Reklama
Nie tylko beczki z chemikaliami, są też odpady medyczne! ZDJĘCIA
- 27.01.2017 16:38 (aktualizacja 27.09.2023 12:13)
Ciąg dalszy akcji w Domaniowie. Wczoraj na prywatnej posesji ujawniono kilkaset beczek z chemicznymi substancjami. Policję wezwali pracownicy Urzędu Gminy, którzy dostali informację od mieszkańca. Dziś przy ulicy Akacjowej prowadzono kolejne działania.
27 stycznia prokurator Prokuratury Rejonowy w Oławie, policja i biegły w zakresie ochrony środowiska przeprowadzili wstępne oględziny terenu.
- Wszczęliśmy postępowanie w sprawie niebezpiecznych odpadów zagrażających środowisku - mówi prokurator Jakub Dłubacz. - Jeszcze dokładnie nie wiadomo, co to za substancje. Próbki materiału dopiero zostaną pobrane i wysłane do badania. Wtedy będziemy mieć pewność czy rzeczywiście są to materiały niebezpieczne, zagrażające ludziom i środowisku. Zapach panujący na terenie i w hali wypełnionej beczkami jest toksyczny.
Policja przesłuchała już właściciela terenu, ale na tym etapie śledztwa nie chce zdradzać, jaki jest jego udział w sprawie. Prokurator nie chciał powiedzieć czy sprawa jest połączona z podobnymi na terenie powiatu opolskiego. Kilka dni temu chemiczne składowiska odkryto na prywatnych działkach w Brzegu i Pogorzeli w gminie Olszanka. Znajdowały się tam m.in. żywice, farby drukarskie i chemikalia na bazie rozpuszczalników.
- Słyszałem o innych składowiskach odpadów podobnych do ujawnionego w Domaniowie, ale było to w województwie opolskim i zajmuje się tym inna prokuratura, dlatego nie wiem czy te postępowania się łączą - wyjaśnił prokurator.
Jak udało nam się ustalić właścicielem terenu w Domaniowie, na którym znajdują się chemikalia jest mieszkaniec Brzegu. Działka wielkości 500 metrów kwadratowych jest praktycznie cała zapełniona beczkami i plastikowymi pojemnikami z nieznanymi substancjami. Przyklejone na nich etykiety wskazują, że pochodzą one z różnych stron kraju i Europy. Oprócz tego na terenie posesji jest wielka hałda odpadów medycznych, wśród nich strzykawki i wenflony i elementy kroplówek. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że te odpady mogą stwarzać zagrożenie dla zdrowia. Przy odpowiednich warunkach pogodowych wirusy i bakterie znajdujące się na tych medycznych odpadach roznoszą się po okolicy.
(WK)
Fot. Wioletta Kamińska
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze