- Dziękuję wszystkim mieszkańcom naszej gminy za okazane zaufanie i wsparcie. Dziękuję za oddane głosy zarówno na mnie, jak i na innych kandydatów naszego stowarzyszenia Niezależna Inicjatywa Społeczna. Jako NIS osiągnęliśmy wielki sukces, wywalczyliśmy samodzielną większość w Radzie Gminy, dzięki czemu będziemy mogli realizować nasz program. Na pewno będziemy się też przyglądać realizacji obietnic, złożonych przez wójta Artura Piotrowskiego.
- Jest pani rozczarowana swoim indywidualnym wynikiem i tym, że nie udało się doprowadzić do drugiej tury?
- Jestem bardzo zadowolona z wyniku, który osiągnęłam. Zdobyłam 1800 głosów i myślę, że jak na osobę, która od kilku miesięcy uczestniczy w życiu publicznym, jest to bardzo dobry wynik. Zarówno mój jak i całego komitetu Niezależnej Inicjatywy Społecznej. Wyborów co prawda nie wygrałam, ale byłam druga. Moja konkurentka z trzeciego miejsca miała wynik zdecydowanie niższy, a wójt Artur Piotrowski startował zdecydowanie z innego pułapu. Na pewno było mu dużo łatwiej zdobywać głosy, dlatego ja jestem zadowolona. Planuję nadal działać, a jako NIS będziemy realizować nasz program. Obecna kadencja trwa od 30 kwietnia, czekamy na pierwszą sesję w nowym składzie, na pewno będziemy mieli przewodniczącego Rady Gminy z Niezależnej Inicjatywy Społecznej i myślę, że radni będą proponować uchwały, realizujące nasz program. Nie ma przegranych, wszyscy czujemy się zwycięzcami.
(kt)
Napisz komentarz
Komentarze