- Dzień dobry, jesteśmy firmą znajdującą się w miejscowości Gać, czyli z terenu obsługiwanego przez Pocztę Główną w Oławie - napisał do redakcji Czytelniczka. - Od 3 tygodni nie dociera do nas żadna korespondencja, 64 połączenia telefoniczne wykonane bezskutecznie - nikt nie odbiera telefonu, bo tak jest najwygodniej, po co się z dziad...... użerać i tłumaczyć, że nie ma ludzi do pracy. Nie muszę pisać, czym dla firmy jest odcięcie od korespondencji, w której znajdują się dokumenty bankowe, zusowskie, czy np. przetargowe, na które czekamy, a które są bardzo istotne dla naszego "być albo nie być".
Też spróbowaliśmy się dodzwonić na pocztę, ale nie mamy aż takiej cierpliwości. Zrezygnowaliśmy po pięciu próbach.
Napisaliśmy więc list do rzecznika Poczty Polskiej, licząc że szybko odpowie na pytania, co jest z tą Gacią i w ogóle ze skontaktowaniem się z Pocztą Polską w Oławie. Aby uwiarygodnić te kłopoty, zacytowaliśmy parę googlowskich opinii (skan niżej):
* Przez 11 godzin próbowałam się w dniu dzisiejszym dodzwonić.
* Na numer tej poczty nie idzie się dodzwonić. Przez calutkie 60 minut dzwoniłem, non stop sygnał wolny i nikt nie odbiera.
* Dzwonię 3 dzień i nic, ktoś tam pracuje???
* Ponad 40 razy dzwoniłem i bez skutku...
* Tragiczna obsługa, brak kontaktu telefonicznego. Itd., itp.
Mając doświadczenie z rzecznikami, potwierdziliśmy telefonicznie, że mail dotarł. Niestety, po 8 dniach od pytania (mailem, a nie jakimś tam listem poleconym z potwierdzeniem czegokolwiek), cisza. Napisaliśmy raz jeszcze, bo może rzecznik nie miał czasu, wykładając na pocztowe półki kolejne książki, podpaski czy inne zabawki, jak to w urzędzie pocztowym. Tym razem jest odpowiedź.
Cytujmy: Szanowny Panie Redaktorze, placówki pocztowe, co do zasady, są miejscem bezpośredniej obsługi Klientów. Pracownicy poszczególnych urzędów lub filii udzielają wsparcia telefonicznego w miarę aktualnych możliwości i dostępności w danej chwili. Jeżeli w placówce pocztowej pojawia się wzmożone zainteresowanie oferowanymi usługami, naszym priorytetem jest zadbanie o efektywną obsługę na miejscu. Klientów preferujących kontakt telefoniczny gorąco zachęcamy do korzystania z naszej infolinii pod numerem 801 333 444 z telefonów stacjonarnych (opłata wg cennika operatora), (+48) 438 420 600 z telefonów komórkowych oraz z telefonów stacjonarnych krajowych i zagranicznych (opłata wg cennika operatora) lub mailowo: [email protected].
Czyli co? Telefon co do zasady jest do tego, aby się do nas dodzwonić, więc gdy akurat mam czas, to odbiorę ten telefon w danej chwili, ale że zasuwam od rana do wieczora, bo tak zasuwam, nie mam czasu odbierać, więc... nie odbieram. I co mi zrobicie?
Teraz już wiemy, że niewiele, ale została jeszcze sprawa Gaci. Kolejny mail poszedł do rzecznika. I jest odpowiedź.
Cytujemy: Szanowny Panie Redaktorze, uzyskałem informację, że miejscowość Gać jest niezmiennie obsługiwana przez naszych doręczycieli. Jeżeli wystąpiły incydentalne przypadki nieterminowego dostarczania przesyłek w ostatnim czasie, to najprawdopodobniej wynikały z sezonu urlopowego i wzmożonej liczby absencji wśród listonoszy. Oczywiście Poczta Polska za każdą taką sytuację pragnie najmocniej przeprosić Klientów. Jednocześnie raz jeszcze zapewniamy, że aktualnie adresaci przesyłek w miejscowości Gać obsługiwani są na bieżąco.
Pytamy na miejscu, czyli w tej firmie, która się skarżyła.
- Bardzo dziękuję za interwencję - odpowiada Czytelniczka. - Przyszła Pani z pocztą, rzuciła ją na biurko, opryskliwie odpowiedziała na moje pytanie i poszła. Po jej zachowaniu widziałam, że interwencja już była. Teraz przychodzi co kilka dni, więc jest ok, zawsze może być gorzej...
Napisz komentarz
Komentarze