Joanna Karpińska przez 30 lat mieszkała w Jelczu-Laskowicach, a potem przeprowadziła się do miejscowości Wierzchy w województwie opolskim. W naszym powiecie wciąż ma wielu przyjaciół, którzy pomagają jej w trudnych chwilach. Te nadeszły w grudniu, gdy spłonął dom, w którym mieszkała wraz z mężem i córką.
- Grudzień jest pięknym, radosnym i magicznym czasem, okresem przygotowań do Bożego Narodzenia. 9 grudnia 2023 dla naszej trzyosobowej rodziny, która straciła dach nad głową przez pożar, stał się to czas pełen zmartwień, niedowierzania i strachu - mówi Joanna. - Tego dnia nie zapomnimy już nigdy. Nie da się usunąć z pamięci tak traumatycznego wydarzenia, które powala nas na kolana. O nasz dom walczyło aż 13 zastępów straży pożarnej, 51 strażaków, jednak mimo ogromu zaangażowania ponieśliśmy olbrzymie straty. Jedynym szczęściem jest to, że nic nam się nie stało.
Joanny, Dawida i Gabrysi nie było wtedy w domu. Dzięki temu żyją, są cali i zdrowi. Ogień strawił jednak znaczną część domu, którego odbudowa generuje ogromne koszty.
- Aby budynek nadawał się do ponownego zamieszkania potrzebne jest położenie nowego pokrycia dachu, wymiana wytopionych okien, styropianu przy fundamencie, rur, nie wspominając o remoncie pomieszczeń i elewacji... - mówi Joanna Karpińska. - Nasze serca rozpadły się na miliony kawałków, ale staramy się być silni i robimy co w naszej mocy, by wrócić do domu. Żywioł nas nie oszczędził. Bardzo pragniemy wrócić do naszego miejsca na ziemi, jednak wiąże się to z ogromnymi kosztami. Jest to dla nas wielkim wyzwaniem, dlatego utworzyliśmy zbiórkę i zwracamy się z prośbą o pomoc do osób obdarzonych dobrymi sercami. Wierzymy, że dzięki waszemu wsparciu i naszym staraniom uda się pokonać wszelkie trudności. Za każde wsparcie, które zbliży nas do celu jesteśmy i będziemy bezgranicznie wdzięczni!
Wpłacić pieniądze możecie na portalu zrzutka.pl, wyszukując zbiórkę na hasło "Odbudowa domu po pożarze" lub wchodząc przez link bezpośredni: https://zrzutka.pl/253sde. Na Facebooku powstała też grupa z licytacjami. Jej nazwa to "Tragedia rodziny, pożar domu - licytacje, bieżące informacje".
***
Do tych, którzy już wsparli poszkodowanych, Joanna Karpińska mówi: - Chciałabym wszystkim podziękować za ogrom wsparcia dla nas. Nie jestem w stanie wyrazić, jak bardzo pociesza mnie fakt, że mamy od was tyle ciepłych słów, pomocy. Nikt nie spodziewa się utraty dachu nad głową. Nikt nie spodziewa się, że będzie trzeba kiedyś schować dumę w kieszeń i wyciągnąć dłoń po pomoc. Na szczęście na świecie jest wielu ludzi pełnych współczucia, empatii, mających dobre serca. Nie wiem, czy będę mogła się wszystkim odwdzięczyć. Wreszcie widzimy jakieś światełko w tunelu. Dziękujemy Wam z całego serca!
Napisz komentarz
Komentarze