Oprócz lokalnych rzemieślników, producentów i rękodzielników tym razem (czyli 25 sierpnia) pojawiły się w Rynku stoiska przygotowane przez dzieci i ich rodziców.
- To, że mamy świetnych rzemieślników i producentów i rękodzielników to ja już dawno wiedziałam - mówi Małgorzata Kwaśniewska, jedna z organizatorek. - Ale w niedzielę szczególnie ucieszyło mnie to, że pojawiły się dzieciaki! Przygotowane, z asortymentem, nastawione na handel. Brawo! Tak się właśnie czasami zaczyna małe biznesy, a na pewno uczy szacunku do pracy i pieniądza. O to też w tym naszym oławskimi święcie chodzi...
Oławska Niedziela - jak poprzednio - miała też cel charytatywny. Wszystkie zebrane w niedzielę pieniądze trafiły do puszek Stowarzyszenia Wolontariuszy Przystanek Przytulisko Oława. Zebrane karmy pojechały wprost do oławskiego przytulisko dla bezdomnych zwierząt.
- W trakcie imprezy zebraliśmy 2.214 zł - podsumowują organizatorki.
- Było super, tyle otwartych ludzi i nawiązanych nowych kontaktów - mówi o minionej niedzieli Rafał Rumież z oławskiego radia HIT. - Tak jak byśmy znali się od lat... Działamy na lokalnym rynku nie od wczoraj, a tak niewiele o sobie wiemy... To świetne miejsce i czas, aby to zmienić! Z niecierpliwością czekam na kolejne edycje.
Organizatorki, czyli Małgorzata Kwaśniewska i Alicja Igielska, zapowiadają kontynuację Oławskich Niedziel. Kolejna już 29 września w tym samym miejscu.
Napisz komentarz
Komentarze