Przypomnijmy, że chodzi o to, że kierowca jadący z ulicy Sportowej w prawo, przy chodniku, wjeżdżając potem na 3 Maja powinien przepuścić auta wyjeżdżające z Żeromskiego, bo choć wydaje mu się, że już jest na głównej, zgodnie z prawem - jak tłumaczył szef oławskiej drogówki - traktowany jest jako równorzędny użytkownik ruchu, czyli obowiązuje zasada prawej strony. Zatem trzeba przepuścić. Oczywiście to rozwiązanie rodzi wiele problemów, bo większość kierowców, gdy już znajdą się na 3 Maja, jadą jakby byli na głównej i faktycznie "wymuszają" pierwszeństwo jazdy od tych wyjeżdżających z Żeromskiego.
Generalnie niemal wszyscy przyznają, że akurat to skrzyżowanie, niedawno przebudowywane, zrobiono niefortunnie, nie rozwiązując głównych problemów. Aby je choć częściowo rozwiązać, czytelnicy proponowali, aby np. wprowadzić zakaz skrętu w lewo, w Żeromskiego dla tych, którzy jadą 3 Maja z kierunku Wrocławia. Ktoś inny proponował, aby na szybko postawić znak STOP w miejscu, gdy jadący od ulicy Sportowej w prawo za chwilę włącza się do 3 Maja.
Marek Rokicki, właściciel znanej w Oławie szkoły nauki jazdy, przyznaje, że skrzyżowanie jest niefortunnie zorganizowane.
- Sytuacje kolizyjne na tym skrzyżowaniu są i po rejestracjach widzę, że tu nie umieją się zachować przede wszystkim kierowcy aut z obcymi rejestracjami - mówi. - Oławscy kierowcy już w miarę dają radę, choć instruktorzy zwracali mi na to uwagę. Dla tych, którzy znają dobrze przepisy ruchu drogowego, ruch tu jest uporządkowany, ale nie jest skrzyżowanie łatwe, intuicyjne.
Zdaniem Rokickiego dobrym wyjściem byłoby w ogóle zamknięcie tego fragmentu 3 Maja, w który skręca się ze Sportowej w prawo, aby wyjeżdżający z tej ulicy mógł wjechać tylko na 3 Maja, czyli bezdyskusyjnie główną, co wyjaśniłoby wiele rzeczy. Docelowo, można by ten "zamknięty" fragment 3 Maja wykorzystać do puszczenia ruchu jedynie w prawo i zrobienie osobnego pasa, którym jadący ze Sportowej mogliby skręcić w prawo, by bezkolizyjnie dojechać na Żeromskiego, cały czas przy prawym krawężniku, ale bez możliwości wjechania na 3 Maja. To by oczywiście wymagało ustanowienia na Żeromskiego trzeciego pasa ruchu, ale akurat jest tam miejsce, obecnie niewykorzystane, zastawione żółtymi znakami z plastiku.
Napisz komentarz
Komentarze