* W Polsce jest kilkadziesiąt muzeów motoryzacji, ja znam kilkanaście miejsc, gdzie wystawiane są perełki motoryzacji. Nie wszystkie te miejsca można nazwać muzeami, ale sądzę, że jeżeli Wena ma zamiar coś zrobić, to jestem przekonany, że będzie to muzeum z prawdziwego zdarzenia, czego im serdecznie życzę. Byłem na wszystkich zlotach starych samochodów organizowanych przez nich w Oławie i jestem pewny, że im się to uda. Sam fakt, że podali datę otwarcia muzeum potwierdza, że muszą być nieźle przygotowani do tego zadania.
* Oława jest miastem, któremu należy się posiadanie muzeum motoryzacji. Najważniejszy to wieloletnia tradycja zlotów starych samochodów, rajdy starych samochodów do różnych miast w Polsce, ale nie tylko.
* W latach 60. i 70. ubiegłego wieku połowa pracowników Jelczańskich Zakładów Samochodowych mieszkała w Oławie, stąd wyjeżdżało w różnych godzinach na pierwszą, drugą i trzecią zmianę kilkadziesiąt autobusów marki Jelcz, tzw. ogórków, część z przyczepami do przewozu pasażerów. Kiedyś będąc na wycieczce rowerowej za Odrą na wale przeciwpowodziowym przy drodze liczyłem te autobusy i było ich nieraz jeden za drugim 60 sztuk. Tu nie ma się co oszukiwać - gwałtowny rozwój Oławy w tych latach był dzięki Jelczańskim Zakładom Samochodowym.
* Następny powód - Oława była związana z motoryzacją już w latach 50. Mam na myśli montaż wywrotek 3,5-tonowych na podwoziu Stara ze Starachowic. Te samochody były znane w całej Polce. Podwozia do Oławy przyjeżdżały albo na wagonach, albo na kołach. Wywrotki były montowane w ZNTK na Dzierżonia, popularnie mówiąc na Tajwanie.
* Na ul.1 Maja, blisko ul. Spacerowej, były Zakłady Mechaniczne PZGS, gdzie montowano obudowane skrzynie do samochód marki Żuk - do transportu pieczywa.
* W Zakładach Tworzyw Sztucznych ERG była produkcja skaju, który był używany jako wykładzina na fotele do samochodów.
Jeżdżąc po Europie spotykałem w większych miasteczkach różnego rodzaju muzea techniki, motoryzacji, lotnictwa. Wiele z nich zwiedzałem. Przykład Weny pokazuje, że Oława zaczyna dorastać do miana miasta europejskiego. W pobliżu jest Wrocław , który w rankingu miast turystycznych i najchętniej odwiedzanych znajduje się od lat w pierwszej trójce w Polsce. Chciałbym, żeby to muzeum odniosło sukces, czego serdecznie mu życzę, może trochę tych "wrocławskich" turystów przyciągnie do Oławy.
Tu zwracam się z apelem do pana burmistrza Tomasza Frischmanna, który zawsze wspierał ciekawe pomysły w Oławie, o udzielenie w miarę możliwości poparcia tej pięknej inicjatywie powstania Muzeum Motoryzacji w naszym mieście.
*
Niżej autobus z Jelcza - "Odra" - prototyp w Oławie na pochodzie na pierwszomajowym, początek lat 70. ubiegłego wieku
Napisz komentarz
Komentarze