Temat na łamach gazety poruszaliśmy dwukrotnie - parę tygodni temu. Czytelnicy prosili, aby interweniować w tej sprawie i za wszelką cenę próbować ratować iglaki, rosnące po rewitalizowanej właśnie części Rynku. Niektórzy radni, zapowiadali też, że będą poruszać tę sprawę na sesji Rady Miejskiej. Na sierpniowej jednak na ten temat nikt się nawet nie zająknął. - Moim zdaniem radni też wiedzą, że tych świerków już nie da się uratować i dlatego nie poruszają sprawy - mówi Tomasz Frischmann, burmistrz Oławy. To już pewne, że te drzewa wkrótce stracą życie. Burmistrz podaje kilka powodów i podkreśla, że kiedy był na to czas nikt nie reagował, ani nie zgłaszał żadnych uwag. - Od 2014 roku pokazywaliśmy, jak ma wyglądać Rynek, prezentowaliśmy wizualizacje i od samego początku było wiadomo, że tych świerków tam nie ma - mówi. - Nikt nie zgłaszał uwag. Podczas komisji i spotkań z radnymi również. Sprawdziliśmy ile razy temat rewitalizacji był poruszany na sesjach RM. Od 2014 roku do teraz - 15 razy. Były pytania o studnie, kubły, nawierzchnię, parking, ruch samochodów, ale o drzewach ani słowa...
Poprosiliśmy też o wykaz interpelacji i zapytań, które wpłynęły do biura rady. Od stycznia 2019 było ich 57, ale nikt z radnych nie pytał o drzewa. Szef miasta zaznacza, że prowadzono też konsultacje społeczne - dwukrotnie - w 2014 oraz 2016 roku. Dotyczyły lokalnego planu rewitalizacji i każdy mógł zgłosić swoje uwagi. W sprawie drzew nikt się nie odezwał. Były inne propozycje. - Mieszkańcy chcieli, aby w Rynku była restauracja, zgłaszali, że zdarzają się tam zachowania nieobyczajne i to im przeszkadza, chodziło o osoby pod wpływem alkoholu, o leżące butelki - wyjaśnia burmistrz. - Inni chcieli, żeby wróciło do centrum życie. To wzięliśmy pod uwagę i o to będziemy się starać. Na remontowanej właśnie części będą pawilony. Mają pełnić funkcję ogródka letniego. Co tam będzie? Wszystko zależy od inwencji przyszłych dzierżawców. Frischmann mówi, że wycinki nikt nie ukrywał. Dodaje, że makieta z wizualizacją stała przez trzy lata przed wejściem do sali obrad Rady Miejskiej, teraz stoi w Ratuszu na pierwszym piętrze. Wizualizacje prezentowane były też w gazecie, w internecie, na stronie urzędu. Jakie są konkretne powody wycinki?
TEN ARTYKUŁ W CAŁOŚCI PRZECZYTASZ w e-wydaniu gazety, pod tym linkiem: KOSZT e-wydania 2.90 zł
Napisz komentarz
Komentarze