Oława. Z przesłaniem
24- i 25- latek to studenci wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. Znają się od dziecka. Ściana twarzy to ich pierwszy tak duży wspólny projekt. Malując portrety na Kasprowicza, chcieli podziękować za znajomość swoim przyjaciołom. Twarze są zasłonięte białymi chustami, ponieważ nie wszyscy chcieli być rozpoznawalni. Swoje dzieło tworzyli przez półtora miesiąca za swoje pieniądze. To była żmudna praca, bo wykonywana pędzlami i farbami emulsyjnymi.
- Tutaj liczyły się detale, a trudno byłoby uzyskać tak dobry efekt, malując sprayem - mówi Kamil Tobiasz. - W tę ścianę włożyliśmy część siebie. Byliśmy mile zaskoczeni reakcją mieszkańców.
Często pracowali w nocy, przy reflektorach, słuchali muzyki i rozmawiali ze znajomymi, którzy obserwowali postępy. Zdarzało się, że ktoś z pobliskiego bloku wezwał policję. - Przyjechali, popatrzyli na mur i powiedzieli: artyści - dodaje z uśmiechem Kamil. - Nie dostaliśmy mandatu, usłyszeliśmy słowa uznania. Mieszkańcy również reagowali bardzo przychylnie. Donoszenie zamieniło się w podziw.
Pasjonaci nie mieli problemów z uzyskaniem pozwolenia na pomalowanie ściany na Kasprowicza. Teraz chcą realizować kolejny projekt, pod nazwą "Lokalni bohaterowie". Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, mieszkańcy zobaczą w różnych miejscach twarze młodych, którzy wyróżniają się czymś szczególnym, wiele znaczą dla swoich rówieśników i promują Oławę. - Ideą jest pokazanie tych, którzy niekoniecznie są znani, ale dokonują wielkich rzeczy - mówi Patryk Leś. - My to doceniamy i chcemy, żeby inni też ich poznali.
Ogromne twarze mają powstać na budynkach, w których mieszkają bohaterowie. Już wiadomo, że wśród nich jest Mateusz Kotwicki, który ma osiągnięcia w kilku dyscyplinach sportowych i jest członkiem punkowego zespołu "Dupa Zbita", Katarzyna Ostapska - sztangistka, wielokrotna medalistka, Dawid Michałowicz, który jest wicemistrzem Polski w "Zośkę", Marcin "Mochu" Mosiek, pasjonat ekstremalnej jazdy na motorze. Kto jeszcze? To na razie tajemnica. W tej chwili artyści skupiają się na załatwianiu formalności i pozwoleń właścicieli budynków. - Wierzymy, że nikt nie będzie nam robił problemów - mówi Patryk. - Wydaje nam się, że w Oławie nie zawsze docenia się młodych ludzi, którzy naprawdę są zdolni i mają duże osiągnięcia. W wielu przypadkach coś się mogło narodzić, ale zostało zdeptane przez oławskie uśpienie.
Artyści chcą, żeby "Lokalni bohaterowie" zapisali się w pamięci mieszkańców. Przy każdej twarzy będzie krótki opis. Oprócz tego, że ich prace mają przekaz, ożywiają również zdewastowane miejsca, które szpecą miasto. Czy uda się zrealizować ten projekt? Wszystko zależy od przychylności zarządców wybranych budynków.
WESPRZYJ AKCJE
Jeżeli chcesz pomóc w realizacji projektu i przekazać fundusze na farby napisz: [email protected] lub [email protected]
Zobacz też inne prace chłopaków, zamieszczone w internecie: www.patrykles.com/ i www.behance.net/kamiltobiasz
Agnieszka Herba [email protected]
Fot. arch. Kamila i Patryka
Napisz komentarz
Komentarze