„LODODAJNIA” - pod taką nazwą będzie funkcjonować to miejsce. Tę nową lodziarnię znajdziemy przy ulicy Bolesława Chrobrego 30 w Oławie. Funkcjonująca do tej pory we Wrocławiu, pod przywództwem mistrza lodowych smaków Bartka, którego wspomagają LODOmama, LODOtata i LODOkrólowa, otwiera kolejny swój rozdział w Oławie. Rozmawialiśmy z Anną Gogół - LODOmamą, jedną z twórczyń tego miejsca. Jaki mają pomysł na przyciągnięcia rzeszy klientów? - Bartek, czyli mój syn, to główny atut - mówi Anna - a pomysł wyszedł od mojego męża, który zapytał syna, czy by nie spróbował.
Udało nam się załatwić wyjazd na specjalne warsztaty, gdzie Bartek pod okiem włoskiego mistrza mógł nauczyć się wszystkich tajników tej profesji. Przez tydzień dostał pełen wycisk, ale przyswoił ogromną ilość wiedzy. Dzięki temu zakochał się w lodach, w sztuce, artyzmie robienia lodów. Trzeba mieć do tego smykałkę, pasję i zaangażowanie i Bartek to w sobie odnalazł. Nasz pierwszy punkt powstał we Wrocławiu na ulicy Horbaczewskiego. Od początku syn pracował tam nad bazami, bo Bartek chciał, aby lody przez nas serwowane były w stu procentach rzemieślnicze. Połączenie włoskiej tradycji z polskim zaangażowaniem. Pół roku ja, czyli LODOmama, szukałam odpowiedniego mleka, i to nie jest żaden płyn z kartonika, czy coś w tym rodzaju. To jest specjalne mleko, prawdziwe mleko od krów dojonych o 4 rano. To jest baza. Cała reszta, wszystkie smaki, są dowożone z okolicy - czyli wszystkie owoce i produkty, które mają tworzyć nasze wyjątkowe lody. Można powiedzieć, że w nich zawarty jest smak okolicy, smak Dolnego Śląska. Do lodów idą najlepsze owoce, aby ten smak był jak najgłębszy. I to tworzy niepowtarzalność naszego lodowego doznania. A poza tym za chwilę też ruszają nasze samochody czyli sweet truck`i, w których serwujemy nasze wyjątkowe specjały. Chcemy móc uczestniczyć w imprezach, aby jak największa rzesza klientów mogła poznać nas oraz to co robimy - zgodnie z przesłaniem: Złap nas.
LODY to My. Od 21 do 26 maja zapraszamy od godziny 12:00 na uroczyste otwarcie, które będziemy celebrować do niedzieli. Zaplanowaliśmy wiele niespodzianek dla odwiedzających, ale oczywiście główną atrakcją będą nasze pyszne lody. Co ważne, my też jesteśmy stąd. Moje dziecko zwariowało na punkcie lodów. Chciałabym, aby jak największa liczba ludzi miała okazję je spróbować. Nasi pracownicy wiedzą, co sprzedają, każdy z nich próbuje smaków przed otwarciem, potrafią doradzić, opowiedzieć i opisać każdy smak. Choć też każdemu z naszych klientów dajemy możliwość spróbowania przed wyborem, aby był pewien, że ten smak mu odpowiada. Oprócz wyjątkowych lodów, oferujemy też specjalne bezglutenowe wafelki i to wszystko razem ma dać niezapomniane smakowe wrażenie. Jak w każdej porządnej firmie są ściśle określone role: LODOtata odpowiada za sprzedaż i przygotowanie samochodów, LODOmama za organizację, za reklamę, za dostarczenie zdrowych, naturalnych produktów, a Szef Operacji Arktycznych, czyli Bartek, odpowiada za wykonanie i nikt nie ma prawa mu się wtrącać. Są idealnie podzieleni obowiązkami, jak w małej korporacji, ale - co ważne - jest to w całości rodzinne przedsięwzięcie. Sam Bartek to też uczestnik Lodziarskich Mistrzostw Polski 2019, gdzie zajął szóste miejsce.
W najnowszym numerze Gazety Powiatowej (nr 21/2019 z 23 maja) znajduje się Voucher na bezpłatną gałkę lodów. Wystarczy wyciąć i przynieść do lodziarni.
(tekst sponsorowany)
Napisz komentarz
Komentarze