Z opowiadań rodziców i starszych znajomych wiem, że jedna z największych powodzi po wojnie była w 1947 roku. Była niedziela, mieszkańcy poszli do kościoła Piotra i Pawła na godzinę 12.00, czyli na tzw. sumę. W trakcie mszy ktoś wpadł do kościoła i powiedział że Oławka wylała, że zalała między innymi pl. Zamkowy. Mieszkańcy ulicy Lipowej i okolicznych w tym dniu nie wrócili do domów, bo nie było jak przejść przez rozlaną rzekę. Powodzi, podtopień w latach powojennych było wiele, mnie udało się w 1962 zrobić kilka zdjęć w naszym parku w czasie powodzi, które poniżej prezentuję. Dla porównania pokazuję zdjęcia dużej wody na rzece Oława w dzień po przejściu tegorocznej fali kulminacyjnej na rzece.
Na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych wykonano w parku meliorację rzeki, miedzy innymi zlikwidowano kilka zakrętów, podniesiono wały, odsunięto koryto o kilka metrów od ściany parku, zburzono wodospad i postawiono nowy most. Przy okazji zlikwidowano zalew za wodospadem i największe dzikie kąpielisko w Oławie.
Zdjęcie nr 2 to rok 1962, zdjęcie zrobiłem w kierunku wodospadu w parku, na zdjęciu widać mostek nad wodospadem.
Zdjęcie nr 3 to rok 2024 i zdjęcie z mostu w parku w kierunku basenu.
Zdjęcie nr 4 to rok 2024 i zdjęcie w kierunku mostu w parku.
Lesław Mazur - autor albumu "Oława w latach 60. i 70. ubiegłego wieku na fotografiach Lesława Mazura"
Napisz komentarz
Komentarze