5 września, z okazji Narodowego Czytania „Lalki” B. Prusa, mogliśmy w kameralnym gronie gości, uczniów i absolwentów Liceum Ogólnokształcącego przeżywać dramat miłosny Stanisława Wokulskiego. Wciągający Czytelnika powieści lęk przed rozczarowaniem się bohatera udzielił się przybyłym w sobotnie przedpołudnie do szkoły, której hol zmienił się na tę okazję nie do poznania.
Osobliwą atmosferę spotkania w zaaranżowanej kawiarni, wypełnionej ciepłem świec i muzyką, tworzyli słuchacze. Smakując przygotowane ciasta, które nosiły nazwy zainspirowane utworem B. Prusa, mogli oni pomarzyć z Wokulskim, poznać obłudę Izabeli, przeżywać uniesienie miłosne do Apollina czy poczuć się lżejszym od powietrza. Wśród czytających, którzy przenieśli nas w dziewiętnasty wiek, znaleźli się starosta Zdzisław Brezdeń, sprawdzający się w partiach
dialogowych tekstu z odcieniami humoru czy ironii, wicestarosta Bożena Worek, czytająca z namysłem i przekonująco, Małgorzata Łagowska, Naczelnik Wydziału Oświaty, która opiewała urodę panny Izabeli, jawiącej się jako żywo w wyobraźni słuchaczy. Zaproszenie do udziału w akcji przyjęła także Alicja Jędo, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej, przekonująco tłumacząca zawiłości duszy romantyka w czasach pozytywizmu.
Typ powściągliwej i rzeczowej interpretacji zaprezentowali uczniowie klas matematycznych. Zarówno Jakub Wysocki z 3d, jak i Szymon Babej z 2c, znają wartość słowa i dobrze nim operują, trafiając w samo sedno znaczeń.
Gościem specjalnym obchodów była obdarzona urokiem i wdziękiem młoda skrzypaczka, uczennica Państwowej Szkoły Muzycznej I st. w Oławie, Kamila Woźniak, która oczarowała nas swoim talentem.
W tym miejscu wymieńmy Wiktorię Jelonek z klasy 3e, opromieniającą swoją naturalną i swobodną konferansjerką miłe spotkanie.
Tekst: Aldona Turczyniewicz
Fot. Piotr Wróbel
Narodowe Czytanie w Ogólniaku
Narodowe Czytanie w Ogólniaku
Narodowe Czytanie w Ogólniaku
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
ąkły
14.09.2015 23:53
ten kto pisał ten tekst chyba żyje na innej planecie?
Z ukosa
13.09.2015 14:56
Karolu, jeszcze rok temu piałbyś z zachwytu, gdyby "Lalkę" czytał twój do nie dawna ulubieniec (jeszcze) z Sejmu. Dziś wchodzisz w d... innym osobom, więc Twoje zdanie jest dla mnie tak istotne jak ubiegłoroczny śnieg. Mówiąc prościej: twoja brocha, do kogo pucujesz.
Podtrzymuję moje zdanie nt. sensowności akcji typu NC i WOŚP - zwłaszcza w wykonaniu "prowincjonalnym". Rozumiem też opinię zawartą na blogu Naczelnego
Z ukosa
13.09.2015 01:10
Sakso, nie napisałem, że ty jesteś pokraczny, więc nie rozumiem dlaczego swą uwagę kierujesz do mnie. Otóż pokraczny nie jestem, przyjmij to do wiadomości łaskawie. Wiedz też, że i ja bywam w Warszawie nader często, a dwoje ze wspomnianych przez ciebie aktorów miałem okazję poznać osobiście. Szanuję zwłaszcza panią Dymną - nie tylko za pracę sceniczną.
Nie zrozumiałeś mnie kompletnie w kwestii podziału dzieła na role bądź jego braku. Nie o to mi chodziło. To sprawa drugorzędna.
Powtarzam: w wykonaniu prowincjonalnym - mimo wielu dobrych intencji - ta akcja wypada żałośnie, ze szkodą dla dzieła. Wszyscy się w nią chętnie włączają na zasadzie WOŚP, bo można coś ugrać (politycznie, wizerunkowo itp.). Od burmistrza, przez całą wierchuszkę, aż po szkolne doły. A propos, ugrzęzła mi dziś w uchu wypowiedź małżonka znanej polonistki na jakimś lokalnym portalu. Rzeczony opowiada z egzaltacją o tym, jak to hucznie obchodzi „W GAĆ” siedemdziesięciolecie sportu na Ziemi oławskiej (nota bene: czym się tu podniecać?). Może jego trzeba było wziąć do czytania „Lalki”? Wiem, on już nie godzien.
Karol
13.09.2015 13:54
Rozumiem, że właściwie to lokalni politycy od burmistrza zaczynając, nie powinni angażować w żadne społeczne Inicjatywy, czy o co ci chodzi gościu?
Lepiej lub gorzej, ale włączenie się w Narodowe czytanie dzieł naszej literatury jest po wielokroć pożyteczna, nie wiem czemu to stękanie ma służyć. Dobrze, że czytają, nie trafia do ciebie, ale do innych może trafia, może ktoś zobaczył, że warto czytać, tak jak pan burmistrz i pozostali, może jakieś dziecko zainteresowało się tym. A ty jakiś ciołek na internecie już odgórnie wie, że to wypadło żałośnie. Może dla ciebie, Narodowe Czytanie w wykonaniu prowincjonalnym nie spodobało się, to ok, ale misja jest szczytna, ale lepiej, że na takiej oławskiej, jak napisałeś internauto, "prowincji" czytają, niż nie mieliby w ogóle nie czytać. Takie czepianie się czegoś, tylko nie wiadomo czego.
Sakso
11.09.2015 17:27
Do "z ukosa". Sam jesteś pokraczny. Byłem w Warszawie w Parku Saskim na Narodowym Czytaniu i poziom był znakomity. Jeżeli wykonanie Anny Dymnej przy towarzystwie Kwartetu Wojciecha Mazolewskiego, czy występ Bartłomieja Topy albo Jana Peszka uznajesz za pokraczne, to tylko pokazujesz swój denny poziom. I wcale nie przeszkadzało to, że utwór nie jest napisany z podziałem na role.
Z ukosa
10.09.2015 15:30
A czemuż to z mojego komentarza tani populizm bije, Ondreju? Nie sądzę, by Komorowski pisał bezbłędnie, gdyby ktoś był mu wcześniej literaturę czytał (znasz li czas zaprzeszły?). Musiałby sam czytać.
W tej akcji mierzi mnie lans "klasy urzędniczo-rządzącej" i brak realnego wpływu na czytelnictwo. Kiedyś na komendę Witkowskiego dzieciaki ze szkół zaganiano na świętowanie Dnia Koguta, wcześniej towarzysze (po części nadal dziś obecni we władzach) urządzali czerwone akademie ku czci. Teraz mamy Narodowe Czytanie. Żenada. Dziwię się, że tę hucpę wspierają osoby, które w innych obszarach działają całkiem rozsądnie.
PS
Kto dobrał burmistrzowi kapelusz a la "Flip i Flap"?
Anonim
10.09.2015 22:27
Kryspina nie wzięliście do czytania i teraz będzie się użalał.
Ondrej
11.09.2015 09:00
Co by nie mówić akurat z tej akcji biją same plusy, na takiej zasadzie jak to robisz można skrytykować każdą akcję społeczną, że lans itd. Co do słynnych przymusowych parad ala 1 maj, pełna zgoda, niestety różnimy się w sprawie NC. Ja widzę szansę obcowania z kulturą i wybitnymi dziełami literackimi, a Ty przymus. Ciekawe jak np.. z akcjami propagującymi zdrowy styl życia ? Np. Bieg dla uczczenia żołnierzy wyklętych, też uznajesz, że to głupota i lans ?
10.09.2015 13:09
no ta z pierwszego zdjęcia fajna:)
Ondrej
10.09.2015 08:50
Tani populizm to bije z twojego komentarza, akurat narodowe czytanie to jedna z niewielu dobrych inicjatyw Komorowskiego, jakby ktoś mu wcześniej czytał to może nie robiłby błędów ortograficznych
Anonim
09.09.2015 22:58
Ta dziewczyna z pierwszego zdjęcia bardzo ładna.
Z ukosa
09.09.2015 22:00
To pokraczna inicjatywa/żałosna hucpa. Najpewniej wyśmiał by ją sam Aleksander Głowacki. Dlaczego? Lalka, podobnie jak większość dobrych książek, nie jest przeznaczona w zamyśle autora do czytania na głos, w przestrzeni publicznej przez czytaczy-naturszczyków. Nie jest też dramatem pisanym na scenę!
Proszę się zastanowić, jakiej "obróbki" wymaga tekst książki czy sztuki, by mógł być wyemitowany np. w radiu, czy trafić na deski teatru. Narodowe czytanie to gwałt na dziełach, w które autorzy włożyli tytaniczny wysiłek intelektualny. Nie sprzeniewierzajmy ich pracy w imię taniego populizmu!
Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas.
Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.
Napisz komentarz
Komentarze