Oława Sesja RM
Takie propozycje znalazły się w nowym projekcie uchwały w sprawie stypendiów sportowych, zaproponowanym przez burmistrza Franciszka Października, który chciał go wprowadzić do porządku obrad sesji 25 października. Radni PO i PiS wstrzymali się od głosu i tej uchwały nie rozpatrywano, bo nie uzyskano bezwzględnej większości głosów.
Miała być uchwalana ponownie, ponieważ tę z 30 sierpnia zakwestionował nadzór prawny wojewody. Jak burmistrz tłumaczył na sesji, zabrakło zapisu, że stypendia mogą otrzymywać osoby fizyczne i członkowie klubów sportowych. Należało też określić, jakie dyscypliny sportowe są ważne dla Oławy oraz podać dokładne kwoty stypendiów. Wcześniej podano tylko kwoty najniższą i najwyższą.
Nowy projekt zawiera szczegółowe stawki, które jednak budzą wątpliwości radnych. Na przykład: 700 zł za I miejsce miejsce w indywidualnych mistrzostwach Polski (kolejne miejsca 500 i 300 zł), 800 zł za I miejsce w indywidualnych mistrzostwach Europy (600 i 400 zł), 900 zł za I miejsce w indywidualnych mistrzostwach świata (700 i 500 zł ) i 1200 zł dla każdego zawodnika, zgłoszonego do kadry zespołu piłki nożnej, występującego w II lidze. Są to kwoty brutto. Niektórzy radni już przygotowują alternatywny projekt uchwały o stypendiach.
Ustalono, że dyscypliny ważne dla Oławy to: piłka nożna, podnoszenie ciężarów, boks, piłka siatkowa, piłka ręczna, koszykówka, lekkoatletyka, tenis ziemny, tenis stołowy, pływanie, szachy i strzelectwo sportowe.
Przy okazji wprowadzania zmian, wymaganych przez wojewodę, autorzy uchwały wykreślili dwa zapisy, regulujące, kiedy zawodnik może zostać pozbawiony stypendium - gdy zaniedbuje realizację programu szkoleniowego i narusza prawo. Wykreślenie zapisu o naruszaniu prawa wzbudziło najwięcej emocji, bo głosując w sierpniu nad projektem uchwały, radni chcieli właśnie takiego zapisu.
Przeciwnicy zmian mówią, że zrobiono to pod konkretnego piłkarza, Marka Gancarczyka, który miał grać w MKS SCA Oława, wobec którego toczy się postępowanie karne w sprawie korupcji w sporcie. - Sprawa zasadności oskarżenia Marka Gancarczyka nie została jak dotąd rozstrzygnięta przez sąd, więc w świetle polskiego prawa jest on niewinny - twierdził niedawno na łamach naszej gazety Dariusz Witkowski, dyrektor sportowy MKS Oława. - Decyzja Wydziału Dyscypliny PZPN także jest nieprawomocna, a Marek zapowiedział, że się od niej odwoła.
Po tym, co się wydarzyło na sesji Rady Miejskiej, w środowisku piłkarskim zawrzało. Piłkarze i działacze są zbulwersowani. W ostrych słowach mówił o tym na konferencji po meczu z Energetykiem Rybnik trener drugoligowej drużyny Sebastian Sobczak.
Wygląda na to, że radość ze stypendiów była przedwczesna...
(MON)
Reklama
Kontrowersje wokół stypendiów
Radnym nie podoba się pomysł, aby piłkarze drugoligowego klubu dostawali więcej pieniędzy niż indywidualni mistrzowie Europy i świata. Razi także pomysł nagradzania sportowców naruszających prawo
- 30.10.2012 16:23 (aktualizacja 27.09.2023 16:38)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze