Oławianka Danuta Wilgosz zawsze ma ją na swoim aucie, a od lat 90. miała ich już pięć i tyle samo samochodów. Ostatnia rybka zdobi ciemnozieloną skodę fabię.
- Jest to dla mnie znak chrześcijaństwa - wyjaśnia. - Jestem praktykującą chrześcijanką, a ta rybka jest dla mnie symbolem opieki Bożej.
Tłumaczy, że dzięki takiej opiece już nieraz cudem uszła z życiem w trudnej sytuacji drogowej. Kiedyś wyprzedzała trzy auta i nagle z naprzeciwka wyjechał traktor. Praktycznie nie było możliwości, aby wyjść z takiej sytuacji, a ona jednak wyszła.
- Rybka jest także po to, aby wszyscy zauważyli, że jestem chrześcijanką, to dla mnie zaszczyt - tłumaczy pani Danuta. - Nie mam nic do ukrycia i nie chcę być anonimowa. Chcę, by wszyscy kojarzyli mnie z Chrystusem.
Danuta Wilgosz przynależy do oławskiego Domowego Kościoła (część “Ruchu Światło i Życie”), który działa przy parafii Miłosierdzia Bożego. Wchodząc do samochodu, nawet na krótką przejażdżkę po mieście, zawsze odmawia modlitwę do Świętego Krzysztofa. Co roku w dniu tego patrona odnawia poświęcenie auta. Czuje, że gdyby była kiedyś w potrzebie, bez problemu zwróciłaby się o pomoc właśnie do kogoś, u kogo na aucie zauważy rybkę.
- Na pewno pomoże - wierzy Danuta Wilgosz. - Z tym znakiem żyje się lżej.
Wszyscy czterej synowie pani Danuty też mają rybki na swoich samochodach.
- Rybka znaczy, że Jezus Chrystus jest dla nas najważniejszy - mówi pani Aneta, mieszkająca pod Oławą. Akurat zaparkowała na oławskim Rynku swoim czerwonym daihatsu. - Mamy też inny samochód i na nim również nakleiliśmy taki znak. Dla innych użytkowników drogi oznacza on także, że jeśli ktoś będzie w potrzebie, może liczyć na moją pomoc, bo przecież rybka kojarzy się z Chrystusem.
Pani Aneta przyznaje, że aktywnie działa w Kościele katolickim, ale nie wiąże tego z umieszczeniem rybki na aucie.
- To było takie wewnętrzne przekonanie - tłumaczy. - Przecież katolik nie ma obowiązku naklejenia rybki na aucie.
Z dyskusji na forach internetowych:
Co to oznacza? Chodzi o takie naklejki z tyłu samochodu, jakie sobie niektórzy pasjonaci przyklejają - typu koń, strażak, nurek. Akurat te są dla mnie jasne, ale intryguje mnie taki dość często spotykany znak - taka jakby pętelka w kształcie ryby (coś jak znak chrześcijan z “Quo vadis”). Ktoś mi mówił, że to chyba (bo też nie był pewien) świadkowie Jehowy... Wie ktoś, co to?
Kurczak
*
Najczęściej takie rybki naklejają członkowie Kościoła zielonoświątkowego. Katolicy też stosują takie naklejki. Niektórzy chrześcijanie wierzą, że to im zapewnia bezpieczną jazdę. Kiedyś sądzono, że te znaczki naklejają osoby po to, aby było wiadomo, że zgadzają się na pobranie od nich narządów, by ratować innych. Ale obalono tę teorię.
Nadii
*
Nie ma co sobie dorabiać do tej naklejki jakiejś filozofii. Każdy przykleja z innych względów. Jeden ma naklejone, bo kupił samochód z taką naklejką, drugiemu może się ona podobać, a trzeci wiążę to z tradycją pierwszych chrześcijan, kiedy to po narysowanej rybie identyfikowało się chrześcijanina. Ryba jest synonimem złowionej duszy dla Chrystusa. Wyznaniem, że jest się chrześcijaninem. Ja jestem z Kościoła zielonoświątkowców i bałabym się myśleć, że rybka na samochodzie ma mnie ochronić. Chroni mnie Bóg i Jego opatrzność, często dzieje się to przez wiarę i przez modlitwę.
Kotuś
*
Ja mam rybkę na swoich samochodach i znaczy to ni mniej ni więcej, tylko tyle, że jestem świadomym chrześcijaninem. Powierzyłem swoje życie Jezusowi. Chętnie podzielę się Ewangelią z innymi. Nie jestem człowiekiem religijnym, ale sprawy relacji z moim Zbawicielem są dla mnie numerem jeden, priorytetem. Jezus jest Panem. Staram się znosić z miłością innych użytkowników drogi. Nie jestem niedzielnym kierowcą (robię tysiące kilometrów), nie mam leninówki, nie jestem starym dziadem, nie jestem jehową, nie lubię pływać i powodem mojego smutku są wszyscy pośmiewni ignoranci.
Asaf
*
Ja też jestem chrześcijanką i wcale nie widzę powodu, aby ogłaszać to światu wszem i wobec.
Bess
*
Będę nieco złośliwą i spytam, kto to produkuje? Kościół?
Cdz
*
Ludzie, którzy naklejają rybę na samochodzie, nie wstydzą się swojej wiary. To tak, jak ktoś napisał, że na szyi nosi krzyżyk. Dlaczego to komuś przeszkadza? Ryba to również symbol spotkań młodzieży na Lednicy. To, że ktoś ją ma, nie oznacza, że jest jakiś inny.
Sammira
*
Ale czy nie naklejenie takiego znaczka oznacza, że ktoś się wstydzi wiary?
Bess
*
Ludzie, którzy naklejają rybę, EKSPONUJĄ swoją wiarę. Co mnie obchodzi, że kierowca przede mną modli się do Jezusa, czyta Koran, albo jest świadkiem Jehowy? Symbole religijne na szybie samochodu są dla mnie trochę dziwne i nie widzę w tym sensu. Krzyżyk na szyi jest sprawą osobistą, nie każdy musi go widzieć, ludzie zwykle się z tym nie obnoszą. A rybka czy krzyż na samochodzie krzyczą!
Lukrecja Borgia
*
Moim zdaniem nie krzyczą, bo wcale nie są wielkie, ani odblaskowe. Ludzie gorsze rzeczy naklejają na samochody. Mnie osobiście nie przeszkadzają i nie widzę w tym złego.
Sammira
*
A mnie się wydaje, że rybki po prostu są znakiem rozpoznawczym chrześcijan. Trochę takim, powiedzmy, pierwotnym, jak właśnie w czasach pierwszych chrześcijan, i to fajne. A trochę według mnie jest to ucieczka przed trudnym znakiem krzyża, który jakoś staje się niemodny w dzisiejszym świecie.
Dorotka1
*
Mój mąż by się uśmiał albo wkurzył, czytając tę dyskusję. Już na jakimś forum samochodowym tłumaczył, co to znaczy. Tak jak pisano wcześniej, to symbol chrześcijaństwa. Mamy naklejoną na samochód, bo mężowi się tak podoba. Jesteśmy katolikami. Dużo księży ma takie rybki na swoich samochodach. Jest to dla nas symbol naszej wiary, a nie jakieś zabobony i wiara w uchronienie przed złem, czy oznaka, że chcemy oddać nasze narządy.
Reginka
Wciąż trwa cudowny połów
Po całonocnej pracy apostołowie, mimo zmęczenia i niechęci, na polecenie Jezusa jeszcze raz zarzucili swoje sieci. Nic nie zapowiadało, że mogliby coś złowić. Jednak wyciągnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sami nie byli w stanie sprostać ich wyciągnięciu.
Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił
Pierścień Rybaka, który przedstawia cudowny połów ryb, dokonany przez apostoła Piotra, opisany w Ewangelii wg św. Łukasza, to atrybut noszony przez każdego z papieży. Brama tysiąclecia, ustawiona na lednickich polach, wykonana jest na kształt ryby. Dwa poziome, skrzyżowane ze sobą łuki, zdobiące pojazdy, również przedstawiają rybę.
Każda z tych ryb sięga swoimi korzeniami do pierwszych wieków chrześcijaństwa, kiedy, tak samo jak dziś, symbolizowała wyznawców Chrystusa.
Znak Jonasza
Kiedy Izraelici domagali się znaku od Jezusa, zapowiedział im, że żaden nie będzie im dany, prócz znaku Jonasza. W księdze Jonasza dowiemy się, że Jonasz - poproszony przez Boga o wzywanie do nawrócenia mieszkańców Niniwy - chcąc uchylić się od zadania, postanowił zbiec. Ucieczce zapobiegła zesłana przez Boga wielka ryba, która połknęła go i po trzech dniach wyrzuciła na ląd. Przebywanie Jonasza 3 dni we wnętrznościach ryby stanowi podobieństwo do trzydniowego przebywania Jezusa w grobie.
Symbol chrześcijan
Za czasów Imperium Rzymskiego, gdy chrześcijanie byli prześladowani, narysowanie na piasku łuku stanowiło odpowiednik hasła, dla którego odzewem było dorysowanie drugiego, krzyżującego się z pierwszym, co w efekcie przedstawiało rybę. Znak ten również przyjmowano w formie tatuażu. Pierwsi chrześcijanie wybrali taki symbol zapewne z wielu powodów. Wśród nich wymienić należy fakt, że Jezus często porównywał swoje Królestwo do sieci pełnej ryb, a apostołów do rybaków. Sam spożywał ryby, przy cudownym rozmnożeniu chleba rozmnożył również ryby (stąd ryba stanowiła również symbol Eucharystii), po zmartwychwstaniu spożywał rybę. Część apostołów była rybakami. Zawodem tym trudniło się również wielu mieszkańców Izraela.
Woda jest nieodłącznym elementem sakramentu chrztu. W tym kontekście rybak symbolizuje jego szafarza, zaś ryba osobę przyjmującą ten sakrament.
W języku greckim ryba to Ichtys
Jest to również akronim starogreckich słów: Jezus, Chrystus, Boga, Syn, Zbawiciel.
Nie powinien zatem dziwić fakt, że ryba ma stałe i ważne miejsce w symbolice chrześcijańskiej.
Głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu
Z natury swojej chrześcijaństwo ma charakter misyjny. Przed swoim wniebowstąpieniem Jezus polecił, by Jego nauka była przekazywana światu. Posługiwanie się symbolem ryby w różnych okolicznościach może - w jakiejś formie - stanowić realizację tego polecenia. Na pewno używanie tego symbolu (warto zaznaczyć, że jednego z wielu) jest deklaracją przynależności do Chrystusa i solidarności z Jego wyznawcami.
Obietnicą Jezusa, daną apostołom, był połów ludzi. Wtedy, gdy Piotr z towarzyszami zarzucał sieci, rozpoczął się nietypowy połów: - Odtąd ludzi będziesz łowił. Jak bardzo spełniły się słowa Chrystusa - ów połów trwa nieprzerwanie do dziś.
Ks. Kacper Radzki
Tekst i fot.: Jerzy Kamiński
Napisz komentarz
Komentarze