Mówią o sobie, że uprawiają kolarstwo romantyczne (!). W środowisku rowerowym znani są z nietypowych, a nawet zwariowanych pomysłów. Ten najdziwniejszy to wyjazd na wschód słońca na Pradziada w Czechach, by zachód podziwiać już ze szczytu Ještěd. Był też taki, w który zaangażowali kilkunastu fotografujących rowerzystów i dziennikarzy z różnych części Polski: w najdłuższy dzień roku ruszyć rowerem o świcie w stronę słońca i podążać za nim aż do zachodu. W ten sposób zatoczyli niemal idealne koło o obwodzie ponad 300 km. Wszystkim uczestnikom najbardziej podobało się to, że byli wolni od planowania trasy, na bieżąco wynajdując zdatne do przejechania ścieżki, szukając przejazdu przez rzeki czy brodząc w strumieniach.
Na wspólne wypady jeżdżą od 10 lat. Teraz postanowili zaprosić innych rowerzystów do wspólnego pedałowania. Stąd pomysł na POLE POWIATU 2023.
O co tu chodzi? Sporo informacji jest na stronie velolawa.pl - dedykowanej imprezie. Dowiadujemy się z niej, że uczestnicy pojadą trasą w południowo-wschodniej części powiatu oławskiego, która liczy około 60 km, w 80% drogami polnymi i leśnymi, reszta to drogi publiczne o niskim natężeniu ruchu samochodowego. Na trasie rajdu będą znajdować się punkty kontrolne, zapisywane w karcie rajdu. Czasem będzie to pieczątka, a czasem zagadka, więc wszystkie zmysły wyostrzone!
Promują rajd takimi pytaniami:
* Czy wiesz, że 7 km od ratusza znajduje się wąwóz nad Oławą?
* Czy wiesz, z którego wzgórza dowodzono bitwą, która zmieniła układ sił w Europie w XVIII wieku?
* Wiesz, ile razy mijasz liczący 8500 lat, jeden z najstarszych śladów osadnictwa w tej części świata?
Jak nietrudno się domyślić, odpowiedzi na te pytania można będzie poznać startując w tym rajdzie, bo wszystko ma związek nie tylko ze sportem i rekreacją, ale i z lokalną historią.
Rajd przygotowany jest dla wszystkich pełnoletnich rowerzystek i rowerzystów o zacięciu sportowym, ale jednocześnie wrażliwych na walory rowerowej turystyki. Dla ciekawych mało znanych miejsc w najbliższej okolicy Oławy, jednocześnie lubiących wyzwania i rywalizację.
Uczestnicy będą rywalizować w dwóch kategoriach: kobiety i mężczyźni. Klasyfikacja będzie odbywać się na podstawie zmierzonego czasu przejazdu trasy oraz zebranych punktów kontrolnych. Za brak punktu kontrolnego będą naliczane karne minuty. Możesz zmierzyć się z czasem, możesz jechać relaksacyjnie, ale obowiązuje limit czasu na pokonanie trasy - 5 godzin. Po przyjeździe na metę można liczyć na pamiątkowy medal, a zwycięzcy w kategoriach otrzymają także puchary, a na wszystkich będzie czekać posiłek uzupełniający spalone kalorie.
Organizatorami rajdu są Wojtek Sienkiewicz (współautor Magazynu "Szosa"), Jacek Bereżnicki i Łukasz Bereżnicki. Wszyscy są pasjonatami jazdy rowerowej. Tych dwóch pierwszych dodatkowo można kojarzyć jako autorów znanych przewodników rowerowych po powiecie oławskim. Bardziej szczegółowe informacja o nich można zobaczyć na stronie velolawa.pl.
*
- Co jest tak niezwykłego w planowanej imprezie?
- To pierwsza od wielu lat impreza w naszym regionie dla rowerzystów, i to nieszosowych - mówi Wojtek Sienkiewicz. - To ważne, bo trasa będzie prowadziła po szutrach, polach, leśnych duktach.
- A co z tym wąwozem?
- Tak, jest na trasie jeden wąwóz, który znajduje się na zboczu grodziska, o którym mało kto wie - mówi Sienkiewicz. - W Oławie jest tak, że na hasło "grodzisko" ludzie odpowiadają "Ryczyn", tymczasem myśmy naliczyli kilkanaście grodzisk w powiecie oławskim. I jedno z nich faktycznie będzie na trasie tego rajdu. W okolicach MOP-u Oleśnica Mała przy autostradzie A4 w lasku jest cała masa artefaktów, w tym drogi, które mają setki lat, a kiedyś łączyły grodziska. Są dowody na to, że te ziemie zamieszkiwano 8.5 tys lat temu.
- Skąd ta nieco dziwna nazwa rajdu?
- W 80% trasa biegnie między polami, przez tereny rolnicze - tłumaczą Sienkiewicz i Bereżnicki. - Stąd "pole". A "powiat"? Chcieliśmy koniecznie, aby to słowo było w nazwie, bo ograniczamy się w zasadzie do powiatu oławskiego. Zależy nam na tym, aby ludzie poznali potencjał lokalnych dróg do poruszania się rowerem, do spędzania wolnego czasu na pokonywaniu lokalnych tras. I nie chodzi tylko o rekreację, bo jeżeli ktoś zechce zrobić sobie solidny trening, to też mamy tam takie miejsca - ciężkie technicznie trasy, gdzie można to zrobić. Będziemy mieć limit czasu 5 godzin. Niektórym może się wydawać, że to dużo, natomiast jeżeli akurat spadnie deszcz, to może być naprawdę ciężko.
- Podobnie wystartuje też jakaś gwiazda kolarstwa?
- Taką mamy nadzieję - mówi Bereżnicki. - Bartosz Huzarski, polski kolarz szosowy, były zawodnik grupy UCI Professional Continental Teams Bora-Argon 18, obiecał, że będzie. Specjalizuje się w jeździe po górach, to reprezentant Polski, pomaga rozpropagować nasz rajd. Wpisał imprezę do swojego kalendarz, więc mamy nadzieję, że będzie.
- To ma być jednorazowa impreza?
- Pierwsza pod szyldem "Pole Powiatu", ale - mamy nadzieję - nie ostatnia. Mamy też pomysły na inne rajdy, np. do źródeł rzeki Oława - a to dosyć wymagająca trasa
*
GDZIE?
Trasa rajdu wiedzie między drogami nr 396, 94, 39 i A4, w okolicach miejscowości Oleśnica Mała, Owczary, Psary, Małujowice, Niwnik, Niemil" Drzemlikowice i Osiek. Start na Górce Gajowej, pod wiatrakami firmy Promet-Plast, która jest partnerem rajdu - tam będzie można zostawić samochód, a potem umyć rower. Od punktu startu najdalszy punkt trasy jest oddalony o około 15 km.
CO?
Aby wziąć udział w rajdzie, potrzebny jest rower, którym można poruszać się poza asfaltem, czyli MTB, cross, gravel lub przełajówka. Konieczna będzie nawigacja - plik z trasą będzie udostępniony 7 dni przed rajdem. To ważne, bo trasa nie będzie oznakowana. Kask jest obowiązkowy. Kondycja? Trzeba móc przejechać 60 km na rowerze, jadąc cały czas polami i duktami leśnymi - tu już każdy musi sam indywidualnie ocenić. Limit 100 osób, wpisowe 100 zł.
KTO?
Wojtek Sienkiewicz to fotograf i grafik, wieloletni współautor Magazynu Pasjonatów Kolarstwa SZOSA, dla którego opisuje rowerowe trasy i wydarzenia niemal z całej Europy. Lubi wszelkiej maści rowerowe wyzwania z naciskiem na piękne widoki i dalekie dystanse, ale większość aktywności to trasy w najbliższej okolicy Oławy, które ciągle potrafią go zaskoczyć. Autor zdjęć i współautor tras do Przewodnika rowerowego po powiecie oławskim.
Jacek Bereżnicki przez całe życie prywatne i zawodowe związany ze sportem i organizacją imprez sportowych dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Od lat uprawia kolarstwo romantyczne w wersji gravelowej, szosowej i MTB. Autor przewodników rowerowych po powiecie oławskim.
Łukasz Bereżnicki (na fot. niżej) to reprezentant niekonwencjonalnej dyscypliny sportowej polegającej na jeżdżeniu rowerem i fotografowaniu otaczającego świata. Pożera kilometry na szosie, przełaju i MTB krążąc wokół swoich przydomowych górek Ślęży i Raduni. Z entuzjazmem wspiera wszelkie inicjatywy mające na celu popularyzację jazdy na rowerze. W projekcie "Pole Powiatu" jest człowiekiem od szeroko rozumianej opieki informatycznej.
Napisz komentarz
Komentarze