Zespół z Wilczyc jest świetnie spisującym się beniaminkiem, którego kibice z Jelcza-Laskowic mogą jeszcze kojarzyć z rozgrywek III ligi. Choć debiutuje na poziomie II ligi, ma w swoich szeregach wielu doświadczonych siatkarzy. Wśród nich są chociażby środkowy Mariusz Gaca i atakujący Bartosz Janeczek, który w poprzednim sezonie reprezentował barwy pierwszoligowego Chrobrego Głogów, a wcześniej grał na parkietach PlusLigi. Podobną przeszłość ma Gaca, były już kapitan IM Faurecia Volley Jelcz-Laskowice, który zdecydował się na transfer do Wilczyc. To zresztą niejedyna transakcja pomiędzy tymi klubami. "Volleya" na Gwardię zamienił również przyjmujący Mateusz Paszkowski. O tych transferach sporo mówiło się przed pierwszym w tym sezonie spotkaniem obu drużyn. Wtedy w Centrum Sportu i Rekreacji Gwardia wygrała 3:1, przerywając serię czterech zwycięstw "Volleya" z rzędu.
Przed rewanżem obie ekipy znajdowały się w podobnych humorach. Siatkarze z Wilczyc po piętnastu meczach zajmowali dziewiąte miejsce w tabeli, z dwudziestoma punktami na koncie, a zawodnicy z Jelcza-Laskowic byli pozycję wyżej, z tą samą zdobyczą punktową. Podopieczni Krzysztofa Janczaka i Krzysztofa Pilawy jechali na ten mecz po dwóch ważnych zwycięstwach. Na szczególną uwagę zasługuje zeszłotygodniowy mecz z Volleyem Mosir Sieradz. Faworyzowany przeciwnik przegrał w Centrum Sportu i Rekreacji 1:3, więc w ekipie z J-L wzrosła pewność siebie, a pojedynek z beniaminkiem był szansą na kontynuowanie dobrej serii.
Niestety zespół Gwardii zaprezentował się zdecydowanie lepiej. Pierwszego seta wygrał 25:20, drugiego 25:19, a trzeciego 25:20. Jelczański "Volley" nie był w stanie pokonać rywali nawet w jednej partii, więc z wyjazdu wrócił bez zdobyczy punktowej. Obie drużyny zamieniły się miejscami w tabeli, przy czym obecnie to Wilczyce mają trzy punkty więcej od Jelcza-Laskowic.
***
W sobotę, w trakcie wośpowego weekendu w hali CSiR zlicytowano koszulkę, poduszkę i szalik IM Faurecia Volley Jelcz-Laskowice. Gadżety wylicytował Krzysztof Chudy za kwotę 250 zł, wspierając tym samym Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Kolejny mecz siatkarze z Jelcza-Laskowic zagrają dopiero 11 lutego w Centrum Sportu i Rekreacji, a nie 4 lutego, jak omyłkowo wskazaliśmy w gazecie. Za pomyłkę przepraszamy.
Napisz komentarz
Komentarze