Oława. Po konferencji
Do Sali Rycerskiej na bezpłatne szkolenie przybyło prawie 40 sprzedawców i właścicieli placówek, podających lub sprzedających w Oławie napoje alkoholowe. Zajęcia prowadziła dr Teresa Kobrzyńska - dyrektor warszawskiego Centrum Edukacji i Profilaktyki Problemów Alkoholowych i ekspert Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
Na wstępie omówiła negatywne skutki społeczne, wynikające ze spożywania, a przede wszystkim z nadużywania alkoholu. Przypomniała i skomentowała obowiązujące przepisy prawne, regulujące sprzedaż i spożycie napojów alkoholowych. Referentka sporo czasu poświęciła problemowi kontrolowania sprzedawców napojów alkoholowych przez różne instytucje, w tym przez członków miejskich i gminnych komisji antyalkoholowych. Zwróciła uwagę na konieczność posiadania "Książki kontroli", w której odnotowuje się wszelkie działania rewizyjne w danej firmie. O zamiarze wszczęcia kontroli przedsiębiorca musi być zawiadomiony i to z co najmniej tygodniowym wyprzedzeniem. - W małych przedsiębiorstwach, a takimi podmiotami z reguły są handlujący alkoholem, różne instytucje, a więc np. sanepid, PIH, Urząd Celny czy gminna komisja profilaktyki, mogą przeprowadzić w ciągu roku nie więcej niż 12 kontroli łącznie - wyjaśniała Teresa Kobrzyńska. Zwróciła uwagę na najbardziej drastyczne dla przedsiębiorcy skutki kontroli, czyli cofnięcie koncesji. Niektóre przyczyny wynikają jasno z ustawy, więc - co ważne - decydujący o tym wójt czy burmistrz nie ma zbyt szerokiego pola manewru. Jednym z powodów, skutkujących obligatoryjnie cofnięciem koncesji, jest sprzedaż alkoholu osobom nieletnim. Dyrektor Kobrzyńska wyświetliła na ekranie zdjęcia kilku młodych ludzi i "egzaminowała" uczestniczących w szkoleniu sprzedawców pytając, komu by z nich sprzedali wódkę czy piwo bez kontroli dokumentu tożsamości, a komu nie? Okazywało się, że pozory bardzo mylą, bo np. pokazany na zdjęciu pewien młody warszawianin, na pierwszy rzut oka wyglądający jak dwudziestoparolatek, to uczeń pierwszej klasy gimnazjum, a więc niepełnoletni. Z kolei dziewczyna wyglądem przypominająca nastoletniego podlotka, miała już prawie 25 lat. Referentka zwróciła uwagę, że od czasu wprowadzenia jednolicie wyglądających dowodów osobistych, sprzedawcy często mają problemy z ustaleniem wieku osoby chcącej kupić piwo czy wódkę. Nie zawsze potrafią szybko i precyzyjnie to obliczyć, a konsekwencje błędu są bardzo poważne: - Zdarzały się takie przypadki, że sprzedano alkohol młodej osobie dzień przed jej osiemnastoletnim urodzinami i nie było "zmiłuj się", bo w dniu zakupu piwa w świetle prawa była nieletnia...
Zdaniem Teresy Kobrzyńskiej, należy pilnie przywrócić zróżnicowanie kolorystyczne dowodów osobistych dla nieletnich i dla dorosłych, bo to w dużym stopniu utrudni młodym ludziom zakup alkoholu i jednocześnie ułatwi sprzedawcom weryfikowanie wieku klientów.
Inna częsta przyczyna cofnięcia koncesji alkoholowej, to podanie nieprecyzyjnych informacji w oświadczeniu o wielkości sprzedanego alkoholu w roku poprzednim. Doktor Kobrzyńska namawiała handlowców i szefów lokali gastronomicznych, by zawsze opierali się na raportach z kasy fiskalnej, sporządzanych 31 grudnia. Powołała się na niedawny wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, z którego wynikało, że w przypadku jakiejkolwiek niezgodności kwot, podanych w oświadczeniu przez przedsiębiorcę, z raportem fiskalnym, wójt, burmistrz czy prezydent muszą obligatoryjnie cofnąć koncesję: - Nie jest ważne, czy różnica sięga setek złotych, czy tylko kilku złotych - jeśli kwoty się nie zgadzają, koncesja musi być odebrana!
Podobnie się dzieje, gdy przedsiębiorca spóźni się z wniesieniem opłaty za koncesję, nawet jeśli to będzie ostatnia rata, a zwłoka wyniesie tylko jeden dzień.
W końcowej części szkolenia dr Kobrzyńska sporo miejsca poświęciła sprawom reklamy napojów alkoholowych. Przypomniała, że generalnie jest to zabronione, a wyjątkiem jest piwo. Reklama tego napoju ma także pewne ograniczenia - nie może być np. adresowana do młodych ludzi, nie może się kojarzyć z atrakcyjnością, z seksem, relaksem i w ogóle z czymś przyjemnym. - A jak się państwu kojarzy slogan "Rano kawka, a wieczorem żubr"? - zapytała retorycznie i poinformowała, że prawnicy PAPRPA zaskarżyli tę reklamę, jako naruszającą prawne ograniczenia, ale sąd oddalił pozew. - Wynajmowane przez browary za duże pieniądze agencje reklamowe potrafią stosować takie triki, że ustawodawca nigdy za tym nie nadąży! Zdaniem Kobrzyńskiej ograniczenia w reklamie są zasadne, bo ich głównym celem jest ochrona młodych ludzi, a zwłaszcza dzieci, przed negatywnymi skutkami spożywania alkoholu.
W bloku pytań i odpowiedzi jeden z uczestników szkolenia, mający kilka sklepów w różnych gminach, chciał wiedzieć, czy ewentualne naruszenie przepisów ustawy przez sprzedawcę w jednej placówce, może skutkować cofnięciem koncesji w całej sieci. Okazało się, że nie, bo koncesja wystawiana jest nie tylko na podmiot handlujący, ale przypisana jest też do konkretnego miejsca sprzedaży, więc w praktyce na każdy sklep czy lokal gastronomiczny jest wydawana odrębnie.
Pytano także o kwestię odległości od szkół i kościołów. Teresa Kobrzyńska odpowiedziała, że tę sprawę regulują poszczególne samorządy, w uchwale o ilości placówek handlujących alkoholem oraz zasad ich usytuowania. Odnosząc się do nagłośnionych niedawno w mediach labiryntów, jaki wybudowali przed swoimi sklepami handlowcy w Dziurowie i w Szczecinie, ekspertka PARPA powiedziała, że jeśli gmina określi w uchwale jakiekolwiek odległości, to zawsze należy je mierzyć "w prostej linii i po drodze publicznej": - Gdyby tak uczyniono we wspomnianych miejscowościach, to te labirynty na nic by się tam nie przydały...
Dyżury MKRPA
Członkowie Miejskiej Komisja ds. Rozwiązywania Napojów Alkoholowych w Oławie w dyżurują w każdą środę, od godz. 16.30 do 18.00, w pokoju nr 10 Urzędu Miejskiego w Oławie, pl. Zamkowy 15, tel.: 71-303-55-18.
Osoby szukające wsparcia i pomocy w związku z problemem alkoholowym, mogą się także zgłaszać do Wydziału Profilaktyki Uzależnień, ul. Młyńska 12a, pok. nr 4, tel.: 71-313-25-17.
Krzysztof A. Trybulski
Reklama
Alkoholowe labirynty
- Ile razy w ciągu roku może być kontrolowany przedsiębiorca? Kiedy burmistrz może cofnąć koncesję alkoholową? Czy za błąd pracownika w jednym sklepie, można ukarać wszystkie placówki sieciowe? Jak to jest z tą odległością szkół i kościołów od miejsca sprzedaży napojów wyskokowych? - na te i inne pytania szukali odpowiedzi oławscy handlowcy i właściciele lokali gastronomicznych, na spotkaniu zorganizowanym przez Miejską Komisję ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Wydział Profilaktyki i Uzależnień oławskiego Urzędu Miejskiego
- 05.12.2012 08:04 (aktualizacja 27.09.2023 16:36)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze