Wysokie ceny warzyw
Na tegoroczne ceny owoców i warzyw wpłynęło wiele czynników, głównie kapryśna pogoda - susza i obfite deszcze. Klienci liczą pieniądze i zastanawiają się nad kupnem jarzyn. Dla wielu owoce to prawdziwy rarytas. To, co kiedyś kosztowało grosze, dziś stało się towarem trudno dostępnym.
Przyroda zrobiła swoje
Pani Maria z Oławy, podobnie jak wielu oławian, wybrała się w piątek 6 sierpnia na oławski zielony targ. Wprawdzie ma czteroarową działkę, na której hoduje warzywa, ale w tym roku nie wszystkie wzeszły. - Ogórki sialiśmy trzy razy - mówi.
- Trudno wyhodować pietruszkę, na działce pojawiły się czarne ślimaki i mrówki, jedzą warzywa. Przyroda nie sprzyjała uprawom, a dobiły upały. Mało jest wiśni i czereśni.
Kupiła pomidory, wybrała drobne, dojrzałe, tańsze od tych większych. Przygotowuje już ogórki w słoikach, na zimę. Nie musi ich kupować, bo ma swoje na działce, smakują jej najlepiej. Jarzynami z działki dzieli się z rodziną. Co podrożało w tym roku? Pani Maria nie ma wątpliwości: pomidory, ziemniaki, fasolka szparagowa. Mało jest kukurydzy, a jedna kolba kosztuje od 70 gr do 1,20 zł. - Kukurydza jest bardzo droga - mówi. - Jest jej mało, bo coraz mniej rolników ją uprawia.
Ziemniaki muszą być!
Rok temu, w sierpniu, kilogram ziemniaków kosztował około 80 gr. Tak twierdzi Grzegorz Łabowski, rolnik z Psar, który od 15 lat uprawia ziemniaki i sprzedaje na oławskim targowisku. Kilogram ziemniaków “wineta” kosztuje u niego 1,20 zł. Chociaż jest to odmiana, która urośnie nawet na glebie niższej klasy, to tegoroczne plony są niższe niż w latach wcześniejszych. - Ceny są wyższe, bo wydajność jest mniejsza - twierdzi Łabowski. - Dużo ziemniaków po prostu wymokło.
Średnia cena kilograma ziemniaków to 1,30 zł. Trzeba płacić, bo jak bez nich gotować? Po ziemniaki przyszła na targ oławianka Janina Sroka. Mówi, że zawsze kupuje u pana Grzegorza. Bierze trzy kilogramy. Na piątkowy obiad zaplanowała placki ziemniaczane. - Jak coś jest dobre, to ludzie biorą - uważa. - Na targowisku jestem dwa razy w tygodniu. Mam działkę, ale nie mam ziemniaków, ogórki też nie wyrosły. Warzywa są dużo droższe, zwłaszcza pietruszka. Nie muszę jej kupować, bo mam swoją. Mam też marchewkę, cebulę, czosnek. Wszystko ciągle drożeje, ziemniaki zawsze były tańsze, ale tu i tak jest taniej niż w warzywniaku. Moja emerytura to 800 zł. Razem z mężem staramy się też pomagać wnukom. Oprócz jedzenia drożeją gaz, woda…
Sezon ogórkowy
Pani Janina kisi ogórki na zimę. Zrobiła już trochę słoików, a ogórki kupuje na targowisku. Płaciła 2 zł za kilogram. W piątek 6 sierpnia, najtańsze, już dość przerośnięte ogórki, kosztowały 1,50 zł za kilogram. Za potrzebny do przetworów czosnek krajowy zapłacimy od 50 gr do 1,50 zł za główkę, w zależności od gatunku i wielkości. Wiązka wyrośniętego kopru - od 2,50 do 3,50 zł.
Tanieją powoli
Z niektórych warzyw klienci po prostu rezygnują lub kupują mniej niż dawniej, żeby chociaż spróbować. Kilogram zielonej fasolki szparagowej to koszt od 6 do 7 zł. Żółta fasolka około 5 zł. Średnio 9 zł za kilogram pietruszki. Za pęczek młodej zapłacimy 2,50 zł. Drogie są też pomidory, cena waha się od 4 do 7 zł za kilogram. Główka kalafiora kosztuje 4 - 5 zł, a sałaty - 2,50 zł. Cena kilograma cebuli to 2,50 zł. Za kapustę musimy dać około 4 zł. Powoli tanieje papryka. Kilogram czerwonej kosztuje ok. 5 zł. Owoce krajowe zrównały się cenami z cytrusami, a często je przerastają. Za kilogram śliwek węgierek trzeba dać 4 - 5 zł, tyle samo ile za nektarynki. Jabłka papierówki kosztują 2 zł.
Tekst i fot.:
Monika Gałuszka-Sucharska
Napisz komentarz
Komentarze