Reklama
Orzeł Międzyrzecz - MKS Olavia Oława 3:1
Siatkówka II liga
Nie udał się siatkarzom Olavii pierwszy mecz w nowym sezonie drugoligowym. Bez większego oporu ulegli dobrze zorganizowanej i walczącej o każdą piłkę drużynie z północy województwa lubuskiego. Oławianom doskwierał brak Grzegorza Pajdy na środku bloku
W poprzednim sezonie Orzeł Międzyrzecz występował w grupie 1, gdzie wspólnie z GTPS Gorzów Wlkp. i Olimpią Sulęcin rywalizował z drużynami z województw zachodniopomorskiego, pomorskiego i wielkopolskiego. Z dobrym skutkiem, bo Orzeł i GTPS zajęły czołowe miejsca i potem walczyły w barażach o awans do I ligi. Tam się jednak nie powiodło. Latem tego roku Polski Związek Piłki Siatkowej postanowił, że wszystkie zespoły z Ziemi Lubuskiej będą grały w nowym sezonie w tej samej grupie, mając za rywali kluby dolnośląskie. Z powodu kłopotów finansowych drużyna z Gorzowa wycofała się z rozgrywek, a jej miejsce w II lidze zajął Volley Gubin. Los gorzowian podzielił także Orion Sulechów, więc po przesunięciu Mickiewicza Kluczbork do grupy śląsko-opolskiej, w drugiej grupie II ligi w obecnym sezonie, tak jak poprzednio gra 10 drużyn. Oprócz wspomnianych wyżej, rywalami Olavii są: Astra Nowa Sól, KU AZS UZ Zielona Góra i Sobieski Arena Żagań - z województwa lubuskiego, oraz Gwardia Wrocław, Bielawianka Bester Bielawa i Chrobry Głogów - z Dolnego Śląska.
Pierwszym rywalem Olavii był 26 września międzyrzecki Orzeł. - Gdy obserwowałem rozgrzewkę, wydawało mi się, że bez większych problemów poradzimy sobie z gospodarzami sobotniego pojedynku - mówi trener Olavii Arkadiusz Stadnik. - Wyglądaliśmy znacznie lepiej pod względem warunków fizycznych i przygotowania motorycznego. Dość wcześnie okazało się jednak, że w tym meczu decydujące są inne aspekty.
Siatkarze Orła doskonale grali na przyjęciu i głównie dzięki temu elementowi już w pierwszym secie szybko osiągnęli kilkupunktową przewagę. Przy stanie 22:18 dla Orła, trener Stadnik poprosił o przerwę. Pomogło to tylko na chwilę, bo udało się odrobić jedynie 2 punkty. Ostatecznie oławianie przegrali pierwszego seta 23:25.
W drugim było jeszcze gorzej. - Siatkarze miejscowej drużyny walczyli o każdą piłkę i wychodzili zwycięsko nawet z bardzo trudnych opresji - relacjonuje szkoleniowiec Olavii. - Naszą główną bolączką była zbyt wolna gra na środku siatki.
Efektem takiej postawy gości była wyraźna porażka w drugim secie 19:25. Oławianie zmobilizowali się w trzecim, wygrywając 25:21. - Zobaczyłem wtedy światełko w tunelu i byłem przekonany, że teraz pójdzie nam z górki i wygramy mecz 3:2 - ocenia Arkadiusz Stadnik. - Niestety, w czwartym secie miejscowi grali jak natchnieni, a prawdziwy "dzień konia" miał ich atakujący Mariusz Szulikowski, którego nie potrafiliśmy zatrzymać przy siatce - on wywalczył prawie połowę punktów dla Orła.
Ostatecznie Olavia uległa w trzecim secie gospodarzom 18:25 i w całym meczu 1:3.
MKS Olavia: Bocianowski, Borkowski, Hajdrowski, Kwieciński, Przyborowski, Sdebel i Cymerman jako libero. Na zmiany wchodzili: Boczar, Karłowicz, Nalborski, Nawrocki i Reczuch.
*
W innych spotkaniach pierwszej kolejki 2. grupy II ligi padły następujące wyniki: Gwardia Wrocław - Sobieski Żagań 1:3, Volley Gubin - Chrobry Głogów 1:3, Bielawianka - AZS Zielona Góra 3:0, Astra Nowa Sól - Olimpia Sulęcin 3:0.
*
W drugiej kolejce Olavia podejmie Bielawiankę Bester Bielawa - w sobotę 3 października. Początek spotkania w dużej hali OCKF przy ul. Sportowej w Oławie - o godz. 18.00. Uwaga! Wstęp na mecz jest płatny - bilet normalny kosztuje 8 zł, a ulgowy 4 zł.
(TELKA)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze