Rok 2017 I Charytatywny Rajd Koguta - zebrano 35 000 złotych
Rok 2018 II Charytatywny Rajd Koguta - zebrano 75 000 złotych
Rok 2019 III Charytatywny Rajd Koguta - zebrano 115 000 złotych
Rok 2020 (styczeń) Charytatywny Rajd dla Tosi i Frania - 117 000 złotych....
A jak wypadają przy tym Zloty Pojazdów Zabytkowych (przypominamy, że w tym roku ze względu na pandemię zlotu nie będzie)? Do tej pory było 8 takich imprez i podczas nich zebrano około 500 000 złotych!
W sumie organizacja oławskich rajdów i zlotów przyniosła 842 tysiące złotych!!! A ile przyniesie ten jutrzejszy rajd? Liczymy na rekord!!! Rozmawialiśmy z Tomkiem Jurczakiem, pomysłodawcą i organizatorem Rajdu Koguta
- Skąd u ciebie potrzeba pomagania?
- To sama przyjemność. W życiu trzeba coś robić poza pracą, spełniać swoje pasje i pomagać innym. Jeżeli ktoś ma takie możliwości, to nie ma żadnego powodu, aby tego nie robić. Uważam, że wiele osób mogłoby się angażować w pomaganie, bo wciąż jest ich za mało.
- Jeden wstaje rano i mówi, że kupuje nowe ciuchy, inny jedzie na wymarzoną wycieczkę albo buduje dom, a ty - jak często mówisz - wstajesz i myślisz o pomaganiu. Z czego to się bierze?
- Pomaganie łączę z motoryzacją. Całe to środowisko ludzi związanych z zabytkowymi autami, czy w ogóle z ciekawymi pojazdami, ludzi, którzy po prostu kochają motoryzację, zawsze pomagali. A taki rajd charytatywny dodatkowo nas łączy. Mamy ze sobą świetny kontakt, poznajemy, jeden drugiemu pomaga. To są ludzie, którzy jadą różnymi pojazdami, nawet maluchem za 500 zł. Jadą też drogimi autami, ale to nie robi różnicy. Bo wszyscy razem pomagamy. W tym roku, szczególnym z powodu pandemii, udział w Rajdzie Koguta nie wymaga konkretnej wpłaty, więc ludzi dają , ile mogą. Czasem nawet tylko 50 zł. Ale w sumie będzie więcej aut, więc na pewno sporo zbierzemy. Jest taka sytuacja w kraju, że nie każdy może więcej, ale liczy się gest. Przez tę epidemię pomaganie zwolniło. Obserwuję te wszystkie strony, poprzez które zbiera się pieniądze dla potrzebujących. Wszędzie był zastój. Wpłaty ostro przyhamowały. Ale mam nadzieję, że to odmrażanie pomagania już się rozpoczęło i wszystko ruszy jak kiedyś. Bo warto pomagać. Bo są ludzie, którzy potrzebują wsparcia. A dla nas to - wiadomo - czasem trzeba coś poświęcić, bo to my organizujemy, wydajemy własne firmowe środki na to. I tu muszę coś podkreślić. Sto procent wpłat uczestników idzie na pomoc dla dzieci przez konto w Banku Spółdzielczym w Oławie - przy okazji dziękuję bankowi za pomoc. Wszystko trafi do dzieciaków, dzielimy to na poszczególne organizacje charytatywne. Natomiast koszty organizacji rajdy pokrywamy my jako firma i nasi sponsorzy.
- A nie usłyszałeś od pracowników, że może lepiej te pieniądze rozdzielić między nich, zamiast wydawać na rajdy czy zloty?
Rozmowę z Tomkiem przeczytacie w całości w specjalnym rajdowym dodatku do gazety "Powiatowej". Gazeta jest dostępna on-line już teraz - pod tym linkiem: https://eprasa.pl/search?qu=wiadomo%C5%9Bci+o%C5%82awskie
A wszystko o rajdzie znajdziesz na facebookowym profilu - odnośnik poniżej
Napisz komentarz
Komentarze