Projekt uchwały proponującej wzrost podatków od nieruchomości w przyszłym roku burmistrz Tomasz Frischmann przedstawił na sesji Rady Miejskiej 28 listopada.
- Dlaczego występujemy do Rady o podniesienie podatku od nieruchomości? - pytał retorycznie. - Nie jest tajemnicą, że od lat finanse jednostek samorządu terytorialnego nie są w zbyt dobrej kondycji. Wynika to z różnych przyczyn (wspomniał m.in. o inflacji, która była czasami dwucyfrowa, czy o wzroście cen energii elektrycznej, która po dziś dzień się odbija na budżecie samorządu i rosnącej najniższej krajowej). Nastąpiła też zmiana polityki finansowej samorządów. Nie ma już subwencji i udziałów. Są tylko udziały. Owszem, wyższe, ale to nie pozwala nam na zapewnienie całości środków związanych np. z oświatą. Na ten cel wydajemy około 80 mln zł rocznie. Natomiast miasto otrzymuje z ministerstwa 56 mln zł, więc różnicę musi pokryć samorząd. Wiemy, że będą podwyżki także w strefie budżetowej i miasto musi związane z tym środki zapewnić. Podatek od nieruchomości od mieszkań wzrośnie o 13 groszy. Średnia wielkość mieszkania w Oławie to około 50 mkw., więc roczny wzrost podatku to jest 6,50 zł rocznie, miesięcznie 50 groszy. Dla jednych to dużo, dla innych kwota bez znaczenia, natomiast miasto otrzyma dzięki temu przychód prawie 1 mln zł.
Dalej burmistrz tłumaczył, że dochody z podwyżki podatku nieruchomości zostaną w całości przeznaczone na utrzymanie miasta, na tzw. wydatki bieżące, a czekają nas podwyżki dla pracowników urzędu, szkół i jednostek samorządowych oraz Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Dodał też m.in, że zbliża się kolejna perspektywa finansowa na pozyskiwanie środków zewnętrznych i chcąc skorzystać z takich możliwości miasto musi mieć pieniądze na zapewnienie wkładu własnego. Jest on zwykle na poziomie 25-50 % - tłumaczył burmistrz - warto więc sięgać po środki zewnętrzne, ale trzeba przy tym pamiętać, że między szacowaniem kosztów, a realnym wykonaniem zadania czasem mijają nawet 2 lata, a w takim czasie wartość inwestycji idzie w górę i to też trzeba mieć na uwadze.
Temat jak zawsze podzielił radnych i wywołał dyskusję. Krzysztof Rydzoń z PO już na wstępie zadeklarował, że będzie głosował przeciwko podwyższeniu podatków. - Nie dlatego, że to jest populistyczne i jestem w opozycji, ale ze względu na przedsiębiorców - argumentował. - Uważam, że podniesienie podatku w ich przypadku do kwoty maksymalnej może mieć odwrotny skutek. Borykają się ze wzrostem płacy minimalnej, wzrostem cen energii, które dla nich nie zostały zamrożone, nie mają z żadnej strony pomocy. Rozumiem też, z czym pan się mierzy (to mówił do burmistrza), ale rekomendowałbym przyjrzenie się wydatkom miasta. Rozważając brak kwiatów na moście na przykład czy mniejszy podatek dla przedsiębiorców, to... zdecydowanie wybieram to drugie.
Zupełnie inną opinię miał radny Paweł Gwiazdowicz z PiS. Jego zdaniem 13 groszy to kosmetyczna podwyżka - jak to nazwał i dodał, zwracając się do burmistrza: - Proszę się nie obawiać, że przedsiębiorcy nie przyjmą tego ze zrozumieniem.
Bartosz Gawlas z "Wszystko dla Oławy" chciał natomiast wiedzieć, dlaczego podatek ma wzrosnąć o 13 groszy, skoro inflacja jest inna. Odpowiadając radnym burmistrz stwierdził, że przedsiębiorczość w Oławie ma się dobrze, a współpraca samorządu z przedsiębiorcami jest doceniana, czego - jego zdaniem - dowodzi wyróżnienie Dolnośląski Gryf, jakie otrzymał samorząd. Co do kwiatów na moście, to wie, że budziło to kontrowersje w momencie, gdy kupowano skrzynki, bo były drogie, ale te kupuje się raz na 10 lat. Sam wkład, czyli kwiaty, to nie są duże wydatki, za to ładnie wyglądają, a mieszkańcy chcą mieszkać w ładnym mieście. Co do kwoty podwyżki podatku o 13 groszy tłumaczył: - To dlatego, że w ubiegłym roku nie podnoszono tego podatku, więc teraz podwyżka się skumulowała.
Dodał, że nie jest to najwyższa możliwa podwyżka. Minister finansów dał bowiem możliwość podwyżki o 19 groszy, ale on z tego nie korzystał i zaproponował rozwiązanie "pomiędzy". Ten argument wywołał kolejny temat. Radny Rydzoń stwierdził, że sprawiedliwiej byłoby robić podwyżki co roku. Tymczasem ubiegły był rokiem wyborczy i zdaniem radnego to właśnie było wtedy powodem braku podwyżek. Jest to populistyczne - oceniał - nie powinno to tak wyglądać, chociaż on wie, że nie tylko burmistrz Oławy tak robi.
Tomasz Frischmann tłumaczył, że w ubiegłym roku nie doszło do podniesienia podatku dla mieszkańców, bo była możliwość zwiększenia go tylko o 3 lub 4 grosze, więc wtedy uznał, że przyniesie to więcej pracy niż wpływów. Dodał też, że Oława czeka na obiecaną "kroplówkę", czyli obiecane fundusze z budżetu państwa - 6 mln zł - co pomogłoby spiąć budżet, ale na razie jest to wciąż tylko na etapie informacji. Pieniądze nie zostały jeszcze przekazane.
Głos w dyskusji ponownie zabrał radny Józef Urbańczyk z PiS mówiąc, że nikt nie chciałby podnosić podatków, ale zagłosuje na tak, chociaż wie, że będzie pokazywany palcami. Ma jednak wytłumaczenie. Wszyscy bowiem oczekują pomocy - szkoły, MOPS. Miasto ma wydatki i skądś musi brać te pieniądze. A gdy on rocznie zapłaci 22 zł więcej, to przeżyje, bo to nie tak dużo.
Tymczasem kolejni radni opozycji zachęcali do cięcia wydatków, a nie podnoszenia podatków. Radna Magdalena Ziołkowska proponowała m.in. wyłączenia części oświetlenia zewnętrznego budynków użyteczności publicznej i kościołów. Na to burmistrz odpowiedział, że prawie całe oświetlenie w mieście zostało wymienione na ledowe, czyli energooszczędne, co miało przynieść oszczędności, ale wzrosła cena za energię, więc obecnie wychodzi prawie na to samo. Korzyść jest natomiast taka, że osiągnięto efekt ekologiczny i teraz miasto zostawia mniejszy ślad węglowy.
Zdaniem radnego Gawlasa oszczędnością dla miasta byłby jeden wiceburmistrz mniej. Grzegorz Mierzwiak z PO przypomniał natomiast, że w przypadku burmistrza też zaczęto od "wysokiego C" - jak to określił - i uchwalono mu najwyższe możliwe wynagrodzenie. Na tym dyskusja się nie zakończyła i dotknęła jeszcze kilku innych wątków.
Na 17 radnych obecnych na listopadowej sesji ZA uchwałą podwyższającą podatek od nieruchomości głosowało 11 radnych koalicji rządzącej w mieście (PiS-BBS). Przeciwko było 6 radnych opozycji obecnych tego dnia na sesji, czyli Bartosz Gawlas, Joanna Kruk-Gręziak, Grzegorz Mierzwiak, Agnieszka Mikołajek, Krzysztof Rydzoń i Magdalena Ziółkowska.
*
O ile wzrosną podatki od nieruchomości w Oławie w roku 2025
Od gruntów...
...związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej:
- jest 1,34 zł od 1 m² powierzchni,
- będzie 1,38 zł
...zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez organizacje pożytku publicznego:
- jest 0,61 zł od 1 m² powierzchni,
- będzie - 0,70 zł
...niezabudowanych objętych obszarem rewitalizacji:
- jest i będzie 4,39 zł od 1 m² powierzchni
Od budynków lub ich części...
...mieszkalnych:
- jest 1,00 zł od 1 m² powierzchni użytkowej,
- będzie 1,13 zł
...związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz od budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej:
- jest 33,10 zł od 1 m² powierzchni użytkowej,
- będzie - 34,00 zł
...związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych w rozumieniu przepisów o działalności leczniczej, zajętych przez podmioty udzielające tych świadczeń:
- jest i będzie 6,76 zł od 1 m² powierzchni użytkowej,
...pozostałych, w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez organizacje pożytku publicznego:
- jest 11,17 zł od 1 m² powierzchni użytkowej,
- będzie - 11, 48 zł
...od budowli
- 2% ich wartości określonej na podstawie art. 4 ust. 1 pkt. 3 i ust. 3 -7 ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych.
Napisz komentarz
Komentarze