Zanim starosta Kulesza rozpoczął składanie sprawozdania z działalności Zarządu Powiatu między sesjami, wykorzystał to, że na sali obrad byli przedstawiciele oławskiego szpitala i odniósł się do plotek dotyczących prywatyzacji szpitala w Oławie.
- Rada Powiatu nigdy nie miała i nie ma najmniejszego zamiaru prywatyzowania naszego szpitala - mówił starosta Mirosław Kulesza. - Takie brednie pojawiły się w internecie, to fakt. Oczywiście trwa kampania wyborcza, która może ma to wpływ, ma z takimi informacjami związek, ale to plotki. Ten Zarząd nie miał i nie ma takiego zamiaru, aby prywatyzować szpital i lepiej, aby takie informacje, takie wpisy, nie ukazywały się w przestrzeni publicznej.
Wicestarosta powiatu Maria Bożena Polakowska przypomniała też oświadczenia, które już ukazało się na naszych łamach i w gazecie, z prośbą, aby to oświadczenie przekazać pracownikom szpitala.
Oto ono:
OŚWIADCZENIE
Rady i Zarządu Powiatu Oławskiego
w związku dalszym rozprzestrzenianiem nieprawdziwych informacji w przestrzeni publicznej i na terenie Zakładu Opieki Zdrowotnej w Oławie, dotyczących zamiaru prywatyzacji naszego szpitala przez samorząd powiatowy.
Pragniemy stanowczo zaprzeczyć tym insynuacjom.
Rada Powiatu Oławskiego nigdy nie rozważała możliwości prywatyzacji naszej jednostki. W strategii naszego działania szpital jest i będzie jednostką publiczną.
Wzywamy więc do natychmiastowego zaprzestania wprowadzania w błąd mieszkańców powiatu oławskiego i pracowników szpitala poprzez rozprzestrzenianie nieprawdziwych informacji.
Pod oświadczeniem podpisali się:
- Mirosław Kulesza - Starosta Powiatu
- Tadeusz Kułakowski - Przewodniczący Rady Powiatu
- Maria Bożena Polakowska - Wicestarosta Powiatu
- Roman Kaczor - Przewodniczący Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej
- Maciej Gwiazdowicz - Przewodniczący Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości
- Józef Hołyński - Przewodniczący Klubu Radnych Wspólnoty Samorządowej Powiatu Oławskiego
Michał Kopystyński, przedstawiciel jednego ze związków zawodowych w szpitalu, obecny na sesji, powiedział, że to oświadczenie uspokaja pracowników. Chciał się jednak dowiedzieć, czy jakiś inny większy szpital nie planuje przejęcia oławskiego? Być może w formie wchłonięcia czy połączenia.
- Nigdy nie było takich dyskusji - zapewniła Maria Bożena Polakowska.
- Obawiam się, że to wcale nie są jakieś brednie, choć mam nadzieję, że się mylę - mówił z kolei radny Łukasz Kotapski, odnosząc się do plotek o możliwej przyszłości szpitala w Oławie. - Być może to są czyjeś celowe działania, aby ta myśl zaczęła funkcjonować w mieście, abyśmy się z tym oswajali. Tylko komu na tym najbardziej by zależało? Nie wiem. Oby tylko nie było tak, że jak w znanym powiedzeniu, najgłośniej woła, aby łapać złodzieja, ten, kto sam kradnie. Mam jednak nadzieję, że tu się mylę.
Napisz komentarz
Komentarze