Anna Kowal obudziła Chwałowice, tworząc Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju i Integracji Chwałowic, a teraz do pobudki zachęca tych, którzy nie wiedzą, czy warto głosować. To organizatorka spotkań literackich, imprez kulturalnych i pomysłodawczyni Festiwalu Filmowego im. Tomasza Szymkowa. Aktywna obywatelka, dla której każde wybory są świętem demokracji.
- Głosowanie jest podstawowym minimum, które należy zrobić, by zmienić coś, co nam się nie podoba - mówi. - Dla mnie to też obywatelski obowiązek. Nie chcę brzmieć patetycznie, ale traktuję to jako przejaw patriotyzmu i dowód troski o ojczyznę. W większości miejsc w Polsce głosowanie jest łatwo dostępne i zajmuje niewiele czasu. Nie bądź obojętny ani leniwy. Demokracja nie jest dana raz na zawsze. Trzeba o tym pamiętać i dbać o nią, co możemy robić właśnie podczas wyborów. Dziewczyny! No co wy... Czas, kiedy nie,głosowałyśmy, skończył się już dawno temu. Nasz głos się liczy. I to bardzo!
Kamila Bakalarczyk-Kruk jest wokalistką, która współpracowała z czołowymi polskimi artystami. Obecnie prowadzi swoje "Śpiewające Studio", w którym zaraża innych swoją pasją do muzyki. Pytana o to, dlaczego weźmie udział w wyborach, odpowiada: - Bo uważam się za pełnoprawną obywatelkę, której możliwość prawa głosu okupiona została ogromnym wysiłkiem pokoleń kobiet przede mną. Kobiety w Polsce głosują dopiero od 1918 roku, a np. Amerykanki od 1869. Nie wyobrażam sobie, by nie korzystać z tego prawa. Głosowanie to akt sprawczy, wyrażenie tego w jakie wartości się wierzy i przeciw czemu się występuje. Zamiast narzekania na taki, a nie inny los, od dawna podejmuję działania, by życie moje i moich bliskich było lepsze. Jedną z tych aktywności jest pójście na wybory i zdecydowanie, w jakiej rzeczywistości chcę żyć. 15 października zrobię to przez wzgląd na szacunek dla samej sobie, kobiet przede mną i wszystkich innych Polek. Nie wierzcie w to, że wasz udział w wyborach nic nie zmieni. Każdy głos się liczy i pokazuje, jakim jesteśmy społeczeństwem. Mocno wierzę, że potrafimy wziąć sprawy w swoje ręce, wyrazić swoje zdanie i pokazać, że nie dajemy decydować innym o własnej przyszłości. Zróbcie to dla siebie i waszych bliskich.
Dalia Kluz była jedną z twarzy oławskich protestów na rzecz praw kobiet. Organizowała manifestacje, podczas których nie bała się wyrażać swojego zdania. To dzięki niej w Oławie odbyło się spotkanie Tour de Konstytucja.
- Dlaczego pójdę na wybory? Bo zawsze chodzę - stwierdza bez zastanowienia. - Bo nie chcę narzekać, tylko chcę mieć wpływ na swoje życie, otoczenie, przyszłość, na to czy Polska będzie na zachodzie czy na wschodzie, bo w istocie te wybory będą o tym. Osób, które się wahają, lub nie głosują, zapytałabym, dlaczego tego nie robią. Poczucie, że jeden głos nie jest ważny, jest złudne, bo gdy tak pomyślą tysiące, miliony ludzi... Polityka to nie jest coś wielkiego i poważnego dla mężczyzn w garniturach na Wiejskiej w Warszawie. Polityka to poziom edukacji naszych dzieci, to godziny otwarcia przedszkola czy świetlicy, to dostęp do lekarza. Te wybory są o polskich kobietach w dużo większym stopniu niż o polskich mężczyznach. Mówisz, że nie masz na kogo głosować? Zajrzyj do internetu, porównaj, co mówią kandydatki i kandydaci w ważnych dla Ciebie sprawach. Masz wybór. Twój głos jest bez znaczenia tylko wtedy, kiedy nie pójdziesz zagłosować.
Napisz komentarz
Komentarze