Piłka nożna III liga kobiet
MGKS "Moto-Jelcz" Oława - KP GKS Tychy S.A. 2:1
***
1:0 - Kamila Stachera (w 33 min.)
1:1 - Wiktoria Nowak (69)
2:1 - Natalia Lipka (90+3 - z karnego)
***
Oława 3 listopada 2024. Stadion OCKF przy ul. Sportowej. Widzów ok. 30.
***
Sędziowali
Piotr Kuniniec - arbiter główny, a wspomagali go asystenci - Bartłomiej Racławski i Adam Sady (wszyscy KS Wrocław).
***
Czerwona kartka
Patrycja Piotrowska (w 90+4 min. - za dwie żółte).
***
Żółte kartki
Julia Kopczyńska (w 62 min.), Patrycja Piotrowska (79) oraz Patrycja Biegun (90+3).
***
MGKS "Moto-Jelcz" Oława
Pawlos - Jąkalska, Nawrot, Magiera, Duszeńko-Michniewicz (70 Jaremkiewicz) - N.Stachera (70 Gardas), Kapuścik, Lipka (90+4 Suchodolska), Piotrowska, K.Stachera (85 Gadecka) - Modelska.
KP GKS Tychy S.A.
Dołowicz - Grzesica, Biegun, Kania, Kopczyńska - Kielesz, Samek, Ciszewska, Galicka, Nowak - Krzysztofik.
***
Mecz rozpoczął się od zdecydowanych ataków przyjezdnych. Szczególnie aktywna była kapitan GKS Tychy - Wiktoria Nowak, która co chwilę próbowała zaskoczyć Aleksandrę Pawlos. W 20 minucie pierwszy raz oławianki zagroziły bramce Roksany Dołowicz. Po chwili Patrycja Kielesz rajdem przedarła się na pole karne "Moto-Jelcza" i strzeliła z ostrego kąta, ale oławska bramkarka wybiła piłkę na róg. W 33 minucie Kamila Stachera zaatakowała z lewej strony i szczęśliwie strzeliła do siatki między nogami bramkarki. Kilka minut później Natalia Lipka trafiła do bramki, ale była na pozycji spalonej. W rewanżu rywalki również strzelają do siatki, ale tu też była pozycja spalona. Do przerwy trwało oblężenie naszej bramki, a oławianki miały problem z wybiciem piłki.
Druga połowa rozpoczęła się również od ataków gości. Trudna do upilnowania była Wiktoria Nowak, która w końcu strzeliła wyrównującego gola w 69 minucie. Od tego momentu mecz "nabrał rumieńców". Raz atakowała jedna, a raz druga drużyna. Najpierw Patrycja Kielesz uderzyła niecelnie z dystansu, a po chwili Aleksandra Pawlos obroniła strzał Wiktorii Nowak z rzutu wolnego. W rewanżu Kamila Stachera przegrała pojedynek z bramkarką gości. W 81 minucie Natalia Lipka posłała długie podanie do Patrycji Piotrowskiej, która nie sięgnęła piłki. Kilka minut później Aleksandra Pawlos wybiła piłkę pod nogi Wiktorii Nowak, ale obroniła jej strzał, a dobitka była nieskuteczna. W doliczonym czasie gry Natalia Lipka przy próbie minięcia stoperki gości została przez nią sfaulowana na polu karnym. Poszkodowana wykorzystała jedenastkę i trzy punkty przypadły oławiankom.
***
10 listopada zostanie rozegrana ostatnia kolejka rundy jesiennej. Podopieczne Jarosława Aleksandrzaka czeka najdalszy wyjazd tego sezonu - do Kostrzyna nad Odrą. Tydzień później zostanie jeszcze rozegrany zaległy mecz z ULKS Bogdańczowice.
Napisz komentarz
Komentarze