Oława Polityka
Radny złożył oświadczenie na sesji Rady Miejskiej 23 kwietnia. Oto jego treść:
Oświadczam, że z dniem 23 kwietnia, występuję z Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej. Jest to dla mnie decyzja trudna, ale przemyślana. Spowodowana jest wnioskiem o ukaranie mnie, podobno o rzekome działanie na szkodę koalicji, a w konsekwencji na szkodę bliżej nieokreślonej linii politycznej partii. Tak naprawdę, głównym zarzutem jest podobno zbyt częste zadawanie trudnych pytań na sesjach Rady Miejskiej, nieobecność na sesji grudniowej i niepoparcie podwyżki za wodę. Zdaję sobie sprawę, że podstawową zasadą funkcjonowania koalicji jest jednomyślność w podejmowaniu decyzji strategicznych dla miasta, ale jestem przeciw "ślepemu" posłuszeństwu do granic absurdu. Przykre, że pod tym wnioskiem który zaprzecza wszelkim zasadom demokracji podpisali się moi koledzy z klubu PO, którzy dziś zasiadają w prezydium Wysokiej Rady, dlatego też, zwracam się do moich kolegów:
Panie przewodniczący Mikoda kolego Andrzeju? Funkcja przewodniczącego Rady zobowiązuje do przestrzegania statutu miasta. Jest tam taki zapis § 39 pkt.1 mówiący o powinnościach radnego, cyt." Radni zobowiązani są systematycznie brać udział w pracach Rady, w szczególności brać aktywny udział w sesjach, posiedzeniach komisji, uczestniczyć w czynnościach kontrolnych, występować z interwencjami w sprawach mieszkańców",
Panie wiceprzewodniczący Leja, kolego Zenku! Każdy z nas, obejmując mandat radnego, ślubował na wierność Konstytucji RP. Jest tam taki zapis Art.54. cyt. "Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów" .
Podpisując się pod tym wnioskiem jako pierwsi, moi drodzy koledzy próbujecie kneblować mi usta, zabraniacie mi publicznie wypowiadać się, reagować na zwykłe ludzkie problemy, których nie brakuje w naszym mieście, dlatego też, moja decyzja jest protestem przeciwko cenzurze, przeciwko łamaniu praw wolności wypowiedzi i w związku z tym nie widzę możliwości dalszej naszej współpracy. Mam natomiast wątpliwości czy w związku z tym, macie koledzy
moralne prawo zasiadać w prezydiów Wysokiej Rady. Mimo wszystko, nie czuje do was urazy i mam nadzieję , że pozostaniemy kolegami , bo wyznaje zasadę "politykiem dzisiaj się jest, jutro nie a człowiekiem trzeba być zawsze".
Panu burmistrzowi gratuluję wiernego koalicjanta, który w imię interesów koalicji jest gotowy pozbyć się każdego, kto ma odmienne zdanie. Wysoka Rado, z woli wyborców zostałem wybrany radnym i chciałbym przede wszystkim służyć mieszkańcom, którzy nas teraz oglądają i to oni ocenią każdego z nas za to co zrobiliśmy dla naszego miasta.
Ja, ze swej strony pragnę zapewnić naszych mieszkańców, że mogą zawsze na mnie liczyć. Dziękuję za uwagę!
(MON)
Napisz komentarz
Komentarze