I opisuje sytuację po zmianie rozkładu i przywróceniu komunikacji zastępczej na trasie Lizawice-Oława, co związane jest z budową nowego przystanku Oława Zachodnia:
- Pociągi poranne, a był to pierwszy dzień roboczy po zmianie, opóźnione, a ten 6.35 nieogrzewany i już w Oławie ponad połowa pasażerów stała, a do Wrocławia 4 przystanki i na każdym dużo ludzi. Powrót 16.06, czyli pierwszy z komunikacją zastępczą, dojechał do Lizawic i do autobusu wsiadła połowa ludzi i to w takim ścisku, że kierowca nie mógł ruszyć, bo nie widział nic w lusterkach. Połowa nie wsiadła, w tym mężczyzna, który jechał z rowerem do Opola (bo komunikacja zastępcza nie zabiera rowerów). Autobus przyjechał na dworzec w Oławie chwilę po 17.00. Czyli 16.06 wyjazd i przyjazd około godziny później. Proszę zauważyć, że komunikacja zastępcza jest strasznie droga i te środki lepiej byłoby wydatkować i dogadać się z przewoźnikami TLK Intercity na zabieranie pasażerów w godzinach 15-16 i rano 6-8. Koszt byłby dużo mniejszy, a nawet gdyby był podobny, to proszę zauważyć, jak skorzystaliby pasażerowie. Wszyscy trąbią, by przesiadać się na komunikację zbiorową, a linia Oława-Wrocław zniechęca do tego. Zarząd województwa, który podpisuje umowy z przewoźnikami, od lat olewa tę linie i traktuje po macoszemu. Proszę zwrócić uwagę że podobny dramat był już wiosną.
*
10 listopada weszła w życie korekta rozkładu jazdy pociągów, podczas której obowiązuje komunikacja zastępcza na szlaku Oława-Lizawice - dotyczy 6 pociągów Regio w stronę Wrocławia oraz 5 z Wrocławia. Pozostałe pociągi Regio oraz PKP IC jadą normalnie. Utrudnienia potrwają do 14 grudnia, ale w marcu czekają podróżnych kolejne.
A jakie są Wasze spostrzeżenia z listopadowego dojeżdżania na trasie Oława-Wrocław?
Napisz komentarz
Komentarze