- Dzień zaczyna się rutynowo. Pobudka 5:30. Z głośników radiowęzła w naszym obozowisku rozbrzmiewa pobudka wojskowa grana na trąbce. To początek wyścigu z czasem - mówi kpt. Renata Mycio. - Kilka minut na wydobycie się ze śpiwora, dres, szybka zbiórka i poranna zaprawa. Najczęściej to bieg na 3 kilometry i gimnastyka. Powrót do namiotów i kilka minut na błyskawiczną, poranną toaletę. Czasu wystarcza najczęściej tylko na umycie zębów. Rano każda minuta staje się sekundą. Przygotowanie do wyjścia na śniadanie to nie spacer, to element działań taktycznych, to również przygotowanie do przysięgi i defilady. Założenie munduru, kamizelki taktycznej, przygotowanie broni- od tego zaczyna się każdy dzień. Ma być rutyną, nawykiem realizowanym w sposób automatyczny. Musi zająć chwilę. Potem zbiórka, sprawdzenie stanu osobowego i wymarsz. Wielokilometrowa trasa do przejścia, czy na posiłek, czy na zajęcia, ma wyrobić umiejętność chodzenia, zarówno krokiem defiladowym jak i zwykłym lub taktycznym.
Zajęcia na poligonie to przejście w inny wymiar naszego życia. Tu liczy się sprawność fizyczna, dyscyplina, taktyka i wykonanie zadania. Instruktorzy uczą nas dyskretnego poruszania się po lesie, rozpoznawania terenu, ochrony siebie i kolegów. W lesie, naszym drugim domu, wszystko się zmienia, broń trzymana jest w pozycji bojowej, oczy obserwują swój sektor i podpatrują kolegi. Każdy musi być czujny i natychmiast reagować na przekazywane sygnały, na każdy niepokojący dźwięk. Od tego jak bardzo jesteśmy uważni, jak szybko zobaczymy znak i przekażemy go dalej, zależy życie nasze i naszego kolegi. Czasami, leżąc w ukryciu, czekając na kolejny sygnał do wymarszu czekamy kilka minut, godzinę, czasem dłużej. Dyskrecja, skupienie, czujność i obserwacja terenu oraz najbliżej ukrytego kolegi, to podstawy, które muszą być opanowane do perfekcji.
Zakładanie obozu w bezpiecznym miejscu, to kolejny element do opanowania. Warty rozstawiane są w zależności od tego, czy jest to obozowisko z przeznaczeniem do dłuższego wypoczynku, czy zorganizowane na chwilę, aby dowódca mógł sprawdzić stan fizyczny żołnierzy, stan amunicji i na tej podstawie podjąć dalsze decyzję. Zawsze jednak obserwowany jest teren nas otaczający, 360 stopni.
Zajęcia ze strzelania to najważniejszy element taktyczny do opanowania. Oddanie pierwszego strzału to doskonała znajomość broni i warunków strzelania. Każdy żołnierz musi wiedzieć kiedy i gdzie można prowadzić ogień, a kiedy robić tego nie wolno, w jakich okolicznościach trzeba przerwać strzelanie i czyje polecenia wykonywać. Po każdym strzelaniu odbywa się czyszczenie broni. Rozkładanie, odpowiednia konserwacja i złożenie to kolejne elementy do opanowania dla młodego żołnierza. Ta czynność powtarzana jest codziennie.
Po wykonaniu wszystkich zaplanowanych działań poligonowych, dowódca wydaje polecenie powrotu do bazy. Chwila odpoczynku i przemarsz na kolację. Już bez kamizelki taktycznej, rogatywki zamieniamy na berety i maszerujemy. Broń mamy zawsze przy sobie!
Reklama
Dzień z życia Terytorialsa… Każda minuta staje się sekundą
Tak to wygląda na poligonie
- 25.01.2021 13:57 (aktualizacja 28.09.2023 02:48)
- Źródło: Oficer Prasowy 16 DBBOT
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze