wyodrębnili też dwie grupy zawodowe nauczyciele 6,25% i jedna pielęgniarka... 3,47% stanowią obcokrajowcy - to między innymi jedna rodzina uchodźców z Syrii i jedna pochodzenia ukraińskiego ze stałą kartą pobytu. - Jak widać po statystyce, jest to szeroki wachlarz społeczny - komentował Mikoda. - Swoje szczęśliwe - tak myślę - miejsce do mieszkania znajdą tu różne grupy społeczne.
Warto zaznaczyć, że dzięki tej inwestycji miasto odzyska 21 lokali - w ramach TBS 14 oraz 7 mieszkań komunalnych i będzie mogło przeznaczyć je dla innych mieszkańców - oczywiście, jeśli osoby, którym przyznano "Mieszkanie Plus", rzeczywiście podpiszą umowę i zrezygnują z tamtych lokali.
Jakie kroki czekają tych, którzy są na liście? W najbliższych dniach miasto wyśle SMS-y, w których będzie informacja potwierdzająca. I teraz najważniejsze! Jeśli otrzymałeś taką wiadomość, masz trzy dni, aby skontaktować się (osobiście lub telefonicznie) z odpowiednim wydziałem i potwierdzić dalsze kroki prowadzące do zawarcia umowy. Dlaczego wysyłają SMS-y? Odpowiedź jest prosta. Mikoda mówi, że chodzi przede wszystkim o czas. I dla tych, którzy składali wnioski, nie jest to zaskakujące. - Każda osoba, która składała wniosek, zostawiała nam informację, pod którym numerem telefonu można się z nią kontaktować - mówi wiceburmistrz. - Zależy nam na szybkim przekazywaniu i pozyskiwaniu informacji od mieszkańców. Oczywiście mogliśmy to zrobić w formie papierowej, ale to bardzo wydłużyłoby procedurę, musielibyśmy mieć potwierdzenie zwrotne itd. Poza tym esemes pozwala potwierdzić możliwość otrzymania informacji przez osobę zainteresowaną. Wnioskodawcy byli uprzedzani, że taka droga kontaktu będzie praktykowana. Spodziewają się tego.
A co jeśli osoba, do której trafi wiadomość, nie skontaktuje się w wyznaczonym terminie? Czwartego dnia dostanie SMS z informacją, że zostanie skreślona z listy. - Oczywiście będziemy czekać do końca dnia na odpowiedź, jeżeli jej nie uzyskamy, wtedy faktycznie tak się stanie - mówi Mikoda. - W różnych nieoczekiwanych i uzasadnionych sytuacjach będzie możliwość przywrócenia na listę, ale tylko wtedy, jeśli dalej będzie dostępność mieszkań. Czyli jeżeli piątego dnia ta osoba się odezwie i będą dostępne mieszkania, wtedy ewentualnie jest możliwość przywrócenia.
Osoby, które odbiorą SMS i skontaktują się z wydziałem, dostaną pełną informację, jakie poniosą koszty eksploatacyjne lokalu i tu dostaną kolejne trzy dni, aby to dobrze przemyśleć. Trzeba bowiem potwierdzić na piśmie, że jest się w stanie ponieść takie opłaty. Przed podpisaniem umowy trzeba wpłacić też kaucję (zwrotną w przypadku rezygnacji z mieszkania). Jaką? W zależności od metrażu - za mieszkanie jednopokojowe trzeba zapłacić około 1500 złotych, za dwupokojowe od 2100 do 2900 złotych, a za trzypokojowe od 3 000 do 3900.
Gdy przyszły najemca wpłaci kaucję, wtedy następuje podpisanie umowy warunkowej. I - uwaga - są dwa warunki. Pierwszy - związany z eksmisją - wymagane będzie notarialne poświadczenie poddania się dobrowolnej eksmisji przez najemców lokalu. Co to znaczy? Jeśli ktoś nie będzie płacił czynszu, po prostu wyląduje na ulicy.
- Dlatego naprawdę trzeba się zastanowić, czy nas na to stać - mówi wiceburmistrz Mikoda. - Nie chciałbym mieć sytuacji, że dzisiejszy lokator, który teraz z uśmiechem przejmie lokal, za parę miesięcy z płaczem będzie prosił o pomoc. Tutaj procedura jest bardzo rygorystyczna i nie mamy możliwości zapewnienia innego lokalu. To będzie wprost w umowie. Z góry uprzedzam, że to nie jest mieszkanie dla każdego, stąd były procedury, które już przy naborze trzeba było spełnić.
Jaki jest koszt? Stawka podstawowa czynszu będzie wynosiła 18,60 zł za metr kwadratowy, do tego opłaty eksploatacyjne związane z utrzymaniem budynku, zaliczka na wodę i ścieki, ogrzewanie, śmieci. O wszelkich kosztach przyszły najemca dowie się przy pierwszym kontakcie po otrzymaniu SMS-a.
Drugim warunkiem w umowie jest ubezpieczenie (OC, NW). - Nakładamy na mieszkańców taki obowiązek - wyjaśnia wiceburmistrz. - Dopiero po spełnieniu tego umowa warunkowa stanie się umową rzeczywistą.
Ponieważ zainteresowanie "Mieszkaniami Plus" było ogromne, burmistrz Tomasz Frischmann na ostatniej sesji Rady Miejskiej zapowiedział, że jeśli będzie taka możliwość, to chce wybudować kolejne mieszkania w tym programie. - Mamy zasoby terenowe, nawet w pobliżu obecnego obiektu - dodał Mikoda.
440 - tyle wniosków złożono w sprawie "Mieszkania Plus" w Oławie. Lokali do przydzielenia jest 144.
Napisz komentarz
Komentarze