Głosowało 17 radnych. Tadeusz Kułakowski, przewodniczący RP, najpierw odczytał projekt uchwały: - Rada Powiatu w Oławie, kierując się konstytucyjną zasadą zrównoważonego rozwoju oraz ustawową zasadą przezorności, wyraża sprzeciw dla realizacji przedmiotowej inwestycji, uznając ją za przedsięwzięcie, którego skutki dla środowiska oraz dla zdrowia i życia mieszkańców powiatu oławskiego nie są w pełni rozpoznane. Uchwała zostanie wysłana wojewodzie dolnośląskiemu, marszałkowi województwa dolnośląskiego, regionalnemu dyrektorowi ochrony środowiska, wojewódzkiemu inspektorowi ochrony środowiska, wojewódzkiemu państwowemu inspektorowi sanitarnemu we Wrocławiu, powiatowemu sanitarnemu inspektorowi w Oławie, dyrektorowi regionalnego zarządu gospodarki wodnej we Wrocławiu, burmistrzowi Oławy i wójtowi gminy Oława. W uzasadnieniu uchwały czytamy m.in., że Rada Powiatu podejmując ją kieruje się "unijną zasadą ogólną prawa ochrony środowiska, zgodnie z którą każdy, kto podejmuje działalność, której negatywne oddziaływanie na środowisko nie jest jeszcze w pełni rozpoznane, jest obowiązany, kierując się przezornością, podjąć wszelkie możliwe środki zapobiegawcze. Zasada przezorności znajduje zastosowanie do działań, które wzbudzają wiele kontrowersji, a których skutki nie są znane, co w pełni dotyczy realizacji inwestycji polegającej na budowie fabryk elektrolitu". Zanim radni przegłosowali uchwalę Józef Hołyński pytał starostę, jakie działania w tej sprawie podjął Komitet Strategiczny Powiatu Oławskiego, który na początku maja zawiązał się między samorządowcami.
- To, że podejmujemy dziś tę uchwałę i roześlemy do wszystkich, nie oznacza, że możemy usiąść na laurach, ponieważ nasi adresaci dostaną tylko uchwałę, a tak naprawdę to w naszych samorządach wybraliśmy włodarzy i oni powinni za nas prowadzić konkretne działania. To nie jest kwestia tylko gminy Oława, bo należy pamiętać, że granica miasta od tych fabryk sięga około kilometra, do linii zabudowy Oławy jest około 1,5 kilometra, a przez powiat oławski będzie ciągniętych około 80 tys. rocznie środków ciężkich, niebezpiecznych, toksycznych i w każdej chwili może nastąpić wypadek, rozszczelnienie itd. Skoro taki komitet strategiczny powstał, to powinien zająć wyraźne stanowisko. Starosta Zdzisław Brezdeń poinformował, że temat na pewno będzie podjęty 7 lipca, kiedy komitet strategiczny ma spotkanie, a budowa fabryki będzie jednym z punktów dyskusji. - Spróbujemy wypracować stanowisko wszystkich samorządowców tworzących komitet strategiczny - dodał starosta. Bogdan Łyskowski, który od 15 lat jest mieszkańcem Godzikowic i członkiem komitetu protestacyjnego, dziękował radnym za podjęcie uchwały. - Zdajemy sobie sprawę, że ta uchwała nie ma wielkiej mocy prawnej, ale jest dla nas bardzo ważna, bo Rada Powiatu jako pierwsza wyciągnęła do mieszkańców pomocną dłoń, pokazując oficjalnie swoje wsparcie.
(AH)
Napisz komentarz
Komentarze