Etymologia nazwy miasta Kołomyja jest różnie interpretowana przez kronikarzy. Niektórzy uważają, że pochodzi od nazwy potoku Kołomyjka, ponieważ myto tam koła przejeżdżających wozów. Inni uważają, że od pobliskiego myta, czyli "koło myta". Kolejni, że od imienia króla węgierskiego Kolomana, który panował w latach 1095-1116, co uprawdopodabnia tezę, że Kołomyja powstała przed rokiem 1200.
Kołomyja - Rynek (pocztówka przedwojenna)
Postanowiłem nieco bliżej poznać węgierskiego króla. Koloman wstąpił na tron po swoim stryju Władysławie Świętym, bo ten nie miał potomka w linii męskiej. Początkowo król Władysław zamierzał przekazać koronę starszemu bratu Kolomana - Almosowi, ale obserwując dorastanie obu ostatecznie zdecydował się jednak na młodszego - Kolomana, urodzonego w roku 1074. Koloman odznaczał się dzielnością i odwagą, a jeszcze bardziej skłaniał się ku nauce, dlatego nazwano go "uczonym". Wsławił się rozumnymi ustawami, przewidującą polityką zagraniczną oraz skuteczną obroną granic państwa.
Nie zezwolił na przemarsz krzyżowców przez teren Węgier, bo ci uciekali się do przemocy i grabieży. Krzyżowcy nie zamierzali podporządkować się tej decyzji, więc Koloman w ciężkich walkach rozproszył ich niezdyscyplinowane oddziały.
Po pokonaniu Krzyżowców swą uwagę poświęcił Chorwacji, którą zarządzał Almos, jeszcze na mocy decyzji króla Władysława. Wybuchło tam powstanie Chorwatów niezadowolonych z rządów Almosa.
Kolman na miejscu zapoznał się z sytuacją, odwołał Almosa i dzięki temu przywrócił spokój. Będąc w Chorwacji wpadł na pomysł, by umożliwić Węgrom dostęp do morza, udało mu się to, zdobył wybrzeże dalmatyńskie. Bogate miasta dalmatyńskie złożyły mu hołd. Stało się to kością niezgody między Węgrami a Rzeczpospolitą Wenecką. Przez wieki toczyły się spory, także zbrojne.
Nie przysporzyły one niczego dobrego Węgrom, ale formalnie Koloman ogłosił się królem chorwacko-dalmatyńskim.
W polityce wewnętrznej kontynuował politykę swego poprzednika, Władysława. Wydał Księgę Ustaw w przeważającej mierze dotyczącą kwestii prawnych. Postępowania dowodowe miały toczyć się na podstawie zeznań świadków (a nie tortur). Zabronił procesów przeciw czarownicom, uznając że takowych nie ma.
Ta decyzja o wiele lat wyprzedziła epokę. Nie omieszkał jednak wzorem innych władców oślepić swojego brata, by nie próbował pozbawić go korony.
Jeżeli się weźmie pod uwagę całość jego panowania, to można go zaliczyć do rzędu największych królów Węgier.
W dostępnej notce biograficznej i w innych źródłach nie znalazłem żadnej wzmianki o relacjach polsko-węgierskich w owym czasie. Być może były jakieś kontakty, ale z punktu widzenia historyków węgierskich zupełnie bez znaczenia i nie warte odnotowania.
Etymologia nazwy "Kołomyja" pozostaje otwarta.
Zygmunt Piskozub
*
Na podstawie: Emeryk Lukinich " Dzieje Węgier", wyd. Atheneum Budapeszt 1938, tłum. Zbigniew Kościuszko.
Napisz komentarz
Komentarze