Oława. Nowe kamery
Trzy kamery obserwują osiedlowe parkingi, place zabaw i pobliskie ulice. Jakość obrazu jest bardzo dobra, również w nocy. Tomasz Frischmann zlecił montaż kamer na słupach przy ulicy Zacisznej 66, 88 oraz Iwaszkiewicza 80. Przekazał je miastu, dzięki temu monitorowany teren obserwują w swojej siedzibie strażnicy miejscy. - Zorganizowaliśmy spotkanie z zarządcami i zapytaliśmy, kto chce zainwestować w taki system bezpieczeństwa. Frischmann się zdecydował - mówi Paweł Gardyjan, naczelnik Wydziału Prewencji SM. - To bardzo dobra decyzja, bo powstała tam duża inwestycja, wprowadziło się mnóstwo ludzi. W tej okolicy znacznie poprawi się bezpieczeństwo. Chodzi też o elewacje budynków i nowy plac zabaw. Kosztowało to ogromne pieniądze, a jedna osoba może wszystko zniszczyć w ciągu nocy. Monitoring działa prewencyjnie.
Strażnicy zaznaczają, że to nowoczesny sprzęt, z dobrymi przetwornikami. Kamery dysponują bardzo dużym zbliżeniem, bez utraty jakości. Dzięki temu funkcjonariusze obserwują nie tylko osiedle, ale również pobliskie ulice. Już kilka osób przekonało się o tym, że monitoring jest skuteczny. Szczególnie właściciele psów, którzy wyprowadzili pupila na plac zabaw lub chodnik i nie posprzątali. - Dokładnie widać, kto to zrobił - mówi Gardyjan. - Do tych osób dotarliśmy z mandatami.
Kamery miejskie są zamontowane w 15 miejscach w Oławie. Strażnicy podkreślają, że to wiele zmieniło. W tych rejonach znacznie zmniejszył się problem z pijącymi na ławkach lub w bramach. - Tak jest na Brzeskiej, skwerze naprzeciw restauracji "Tropic" i w pobliżu sądu - dodaje Gardyjan. - Kiedyś w tych miejscach ławki były zajęte przez pijących. Teraz zdarza się to sporadycznie. Tam, gdzie nie ma kamer, trudniej jest ukarać spożywających alkohol. Często jest tak, że te osoby widzą patrol z daleka i wtedy chowają butelki, lub po prostu wrzucają do kosza. Dzięki kamerom już nie mogą się wypierać. Podobnie jest z osobami, które nie sprzątają po psach. Widzimy czy ktoś sprząta, a jeśli nie, obserwujemy do której klatki wchodzi i później udajemy się tam z mandatem.
Strażnicy wykorzystują system monitoringu codziennie. Służy im nie tylko do karania właścicieli psów, ale również tych, którzy rozlepiają ogłoszenia i szpecą miasto, parkują w miejscach objętych zakazem. - Odebraliśmy sygnały, że pod Szkołą Podstawową nr 1 parkują auta po obu stronach drogi. Z jednej jest zakaz. Monitoring obejmuje ten rejon i od razu widać, kto nie stosuje się do przepisów.
Agnieszka Herba
Reklama
Jest bezpieczniej. Osiedle monitorowane
Zarządca nowego osiedla przy ulicy Zacisznej i Iwaszkiewicza zainwestował w bezpieczeństwo
- 15.10.2012 08:56 (aktualizacja 27.09.2023 16:39)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze