Napisał do gazety, że obcokrajowiec awanturował się w hotelu, więc wezwano policję. Ci wyprowadzili go na zewnątrz, a tam zaczęli go "nieludzko pałować", jak stwierdził czytelnik, a gazeta opisała.
- Na tym filmiku zarejestrowany został jedynie bardzo krótki fragment policyjnej interwencji, nie cała, ale mogę potwierdzić, że faktycznie 9 stycznia około godz. 23:30 policjanci z KPP w Oławie prowadzili takie czynności - mówi oficer prasowa KPP w Oławie asp. szt. Wioletta Polerowicz. - Z treści zgłoszenia wynikało, że jakiś mężczyzna awanturuje się w recepcji jednego z hoteli na terenie Oławy. Osoba ta dostała się na teren hotelu w sposób nieuprawniony, przeskakując przez zamkniętą bramę i w ocenie osoby zgłaszającej znajdowała się pod wpływem alkoholu oraz najprawdopodobniej substancji działających podobnie.
Jak tłumaczy oficer prasowa, mężczyzna był pobudzony, czuć było od niego woń alkoholu. Ponieważ nie miał dokumentów, a nie chciał podać swoich danych funkcjonariuszom, policjanci postanowili odwieźć go do komendy. Wtedy mężczyzna zaczął stawiać opór. Policjanci zastosowali więc wobec niego siłę w postaci chwytów obezwładniających, ale to nie zadziałało - mężczyzna nadal się szarpał, nawet ugryzł jednego z interweniujących. Wtedy jeden z policjantów użył pałki służbowej wobec obcokrajowca, a do pomocy funkcjonariuszom ruszył pracownik ochrony hotelu. Agresywnego mężczyznę udało się obezwładnić, po zbadaniu przez lekarza, który nie stwierdził przeciwwskazań, zatrzymano go w areszcie, następnego dnie usłyszał zarzuty.
Dwaj interweniujący policjanci zostali poddani kontroli - chodziło o sprawdzenie, czy nie przekroczyli uprawnień. Zarówno komendant wojewódzki Policji we Wrocławiu jak i komendant powiatowy Policji w Oławie polecili wykonanie stosownych sprawdzeń oraz czynności policyjnym komórkom kontrolnym.
Postępowanie wyjaśniające na szczeblu komendy powiatowej już zostało zakończone i - jak mówi Wioletta Polerowicz - stwierdza ono, że użycie środków przymusu bezpośredniego przez policjantów było zasadne, czyli wobec 23-latka nie doszło do naruszenia prawa.
Dodajmy, że 23-latek dostał już zarzuty m.in. znieważenia funkcjonariuszy publicznych oraz naruszenia cielesności dwóch policjantów, a także tego, że "siłą oraz groźbą zmuszał ich do odstąpienia od czynności służbowych", do czego na drugi dzień się przyznał i złożył obszerne wyjaśnienia. Tę sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Oławie.
Napisz komentarz
Komentarze