Tego dnia, o słuszności powiedzenia "okazja czyni złodzieja" przekonał się mieszkaniec powiatu oławskiego, który na chwilę, bez nadzoru na parkingu przy restauracji zostawił auto z włączonym silnikiem. Interweniujący w sprawie policjanci ustalili, że właściciel samochodu marki Fiat Doblo pozostawił auto na chwilę otwarte i z włączonym silnikiem. Okazję wykorzystali trzej mieszkańcy powiatu wrocławskiego, którzy widząc auto bez nadzoru ukradli je i odjechali w kierunku Wrocławia.
Sprawą niezwłocznie zajęli się funkcjonariusze z Oławy oraz Wrocławia, pełniący akurat służbę. Około godz. 5:00, w wyniku skutecznej wymiany informacji dyżurnych i współpracy policjantów w terenie ujawniono skradzione auto zaparkowane na terenie powiatu wrocławskiego, a także zatrzymano 26-latka podejrzanego o ten czyn.
Jak się później okazało, zatrzymany mieszkaniec Wrocławia nie działał sam. Mężczyzna razem z dwoma kolegami w wieku 35 i 44 lat wracał z "gościnnych występów" - kradzieży dokonywanych w sklepach wielkopowierzchniowych znajdujących się m.in. na terenie powiatu oławskiego. Widząc pozostawione bez nadzoru auto, skorzystali z okazji i ukradli je.
Dodatkowo podczas zatrzymania, w odzyskanym pojeździe ujawniono pudełka słodyczy skradzione tego samego dnia.
Zatrzymani trzej mieszkańcy powiatu wrocławskiego usłyszeli już zarzuty dotyczące m.in. kradzieży pojazdu oraz kradzieży sklepowych. Teraz o ich losie zadecyduje sąd, a grozi im kara nawet do 5 lat więzienia.
Ta i wiele innych tego typu sytuacji pokazuje, że czasami złe nawyki, chwila nieuwagi lub roztargnienia, może prowadzić do utraty posiadanego mienia i niebezpiecznych sytuacji.
Napisz komentarz
Komentarze