I dalej: - W ciągu ostatniej doby, w oparciu o gromadzone dane z monitoringu przepływów w sieci wodociągowej, kontynuowaliśmy interaktywne regulacje w systemie dystrybucji wody. Łącznie z działaniami Mieszkańców naszego miasta, którzy odpowiedzieli na nasze apele o racjonalne korzystanie z wody sytuacja poprawiła się, za co serdecznie Państwu dziękujemy. Wykonaliśmy szereg badań, które w uzgodnieniu z specjalistyczną firmą geologiczno-wiertniczą są na bieżąco sprawdzane i analizowane. Jak tylko otrzymamy wyniki, niezwłocznie podejmiemy kluczowe decyzje celem usunięcia przyczyn awarii i przywrócenia normalnych dostaw wody. Przepraszamy za zaistniałe niedogodności. Liczymy na Państwa zrozumienie i prosimy o cierpliwość.
Tymczasem mieszkańcy ulicy Zielnej w Oławie podsyłają zdjęcia, które obrazują obecny stan wody w ich domach:
- Od miesiąca walczymy ze ZWiK-iem, aby zrobili cokolwiek z brudną, śmierdząca metalem cieczą, która płynie z naszych kranów - napisali do redakcji. - Po czyszczeniu okolicznych rurociągów jest jeszcze gorzej niż było. ZWiK odwiedził tylko wybrane domy na ulicy w celu weryfikacji niedogodności, mimo że więcej osób niejednokrotnie zgłaszało problem. Musimy kupować wodę butelkowaną do wszystkich spożywczych celów, gdy ta "oławska średniomineralizowana" rzekomo nadaje się do picia bezpośrednio z kranu! Woda jest tak zanieczyszczona, że wanna, toaleta i zlewy odbarwiły się od niej. Jesteśmy bezsilni.
Napisz komentarz
Komentarze