21 stycznia w nr 3/2021 "GP-WO" w artykule "Nie dla elektrowni fotowoltaicznej" zamieściliśmy treść listu ze sprzeciwem mieszkańców osiedla, tzw. "Piątej Dzielnicy" (rejon ul. Zielnej, Dzierżonia, Miodowej), dotyczący planowanej inwestycji pod nazwą "Budowa elektrowni fotowoltaicznej o mocy do 2 MW wraz z infrastrukturą towarzyszącą na działkach nr 4/6, 4/11 AM 94 w Oławie". Protest podpisało blisko 100 osób, mieszkających w pobliżu planowanej inwestycji, które wyraziły wiele obaw co do niej i jej oddziaływania na środowisko oraz okolicznych mieszkańców. Zawarli też wiele pytań i wysłali pismo nie tylko do nas z prośbą o publikację, ale też do Urzędu Miejskiego w Oławie i organów, które mają wpływ na wydanie decyzji środowiskowej w tej sprawie. To bowiem Urząd Miejski w Oławie poinformował ich o tym, że taka inwestycja może się znaleźć w ich sąsiedztwie, zawiadamiając pisemnie, że zostało wszczęte postępowanie w sprawie wydania decyzji o warunkach środowiskowych dla tego zamierzenia. Stosowna informacja pojawiła się też na BIP-ie urzędu.
Na styczniowej sesji Rady Miejskiej poinformował o tym w swoim sprawozdaniu z działalności między sesjami burmistrz Tomasz Frischmann. Radnego Piotra Łuciwa interesowało, gdzie konkretnie planowana jest ta inwestycja. Radna Wanda Nosek prosiła o więcej szczegółów na jej temat. Interesowało ją to, na jakim etapie jest rozpatrywanie wniosku o wydanie decyzji środowiskowych i czy obawy mieszkańców są uzasadnione.
Odpowiadając na pytania radnych wiceburmistrz Andrzej Mikoda wyjaśnił, że sprawa dotyczy działek przy ul. Dzierżonia i Zielnej, w pobliżu znajdującego się tam parku przemysłowego. To tereny prywatne, które w planie zagospodarowania przestrzennego zaznaczone są w większości jako działki przemysłowe. Niewielki fragment - jak dodał - zaznaczony jest w pl;anie zagospodarowania przestrzennego (PZP) jako teren użytkowany rolniczo. Dodał, że ustalono grono osób oraz instytucji, których dotyczy wniosek, a dokumentację, która miasto otrzymało w tej sprawie, przekazano do Wód Polskich, Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska oraz Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, które pomagają w rozpatrzeniu wniosku.
- Wpłynął też do nas protest mieszkańców w sprawie tej inwestycji - przyznał wiceburmistrz. - Po jego przeanalizowaniu nie można stwierdzić, że to jest sprzeciw, raczej zaniepokojenie mieszkańców inwestycją, która ma się pojawić ewentualnie w ich pobliżu. To zaniepokojenie wynika z różnych przyczyn. Jest to bowiem nowa technologia i nie ma dużych opracowań w tej sprawie, więc nie wiadomo do końca, jak ona w przyszłości może wpływać na otoczenie, stąd też wiele pytań mieszkańców, na które postaramy się w miarę możliwości znaleźć odpowiedzi, żeby wszystko wyjaśnić i te wątpliwości rozwiać.
Wiceburmistrz zapewnił, że pismo mieszkańców zostanie też przekierowane do instytucji, które uczestniczą w postępowaniu środowiskowym. Mając na uwadze pytania i obawy mieszkańców urząd wysłało też pismo do inwestora, by ustosunkował się do zaistniałej sytuacji, a także udzielił odpowiedzi na pytania i obawy mieszkańców oraz wyjaśnił, co dokładnie chce zrobić i jak ta elektrownia ma funkcjonować.
(WK)
Napisz komentarz
Komentarze