Jacek Gałuszka przez 25 lat pracował w policji. Mimo, że jest już na emeryturze, wciąż chce dzielić się wiedzą z mieszkańcami, sam wyszedł z taką inicjatywą i poprosił o publikację porad, chce ich udzielać cyklicznie
Przemoc w rodzinie
Przemoc domowa w Polsce przez wiele lat nieudolnie szukała swojego określenia. Używaliśmy różnych sformułowań: "awantury domowe", "kłótnie rodzinne", "nieporozumienia małżeńskie" itd. Większość z nas doświadczyła trudnych chwil wynikających z relacji międzyludzkich takich jak np. w małżeństwie lub tych opartych na problemach wychowawczych. Mimo ciągłych starań i podejmowanych prób temat ten w dalszym ciągu objęty jest tajemnicą tzw. tabu. Jak często zdarza się nam usłyszeć, że „nie należy nikogo angażować w sprawy rodzinne” tym bardziej, gdy opierają się one na mylnej iluzji wstydu, upokorzenia i odrzucenia przez środowisko ?
Nierzadko zdarza się, że mężowie dotkliwie biją swoje żony, wyrywają im włosy, obrzucają najgorszymi wyzwiskami, grożą śmiercią, raniąc tym samym swoje dzieci, wzbudzając w nich smutek i przerażenie. Bywa też, że to kobiety głęboko ranią mężczyzn szyderczym lub obelżywym słowem, mierząc w nich nożem czy innym narzędziem. Ponad to potrafią okrutnie znęcać się nad swoimi dzieci, niszczyć ich zabawki, szarpać za uszy, popychać, szczypać i bić po twarzy. Przerażający jest także fakt, że ludzie dopuszczają się okrutnych czynów względem starszych, niedołężnych ludzi, a nawet rodziców.
W takich sytuacjach słowa; "awantura", "kłótnia", "konflikty" już nie wystarczają. Powinniśmy wtedy mówić, że jest to przemoc w rodzinie lub przemoc domowa.
Kodeks Karny posługuje się terminem "znęcanie się" lub "maltretowanie". Do ostatecznego zakwalifikowania czynów przemocy domowej dochodzi bardzo rzadko. Dla ofiar przemocy jest to bardzo długa i trudna droga postępowania przygotowawczego i sądowego.
Powstrzymanie sprawców przemocy domowej, pomaganie ofiarom może być prowadzone na wiele sposobów. Oprócz interwencji policji, prokuratury, sądów, mogą i powinni być pomocni sąsiedzi, pracownicy socjalni, lekarze, pielęgniarki, pedagodzy, organizacje pozarządowe czy samorządy miasta, gminy lub powiatu. (...)
Istotą przemocy domowej jest przewaga sił sprawcy nad osobą krzywdzoną, a także jego mylne poczucie bezkarności. Dostarczanie wsparcia społecznego i pomocy psychologicznej ofiarom oraz powstrzymywanie sprawców powinno przywracać równowagę sił i gwarantować bezpieczeństwo.
W Polsce dopiero od niedawna zaczęto zajmować się przeciwdziałaniem przemocy domowej, to dopiero początek drogi do systemu skutecznego pomagania. Do tej pory to policja najczęściej miała do czynienia z oprawcami i ofiarami przemocy, ale poza interwencjami domowymi niewiele następowało. Sprawcy pozostawali z poczuciem bezkarności, a ofiary z przekonaniem, że są osamotnione w swej tragedii czując bezsilność i rozgoryczenie wynikające z braku zainteresowania (...).
Mamy nadzieję, że opracowana i sprawdzona w praktyce przez stołecznych policjantów procedura "Niebieskich Kart: okaże się pomocna w zwiększaniu skuteczności przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Także pracownicy socjalni wprowadzają do swojego postępowania diagnostycznego własny odpowiednik "Niebieskiej Karty" (...).
Działania zwiększające bezpieczeństwo ofiar i rozwijające ich zdolności do samoobrony nie powinny obciążać służb interwencyjnych policji. Niezbędne jest, więc tworzenie lokalnych koalicji dla przeciwdziałania przemocy domowej, obejmujących m.in. dzielnicowego, pracownika socjalnego, pedagoga, kuratora, przedstawicieli organizacji pozarządowych itd.
Interwencja w sprawach domowych jest trudnym zadaniem i czasem łatwiej jest ścigać pospolitych przestępców niż słuchać szlochającej kobiety patrząc na jej posiniaczone dzieci. Zwykle okazuje się, że przemoc w rodzinie ma długą historię. Sama interwencja, doraźnie przerywająca sytuację przemocy, nie może załatwić wszystkich spraw. Jednak wiele może zależeć od sposobu jej przeprowadzenia, od tego jak policjant będzie rozmawiał z ofiarą i ze sprawcą, jak trafnie i dokładnie sporządzi opis sytuacji przemocy. Oznacza to między innymi potrzebę uzyskiwania przez osoby interweniujące wiedzy o naturze i specyfice zjawiska przemocy domowej oraz uczenia się umiejętności potrzebnych do prawidłowej interwencji.
Mity, stereotypy, powiedzonka
Wiele społeczeństw aprobuje przemoc w domu. Świadczą o tym chociażby powszechnie panujące mity, stereotypy, przysłowia i porzekadła utrudniające prawidłowe reagowanie na akty brutalności czy okrucieństwa wobec bliskich.
Wszystkie mity przekonują o słuszności braku reakcji ze strony świadków przemocy, ofiary zmuszają do milczenia, a sprawców utwierdzają w przekonaniu bezkarności czynów:
"Przemoc w rodzinie to sprawa prywatna, nikt nie powinien się wtrącać." NIEPRAWDA!!!
Przemoc, wykorzystywanie, bicie, krzywdzenie osób bliskich jest przestępstwem, tak samo groźnym i podlegającym karze jak przemoc wobec obcych!!!
"Przemoc zdarza się tylko w rodzinach z marginesu społecznego." NIEPRAWDA!!!
Przemoc w rodzinie występuje we wszystkich grupach społecznych, niezależnie od poziomu wykształcenia czy sytuacji materialnej.
"Przemoc jest wtedy, gdy są widoczne ślady na ciele ofiar." NIEPRAWDA!!!
Przemoc, to nie tylko działania pozostawiające siniaki, złamania czy oparzenia, to także poniżanie, obelgi, zmuszanie do określonych zachowań, grożenie czy zastraszania.
"Jeśli ktoś jest bity, to znaczy, że sobie na to zasłużył." NIEPRAWDA!!!
Nikt nie zasługuje na bicie, poniżanie, krzywdzenie maltretowanie bez względu na to, co zrobił czy powiedział. Nikt nie ma prawa znęcać się, bić innych.
"Policja nie powinna interweniować w sprawach rodzinnych." NIEPRAWDA!!!
Przemoc domowa nie jest sprawą rodzinną, jest przestępstwem ściganym przez prawo. Policja jest powołana do ochrony bezpieczeństwa osób, zapobiegania popełnianiu przestępstw i ścigania sprawców bez względu na to czy ofiara należy do rodziny sprawcy czy nie.
"Ofiary przemocy w rodzinie akceptują przemoc." NIEPRAWDA!!!
Ofiary przemocy domowej zawsze próbują się bronić, ich działania są jednak mało skuteczne. Wypróbowują różne, często nieracjonalne strategie obronne, które częstokroć w konsekwencji powodują nasilenie przemocy.
"To był jednorazowy incydent, który więcej się nie powtórzy." NIEPRAWDA!!!
Przemoc domowa rzadko bywa jednorazowym incydentem. Jeżeli nie zostaną podjęte stanowcze działania wobec sprawcy - przemoc się powtórzy.
"Gdyby ofiara naprawdę cierpiała odeszłaby od sprawcy." NIEPRAWDA!!!
Ofiary naprawdę cierpią, nikt nie chce być bitym i poniżanym. To, że ofiary nie odchodzą od sprawcy wynika zwykle z ich zależności, z trudności mieszkaniowych, z przekonań odnośnie małżeństwa, z nacisków, jakim są poddawane ofiary ze strony sprawcy, a także rodziny, kolegów, sąsiadów.
"Przyczyną przemocy w rodzinie jest alkohol." NIEPRAWDA!!!
Uzależnienie od alkoholu nie zwalnia od odpowiedzialności za czyny dokonywane pod jego wpływem. Alkohol jedynie ułatwia stosowanie przemocy, sprawcy często piją po to, aby znęcać się i bić swoich bliskich, a stanem nietrzeźwości próbują usprawiedliwić swoje zachowania, by uniknąć odpowiedzialności.
"Gwałt w małżeństwie nie istnieje." NIEPRAWDA!!!
Gwałtem jest doprowadzenie innej osoby do poddania się czynowi nierządnemu lub do wykonania takiego czynu, stosując przemoc, groźbę bezprawną lub podstęp. Nigdzie nie jest napisane, że nie dotyczy to osób bliskich napastnika. Każdy ma prawo do decydowania o swoim życiu intymnym, akt ślubu nie odbiera tego prawa.
"Osoby używające przemocy muszą być chore psychicznie." NIEPRAWDA!!!
Nie ma bezpośredniego związku pomiędzy przemocą, a chorobą psychiczną. Przemoc jest demonstracją siły i chęcią przejęcia kontroli nad drugą osobą.
Cechy charakterystyczne przemocy domowej: (Internet KMP Słupsk)
Przemoc domowa nie jest czynem jednorazowym. Często ma długą, nawet kilkunastoletnią historię. Przemoc domowa zwykle powtarza się według zauważalnej prawidłowości. Cykl przemocy składa się z trzech następujących po sobie faz:
1. Faza narastającego napięcia - początkiem cyklu jest zwykle wyczuwalny wzrost napięcia, narastają sytuacje konfliktowe. Przyczyny napięcia mogą tkwić poza rodziną, czasem są to błahostki, drobne nieporozumienia powodujące wzrost napięcia, zaczyna pojawiać się agresja.
2. Faza ostrej przemocy - następuje wybuch agresji, sprawca z normalnego człowieka zmienia się kata, może dokonać strasznych czynów, nie zwracając uwagi na krzywdę innych. W tej fazie najczęściej następuje interwencja, ofiary w afekcie decydują się wzywać pomocy, złożyć skargę.
3. Faza miodowego miesiąca - faza skruchy i okazywania miłości, sprawca jakby na nowo uwodzi ofiarę, zaczyna dostrzegać to, co się wydarzyło. Próbuje załagodzić sytuację, przeprasza, obiecuje poprawę, staje się uczynny i miły. Próbuje przekonać ofiarę, że „TO” się więcej nie powtórzy. Ofiara wierzy, bo wbrew zdrowemu rozsądkowi, w głębi serca tego właśnie pragnie. I nawet, jeśli przed chwilą gotowa była uciec - zostaje. Sprawca nie jest w stanie długo wytrzymać w takiej roli. Z jakiegoś powodu napięcie wzrasta i wszystko zaczyna się od nowa.
Bardzo ważnym zjawiskiem jest brak świadków przemocy w rodzinie. Sprawca skutecznie potrafi odizolować ofiary od źródeł pomocy, nakłonić je do milczenia, a jeśli ktoś się dowie czy domyśla i chce interweniować, zostaje zastraszony.
Zachowanie ofiar przemocy
Zachowanie ofiar bywa niezrozumiałe, irytujące, zniechęcające do pomagania. Wszyscy, którzy pomagają poszkodowanym w przemocy rodzinnej powinni pamiętać, że są oni rozchwiani emocjonalnie, a ich zachowanie to huśtawka.: chcę pomocy - nie chcę pomocy; składam wniosek o rozwód, o wszczęcie postępowania karnego - wycofuję; oskarżam sprawcę - staję w jego obronie; nie wierzę, że się zmieni - wierzę, że się zmieni; chcę, żeby policjanci przyjechali - nie chcę, żeby ktokolwiek się wtrącał...
Niejednokrotnie podczas interwencji, gdy policjanci zabierają szarpiącego się sprawcę, który dotkliwie pobił żonę i dzieci, ofiara wychyla się przez okno krzycząc do interweniujących funkcjonariuszy, aby delikatnie obchodzili się z ich oprawcą, żeby np. nie uderzył się w głowę przy wsiadaniu do radiowozu, inna do chwili przyjazdu dokładnie wysprzątała mieszkanie, jeszcze inna przepraszała policjantów, że nie zdążyła umalować posiniaczonej twarzy. Te sytuacje odzwierciedlają, do jakiego stopnia pokrzywdzony zatracił zdolność realnej oceny sytuacji i grożącego im niebezpieczeństwa
Przemoc wobec dzieci
Przemoc wobec dzieci to nie tylko karanie fizyczne, to także przemoc psychiczna, wykorzystywanie seksualne, niezaspokajanie podstawowych potrzeb dziecka.
Panuje dość powszechne przekonanie, że dziecko karze się, zawstydza, straszy dla jego dobra i kindersztuby. Dzieci wychowujące się w rodzinach, gdzie występuje przemoc narażone są na dwa rodzaje niszczących doświadczeń. Pierwsze dotyczy dzieci, które są bezpośrednimi ofiarami przemocy, drugie zaś dzieci, które są świadkami przemocy rodziców względem siebie. Wielu nieletnich staje się bezpośrednio ofiarami przemocy, gdy próbuje powstrzymać sprawcę.
Najbardziej widocznymi i oczywistymi skutkami przemocy są obrażenia cielesne. Nie powinno być problemu z ich rozpoznawaniem. Należy jednak pamiętać, że znacznie bardziej niszczące od urazów fizycznych są skutki psychiczne przemocy. Dziecko żyjące w stanie ciągłego zagrożenia pozbawione jest niezbędnego do prawidłowego rozwoju poczucia stabilizacji, bezpieczeństwa, miłości i zaufania.
Przemoc wobec dzieci to:
-
Przemoc fizyczna - dzieci bite i maltretowane często są poranione w miejscach zakrytych ubraniem. Można zaobserwować blizny, siniaki, złamania, powyrywane włosy, ślady uderzeń i skaleczeń na plecach, pośladkach, klatce piersiowej, w okolicach genitaliów; małe ślady oparzeń papierosowych na podeszwach stóp oraz inne nietypowe dla danego wieku, które mogą wskazywać na rzucanie, uderzanie. Obrażenia często tłumaczone są przez rodziców, jako niezwykła zdolność dzieci do ulegania nietypowym wypadkom. Statystyki podają, że 5 - 10 % dzieci, nad którymi znęcają się rodzice, umiera na wskutek obrażeń.
-
Przemoc emocjonalna - prowadzi do zniszczenia pozytywnego obrazu własnej osoby. Typowe zachowania to: odrzucanie, izolowanie, ignorowanie, wyszydzanie, upokarzanie, ciągłe krytykowanie, terroryzowanie, zmuszanie do wysiłku przekraczającego możliwości dziecka. Objawy: zaburzenia mowy i snu, bóle głowy, brzucha, moczenie się rozdrażnienie, stałe poczucie winy, depresja, lęk, częste kłamstwa, ugrzecznione zachowania.
-
Zaniedbanie - to ciągłe niezaspokajanie podstawowych potrzeb fizycznych i emocjonalnych dziecka. Objawy: ciągły głód, niedożywienie, niska waga, brudne włosy, brudne i niewłaściwe ubranie, objawy braku opieki medycznej, brak uwagi i zainteresowanie ze strony opiekunów.
-
Wykorzystywanie seksualne - o wykorzystywaniu seksualnym mowa jest wtedy, gdy dorosły traktuje dziecko, jako obiekt seksualny i posługuje się nim w celu zaspokojenia swoich potrzeb. Wykorzystywaniem seksualnym jest nie tylko stosunek analny, oralny czy genitalny oraz ich usiłowanie, to także dotykanie narządów płciowych, masturbacja, obnażanie się w obecności dziecka czy zmuszanie do oglądania pornografii itp. Ofiarami przemocy seksualnej padają zarówno dziewczynki jak i chłopcy. Z reguły dochodzi do tego bez wykorzystywania siły. Sprawca jest znany dziecku - uwodzi je, przekonuje, szantażuje i wywiera presję posługując się autorytetem i zmusza do milczenia: "Wiesz kochanie, to będzie nasza wspólna, największa tajemnica", "Tatuś / Mamusia kocha tylko Ciebie", "Jeśli mnie zdradzisz, to przyjdzie policja i zamkną mnie do więzienia", "Jeśli komuś powiesz, to zabiję Ciebie i Twoją mamę" itp. Wbrew powszechnemu mniemaniu sprawcami wykorzystywania seksualnego dzieci bywają często kobiety - matki, konkubiny, babcie, a także przyjaciółki rodziny. W zachowaniu dziecka wykorzystywanego seksualnie można zauważyć regres w rozwoju, np. nawrót do ssania palca lub smoczka, zachowania lękowe - dziecko boi się zostawać same, unika dotykania, unika sytuacji, w których trzeba się rozebrać, np. lekcje gimnastyki czy na basenie. Dziecko czuje się napiętnowane, często izoluje się od otoczenia, ma trudności w nawiązywaniu kontaktów z innymi ludźmi. W skrajnych przypadkach dziecko może podjąć próbę samobójczą. Podobne zachowania mogą być oczywiście wynikiem innych urazów, ale trzeba je obserwować pod kątem ewentualności wykorzystywania seksualnego.
System wsparcia dla ofiar przemocy domowej
Lokalny system wsparcia dla ofiar przemocy domowej to jeden z najbardziej istotnych elementów procedury "Niebieskiej Karty". Skuteczna interwencja powinna przebiegać dwutorowo i powinna obejmować:
-
Działania podejmowane wobec sprawcy przemocy domowej, których celem jest w pierwszej kolejności zatrzymanie przemocy;
-
Działania podejmowane w celu dostarczenia wsparcia finansowego ofiarom przemocy domowej i pokazania możliwości uzyskania wszechstronnej pomocy
Poszkodowanym często potrzebna jest pomoc socjalna, materialna, prawna, a przede wszystkim pomoc psychologiczna i wsparcie. Należy pamiętać, że ofiary przemocy doznają ciężkich urazów psychicznych.
Niezmiernie ważna jest współpraca i przepływ informacji pomiędzy różnymi instytucjami i organizacjami zajmującymi się pomaganiem ofiarom przemocy domowej, a co za tym idzie tworzenie koalicji lokalnych.
Prawo zezwala, a nawet zaleca Policji współdziałanie podczas wykonywania zadań ustawowych z organami państwowymi, samorządowymi i organizacjami społecznymi. Dla podniesienia efektywności działań policjanci powinni korzystać z pomocy innych profesjonalistów. Zgodnie z ustawą o Policji art. 15 ust. 1 pkt. 6 i; policjanci mają prawo żądania niezbędnej pomocy od instytucji państwowych, organów administracji rządowej i samorządu terytorialnego i są one zobowiązane do udzielania pomocy w zakresie swojego działania i zgodnie z obowiązującymi przepisami prawnymi oraz zwracania się o niezbędną pomoc do innych jednostek gospodarczych i organizacji społecznych, jak również zwracania się w nagłych wypadkach do każdej osoby, o udzielenie doraźnej pomocy w ramach obowiązującego prawa.
Dzielnicowy gromadzi w teczce zagadnieniowej dot. "Przemocy Domowej" wszelkie dokumenty dotyczące działań podejmowanych w związku ze stwierdzeniem bądź podejrzeniem przemocy w rodzinie, tak by w razie konieczności dysponował szczegółowym materiałem dowodowym.
Do zadań „gospodarza terenu” - dzielnicowego należy również ponowna wizyta u poszkodowanych, najlepiej w czasie nie dłuższym niż trzy dni po interwencji. Ważne jest, by na tę wizytę dzielnicowy nie szedł sam, lecz wspólnie z przedstawicielami innych służb. Daje to możliwość dokładniejszego rozeznania potrzeb rodziny dotkniętej przemocą oraz możliwość wspólnego ułożenia planu pomocy.
Na dzień dzisiejszy zmiana załączników do rozporządzenia rady Ministrów z dnia 13 września 2011 roku dot. procedury Niebieskiej Karty, która to została przemodelowana ze stanu obowiązującego od 2005 roku, gdy poprzednia jej forma obowiązywała - zgodnie z Ustawą z dnia 29 lipca umożliwia między innymi udział w tej procedurze nie tylko Policji, ale również wszelkich innych instytucji pomocowych i nie tylko.
Aktualnie Policja w naszym kraju wykorzystuje w codziennej służbie nowy algorytm postępowania, który jest znamienitym uzupełnieniem Procedury NK – chodzi i tzw. „szacowanie ryzyka”.
Procedura ta ułatwia policjantom podczas podejmowania interwencji - głownie domowych decyzję o ewentualnym „odizolowaniu” i zatrzymaniu sprawcy przemocy i umieszczeniu go np. w Policyjnej Izbie dla Osób zatrzymanych. Stosowanie tej procedury nie jest obligatoryjnym elementem policyjnej służby, ale coraz częściej z tej procedury Policja korzysta.
To między innymi pracownicy socjalni Miejskich i Gminnych Ośrodków Pomocy Społecznej, Powiatowych Centrów Pomocy Rodzinie czy też przedstawiciele ochrony zdrowia, oświaty i inni mają możliwość monitorowania z jednej strony z drugiej podjęcia adekwatnych do sytuacji działań w ramach procedury NK.
Gdy podjęte zostaną działania, jednym z pierwszych są spotkania Zespołów Interdyscyplinarnych, których głównym celem jest udzielenie pomocy osobom oczekującym wsparcia.
Niestety osób tych jest wciąż niewiele !!!
Ludzie z reguły odrzucają wsparcie, a jeśli już wyrażają chęć, to decydują się (niestety) jedynie na wsparcie finansowe. Niechętnie uczestniczą w terapii, spotkaniach lub innej formie pracy terapeutycznej.
Być może, błędem naszych instytucji pomocowych jest to, że pracownicy danych służb w dalszym ciągu oczekują na przybycie ofiar do ich miejsca pracy, rzadko, kiedy to oni pojawiają się tam, gdzie ich się oczekuje, czyli na miejscu tragedii czy po prostu w życiu codziennym potrzebujących.
Ten obszar z pewnością wymaga doprecyzowania obowiązujących uregulowań prawnych oraz zmiany mentalności wśród zdecydowanej większości pracowników socjalnych.
Moim zdaniem - NIESTETY, system pomocowy, który obecnie funkcjonuje w naszym kraju jest dalece niewystarczający, gdyż dobiega końca wraz z godziną 16tą, a więc wtedy, gdy wszystkie instytucje i podmiotymkończąmswojąmpracę. Po tej godzinie nikt nie odbiera telefonów. Aktualnie, nie ma także stworzonych również zasad pełnienia dyżurów w konkretnych instytucjach, które odnoszą się do całodobowego wsparcia i pomocy tym, którzy tego wymagają.
W tym czasie systemem przejmującym obowiązki staje się, jedna z niewielu instytucji, obsługująca swoim wymiarem pracy wiele obszarów, mowa o POLICJI.
Dlaczego tak jest? Szanowni Państwo, to właśnie Policja realizuje swoje zadania w systemie całodobowym, każdego dnia również w dni wolneiodipracy,iaitakżeiŚwięta. Są to zadania,iktóre ta formacja realizuje zgodnie z Państwa oczekiwaniami, najlepiej jak potrafi. Wiem i zdaję sobie sprawę, że w wielu przypadkach oceniacie pracę Policji nienajlepiej i oczekujecie więcej, ale mam nadzieję, że uwag tych właśnie w aspekcie wsparcia i pomocy osobom tego oczekującym jest niewiele lub praktycznie ich nie ma.
Właściwym i koniecznym w tym miejscu wydaje się postawienie pytanie, czy tylko Policja powinna angażować się w całodobowe zadania związane z : wsparciem, pomocą i zrozumieniem ?
Czy właściwym jest to, że osoby poszkodowane w tym matki z małymi dziećmi powinny czekać do Poniedziałku lub do wyznaczonego przez urzędnika dnia pracy/urzędowania instytucji pomocowych, by udzielić im oczekiwanego wsparcia. NIE - Oni/one oczekują pomocy natychmiast – teraz, tuż po zaistnieniu sytuacji kryzysowej, której wynikiem była przemoc lub inne zdarzenie losowe.
Niedopuszczalnym powinno się stać odwlekanie spraw wymagających natychmiastowej interwencji, ale NIESTETY aktualnie właśnie tak się dzieje !!!
Zatem - czy WSZYSCY jesteśmy przygotowani na niesienie takiej właśnie pomocy ?
Z tym pytaniem pozostawiam Państwa do następnego spotkania.
Napisz komentarz
Komentarze