W tym przypadku chodzi o drogę powiatową Gać-Psary w gminie Oława (1573D). Zwana jest jedną z "dróg wstydu", o których pisaliśmy kilka razy. Pierwszy w lipcu ubiegłego roku, gdy mieszkańcy zagrozili protestami, a radni powiatowi Mariusz Olender i Szymon Kościelak, którzy długo zabiegali o remont tych dróg, nagłośnili problem w mediach. Stało się to po tym, gdy okazało się, że znów powiat nie ma pieniędzy na remont wspomnianej drogi, chociaż starosta zapewniał ich, że w marcu 2022 roku pieniądze się znajdą. Nie znalazły, a szalę goryczy przeważyło to, że starostwo przekazało pieniądze na remont ul. 1 Maja w Oławie, która zdaniem radnych nie wymagała aż tak pilnego remontu. Zgodnie z zapowiedzią obaj radni w ramach buntu nie poszli też na sesję absolutoryjną, przez co starosta Zdzisław Brezdeń i ówczesny Zarząd Powiatu po raz pierwszy nie otrzymali absolutorium. Zdaniem radnych bunt i upublicznienie problemu w mediach przyniosły oczekiwany skutek. Jeszcze w ubiegłym roku powiat przy wsparciu finansowym gminy Oława wyremontował drogę Marszowice-Miłonów, o którą też zabiegali radni, a także fragment drogi Gać-Psary. Na remont pozostałej części Powiatowy Zarząd Drogowy złożył wniosek o dofinansowanie ze środków zewnętrznych.
Pieniądze, a dokładnie 719 566,28 zł, otrzymał kilka tygodni temu z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Kilka dni później ogłoszono przetarg na wykonawcę zadania. 30 listopada przetarg rozstrzygnięto. Wygrała firma Berger Bau z Wrocławia (ta sama, która buduje rondo na skrzyżowaniu ulic Lipowej i Kutrowskiego w Oławie). Zgodne z umową podpisaną w tym tygodniu droga Gać-Psary ma być poszerzona i rozbudowana do końca maja przyszłego roku. Całkowity koszt zadania to 1 571 977,55 zł. Połowę tej kwoty pokryje dofinansowanie, pozostałe 50 procent po połowie - Starostwo Powiatowe i gmina Oława.
- Jesteśmy zadowoleni z tej inwestycji, ponieważ bardzo nam na niej zależała - komentuje Szymon Kościelak. - To trzecia z dróg, o której remont zabiegaliśmy i wierzę, że nie ostatnia, bo potrzeb jest dużo więcej, w tym na terenie gminy Domaniów. Jak widać nagłośnienie problemu w mediach miało sens i przyniosło zamierzony skutek. Po zmianie władz powiatu widać też, że powiat lepiej współpracuje z gminą Oława, która dofinansowuje remonty dróg powiatowych. Przykre jest jednak to, że trzeba się było uciec do czegoś takiego, by zapewnić realizację oczekiwań mieszkańców. To nie powinno tak wyglądać. Od tego są rozmowy i negocjacje. Jestem zwolennikiem takiego rozwiązywania problemów, ale złożonych podczas rozmów obietnic trzeba dotrzymywać.
Napisz komentarz
Komentarze