Oława. Są niejasności
Wystarczy numer PESEL i dokument potwierdzający tożsamość (dowód, paszport, prawo jazdy, legitymacja szkolna). Sprawdzenie, czy pacjent jest ubezpieczony, trwa od kilku do kilkunastu sekund. Nie wszystko jeszcze działa tak, jak powinno. W przychodniach zapewniają, że to tylko kwestia czasu. Początki, jak wiadomo - zawsze bywają trudne.
Józef Jarosz, lekarz i właściciel NZOZ "Przychodnia Rodzinna", ocenia funkcjonowanie systemu eWUŚ na czwórkę: - Jest to na pewno duże ułatwienie w stosunku do tego, co było, kiedy nie mieliśmy możliwości zweryfikowania, czy pacjent jest ubezpieczony, czy nie. Teraz możemy sprawdzić dane o ubezpieczeniu pacjenta. Ale zdarzają się także pomyłki i to jest właśnie minus tego systemu. Myślę, że później będzie lepiej, bo zawsze, gdy wprowadza się coś nowego, jest to niedoskonałe.
Te minusy, to sytuacje, gdy ktoś na pewno jest ubezpieczony - pokazuje legitymację emeryta, od wielu lat pobiera świadczenia z ZUS, a w systemie eWUŚ figuruje jako osoba nieubezpieczona. Józef Jarosz mówi, że w takim przypadku przychodnia zwraca się do zakładu ubezpieczeń, celem wyjaśnienia sprawy: - Wtedy ZUS musi poprawić błędy. Jeżeli pacjent do nas wróci, sprawdzamy, czy tak się stało. Nie ma problemów z pacjentami, którzy pracują. Gorzej jest z niektórymi, prowadzącymi własną działalność. Zdarza się, że przez dłuższy czas nie opłacali składek. Nieubezpieczony pacjent nie ma zniżek na leki i musi pokryć koszty leczenia. Tym zajmuje się NFZ.
Zdaniem Józefa Jarosza, działanie nowego systemu będzie można ocenić za pół roku. Na razie trzeba się przyzwyczaić do zmian.
Pracownicy przychodni "Ewa-Med" są pozytywnie zaskoczeni nowym systemem. Wszystko trwa kilka sekund, nie trzeba pokazywać druków ZUS RMUA, na których jest podana wysokość zarobków. W razie problemów z internetem, gdyby system "chwilowo padł", pacjent musi napisać oświadczenie.
- Nowy system ułatwia pracę, bo wystarczy dowód osobisty z numerem PESEL i na jego podstawie sprawdzamy ubezpieczenie pacjenta - mówi Monika Jurkiewicz z NZOZ "Ewa-Med". - Program jest łatwy w obsłudze, personel został przeszkolony. Po wpisaniu numeru PESEL pacjenta, pojawia się informacja, czy pacjent ma prawo do świadczeń. Jeżeli system nie potwierdza tego prawa, mamy obowiązek każdorazowo wziąć od pacjenta oświadczenie. Jest ważne tylko jeden dzień. Odpowiedzialność za treść oświadczenia ponosi pacjent. Zdarza się, że rzeczywiste prawo do ubezpieczenia a informacje z ZUS i NFZ są inne, wtedy także żądamy oświadczenia. To na razie początki, wszyscy się uczymy, za wcześnie na kategoryczne oceny. Na pewno jest szybciej niż sprawdzanie ubezpieczenia poprzez przeglądanie papierków. To pierwszy krok do stworzenia elektronicznej karty pacjenta i informatyzacji całej służby zdrowia. W 2014 roku mamy się całkowicie zinformatyzować.
W "Ewa-Med" od 2 stycznia sprawdzanych jest dziennie ok. 500 świadczeń. 3 - 4 osoby dziennie nie mają wykazanego ubezpieczenia. Informuje się ich, gdzie mogą się udać, aby uzyskać prawo do świadczeń. Na listach osób nieubezpieczonych, sporządzonych przez NFZ w porozumieniu z ZUS i KRUS, jest sporo osób przebywających za granicą oraz młodzież, podejmująca dorywcze prace.
Przychodnia doskonali swój system informatyczny od kilku lat, dlatego zmiany przyjęto spokojnie. Oczywiście, zdarzają się potknięcia. Niedawno w przychodni był problem z wykazaniem ubezpieczenia dzieci. Kobieta ubezpieczona, pracująca w oławskiej fabryce, ma czwórkę dzieci. Trzy córki figurowały jako nieubezpieczone, a syn - jako ubezpieczony. Poproszono ją, aby w zakładzie pracy wyrejestrowała dzieci ze swojego ubezpieczenia i zgłosiła na nowo. Pracownicy przychodni mówią o nieporozumieniach, związanych z ubezpieczeniem młodych, uczących się ludzi. Jeżeli podejmują czasowo pracę, wypadają z systemu ubezpieczeń rodziców. Trzeba pamiętać o ich ponownym zarejestrowaniu, po zakończeniu pracy. Pojawiają się problemy z dziećmi - wiele z nich jest nieubezpieczonych, bo rodzice nie zgłosili ich do ubezpieczenia u pracodawcy lub w urzędzie pracy.
Ogólnie jednak - nowy system to dobry krok we właściwym kierunku. System wychwytuje nieuczciwych pracodawców. Jeżeli pacjent przychodzi z dokumentem, a pracodawca tak naprawdę nie odprowadza składek - pracownika nie będzie w bazie eWUŚ.
Funkcjonalność systemu eWUŚ, w potwierdzaniu prawa do świadczeń, chwali Andrzej Dronsejko, dyrektor SP ZOZ w Oławie. Trwa to chwilę i jest wygodne. Na temat niedociągnięć, związanych z bazami danych innych instytucji, nie chce się wypowiadać. Minusy systemu widzi w wymogach wobec szpitali. - Musimy codziennie weryfikować uprawnienie do leczenia wszystkich pacjentów szpitala - tłumaczy dyrektor. - Jeżeli na oddziałach leżą osoby, które twierdzą, że są ubezpieczone, a nie ma ich w systemie, codziennie muszą składać oświadczenie, a my każdego dnia musimy do nich z tym przychodzić. To jest uciążliwe i niezrozumiałe, dlaczego ustawodawca nie zaproponował innego rozwiązania. Uczulamy też rodziców uczniów, którzy podejmują pracę. Po jej zakończeniu rodzice ponownie muszą ich zgłosić na swoje ubezpieczenie, aby dzieci nie straciły uprawnień.
Rodzice, dzieci i wnuki
Ubezpieczeni rodzice mają obowiązek poinformowania płatnika składek (np. pracodawcę) o nowo narodzonym dziecku, które należy zgłosić do ubezpieczenia zdrowotnego. Jeżeli żaden z rodziców nie podlega obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego lub nie jest uprawniony do świadczeń, to do ubezpieczenia mogą zgłosić wnuka ubezpieczeni w Polsce babcia lub dziadek.
W nowej pracy
Zmieniający pracę po 1 stycznia 2013 powinni poinformować nowego pracodawcę o członkach rodziny, których należy zgłosić do ubezpieczenia zdrowotnego. Nie wystarczy zgłoszenie w poprzednim miejscu pracy - po zmianie pracodawcy, pracownik zostaje wyrejestrowany, a wraz z nim zgłoszone wcześniej dzieci lub współmałżonek.
Masz problem lub wątpliwości?
Zadzwoń! Dolnośląski oddział NFZ, nr 71-797-91-99
Tekst i fot.: Monika Gałuszka-Sucharska
Reklama
eWUŚ na czwórkę
Od początku roku działa system elektronicznej weryfikacji uprawnień pacjentów do świadczeń zdrowotnych, finansowanych przez NFZ. Na razie nie ma większych problemów, choć okazuje się, że nie wszystkie dzieci są zgłoszone do ubezpieczenia
- 15.01.2013 09:13 (aktualizacja 27.09.2023 16:33)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze