proces-miloszycki

- Jestem przeciwny uczestniczeniu dziennikarzy w rozprawie - takie oświadczenie złożył 9 listopada ojciec Małgosi, brutalnie zgwałconej i pozostawionej na mrozie w sylwestrową noc z 1996 na 1997 rok w Miłoszycach. Dlaczego?

Za chwilę przed Sądem Apelacyjnym kolejna rozprawa w głośnym procesie miłoszyckim. Na dziś zaplanowano zeznania biegłego sądowego, który badał DNA na ubraniach Małgosi, ofiary bestialskiego gwałtu w sylwestrową noc z 1996 na 1997. To wyniki jego badań były głównym dowodem w sprawie i pozwoliły w pierwszej instancji skazać nieprawomocnie Ireneusza M. oraz Norberta Basiurę na 25 lat więzienia. Ciekawsze jednak mogą okazać się zeznania zupełnie nowego świadka Artura K. Czy będzie zdalne połączenie z miejscem, gdzie obecnie przebywa?

Jutro pierwsza rozprawa odwoławcza przed Sądem Apelacyjnym we Wrocławiu, który zdecyduje, co dalej z wyrokami Sądu Okręgowego - przypomnijmy, że sąd uznał obu oskarżonych za winnych tego, że na zabawie sylwestrowej ponad 20 lat temu dopuścili się zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem małoletniej Małgorzaty K. Za gwałt i zabójstwo dostali kary po 25 lat pozbawienia wolności, ale jeden przebywa dotąd w areszcie, a drugi jest na wolności. Apelacje złożyły wszystkie strony postępowania

Czy to trzeci ze sprawców tej zbrodni? Człowiek, na którego ślad trafili dziennikarze portalu GazetaWroclawska.pl i Superwizjera TVN, powinien już dawno być sprawdzony i przebadany. Ale dotąd nikt tego nie zrobił

Chodzi o dowody obciążające Norberta Basiurę, a cytat pochodzi z uzasadnienia sądu apelacyjnego, który niedawno zadecydował o wypuszczeniu Basiury z aresztu

- Nazywam się Norbert Basiura, jestem niewinny i wierzę w sprawiedliwość - to były jego pierwsze słowa do kamery, jakie wypowiedział po opuszczeniu aresztu tuż po godzinie 17.00

Zgodnie z zapowiedzią mecenas Renata Kopczyk złożyła zażalenia na areszt swojego klienta Norberta Basiury, który parę dni temu został skazany na 25 lat za tzw. zbrodnię miłoszycką - wyrok nie jest prawomocny

- My się z wyrokiem nie zgadzamy, więc będzie apelacja - mówi mecenas Renata Kopczyk, obrońca Norberta Basiury, komentując dzisiejszy wyrok, w którym jej klient otrzymał karę 25 lat pozbawienia wolności. Na sali sądowej od razu po ogłoszeniu wyroku został też tymczasowo aresztowany na trzy miesiące

Tuż po ogłoszeniu wyroków skazujących w procesie miłoszyckim do dziennikarzy podeszli rodzice Małgosi. I tak komentowali wyroki po 25 lat dla obu oskarżonych

Sąd odrzucił wszystkie wnioski dowodowe Ireneusza M., bo jak uznał - miały one służyć przedłużeniu procesu. W takiej sytuacji sędzia po raz drugi zamknął przewód sądowy

Rozpoczęła się kolejna rozprawa w tzw. procesie miłoszyckim. Obrońcy obu oskarżonych złożyli prawdopodobnie ostatnie już wnioski dowodowe. Czy sąd zgodzi się na ich dopuszczenie? Czy usłyszymy dziś mowy końcowe?

Biuro Rzecznika Prasowego Sądu Okręgowego we Wrocławiu potwierdziło naszą informację sprzed paru dni, że proces miłoszycki zmierza ko końcowi