Kilka dni temu o innym wniosku pisaliśmy tutaj:
Drugi wniosek złożył radny Michał Pakosz (PiS), który chciał, by z kwoty 8 milionów 930 tysięcy na utrzymanie urzędu przeznaczyć 110 tysięcy na przeglądy stomatologiczne dzieci w szkołach podstawowych.
- Chodzi o działanie w kierunku wykrywania próchnicy, gdzie za zgodą rodziców, każde dziecko miałoby wykonany przegląd w szkole, a opiekunowie otrzymaliby stosowną dokumentację - tłumaczył. - Ponadto lekarze przeprowadziliby instruktaż mycia zębów i dbania o higienę jamy ustnej. Statystyki mówią o tym, że próchnica dotyka 95% dorosłych i 90% dzieci. Jest odpowiedzialna za wiele chorób cywilizacyjnych. (...) Wierzę, że wysoka rada ma na względzie dobro dzieci i mam nadzieję, że jednogłośnie poprzemy mój wniosek.
Wiceprzewodniczący Ireneusz Stachnio zwrócił uwagę, że nie tak dawno w szkołach był dentobus, czyli mobilny gabinet stomatologiczny i te dzieci, których rodzice wyraziły zgodę, zostały przebadane. Radna Aleksandra Czernik (Koalicja 2018-2023) przyznała, że poprze wniosek, jeśli jego inicjator przedstawi procentowo, ilu rodziców zgodziłoby się na takie przeglądy. Jej zdaniem coraz osób dba o zęby swoich dzieci podczas regularnych wizyt w prywatnych gabinetach stomatologicznych, więc chętnych mogłoby nie być zbyt wielu.
- Rozumiem, że niektórzy są majętni i stać ich na prywatne wizyty, ale nie wiem, czy orientuje się pani, jakie są ceny takich wizyt - kontynuował Pakosz. Chciałbym wyjść naprzeciw rodzicom i dzieciom, których na to nie stać. Proszę, żeby mi pani zaufała i zagłosowała za tym wnioskiem.
- Zdrowie nie tylko dzieci jest bardzo istotnym elementem - reagował wiceburmistrz Romuald Piórko. - Natomiast przychylałbym się tu do wypowiedzi pani radnej Czernik. Mamy jakieś 110 tysięcy, nie wiadomo skąd wzięte. Należałoby zrobić najpierw rozeznanie w szkołach, a potem wychodzić z taką propozycją. Trzeba ustalić, ilu rodziców byłoby zainteresowanych. Przy podaniu takich danych można by było rozważać wprowadzenie takiej pozycji w zmianach budżetowych na jednej z kolejnych sesji. Jestem za, ale nie w taki sposób, że dziś nagle zmieniamy budżet, przesuwając z jednej pozycji na drugą.
Kilka słów dodał również wiceburmistrz Marek Szponar: - Jestem zaskoczony, że dyskusja skręca w stronę podsumowania ostatnich pięciu lat, gdy powinna dotyczyć budżetu na rok 2024. (...) Czy możemy przeznaczyć środki na realizację jakiegoś programu zdrowotnego? Oczywiście. Tylko najpierw ten program stwórzmy, zatwierdźmy, a przede wszystkim zacznijmy od zdiagnozowania potrzeb. Bez takiego zaskakiwania się na sesji. Wspólne posiedzenie komisji trwało 15 minut, nikt nie zadawał pytań i nie złożył wniosku. Dlaczego więc nagle takie pomysły pojawiają się na sesji?
Przez kolejne kilkadziesiąt minut radny Michał Pakosz bronił swojego pomysłu, otrzymując wsparcie od Tomasza Rygielskiego. W kontrze stawali Romuald Piórko, Marek Szponar i Krzysztof Woźniak.
Wniosek przepadł. Poparli go Łukasz Dudkowski, Julian Kozłowski, Michał Pakosz, Tomasz Rygielski, Ireneusz Stachnio i Jacek Załubski. Wstrzymał się Michał Wolski, nie głosowali nieobecni Weronika Kuszyk i Piotr Stajszczyk, a cała reszta była przeciw.
Napisz komentarz
Komentarze